Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Czarownica Winnie

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Czarownica Winnie | Autor: Paul KorkyThomas Valerie

Wybierz opinię:

Panna Zuzanna

Czarownice i Baby Jagi zawsze kojarzyły się dzieciom z postacią okrutną i przerażającą. Poznać taką można było po kilku atrybutach: brodawce i brzydocie, czarnym kocurze i po zamiłowaniach kulinarnych. U każdej jednej, w menu królowały pulchne dzieciaczki w sosie własnym. Nadszedł jednak czas, by biedne czarownice zostały pozytywnymi bohaterkami.

 

Valerie Thomas w duecie z rysownikiem Korkym Paulem, stworzyli serię książek o czarownicy innej niż wszystkie, sympatycznej i zupełnie niegroźnej dla dzieci. Jedna rzecz pozostała u Winnie wspólna z pospolitymi Baba Jagami - zamiłowanie do czarnych kotów. Winnie, jak na rasową czarownicę przystało, ma swojego czarnego pupila, Wilbura, którego kocha jak szalona.

 

Książki o Winnie sprzedają się na świecie jak ciepłe bułeczki. W czym tkwi fenomen serii? Spróbowałam prześledzić na przykładzie „Czarownicy Winnie".

 

Winnie, to przede wszystkim przyjazna postać. Może nie wygląda jak modelka, daleko jej do księżniczki, nie przypomina jednej z wielu podobnych do siebie bohaterek, różniących się od siebie kolorem włosów, czy strojem. Winnie jest inna, wyróżnia się zdecydowanie od innych postaci. Jest potargana (jak mnóstwo dzieciaków) i wygląda na kapryśną (jak większość dzieciaków). Ale przede wszystkim jest czarująca. I to w dosłownym znaczeniu. Bo Winnie używa magii tak często jak tylko jest to konieczne. A mając czarny jak smoła dom, z czarnymi ścianami, dywanami, wanną, oknami, i wszystkim tylko co możliwe, a także mając czarnego kota, bez czarów ani rusz. Bo biedny kot jest niewidoczny w tej czerni, którą tak bardzo ukochała sobie sympatyczna Winnie. Zdarza się więc, że czarownica potknie się o kota, albo usiądzie na nim. Oj, kocie życie nie jest łatwe... Jak Winnie rozwiąże ten problem? Oczywiście czarami. Będzie mnóstwo magii i śmiechu, a słowo abrakadabra na długo wejdzie do słownika waszej pociechy. Moja dwulatka, choć mówi jeszcze mało, abrakadabra woła zawodowo.

 

Nie wiem, czy bardziej urzekający jest tekst książeczki, czy może ilustracje. Wszystko tu ze sobą współgra i wypada rewelacyjnie. Obok żartu słownego, są żarty ilustracyjne. Paul Korky stworzył genialne ilustracje, pełne żartów wizualnych i detali. Ale i sam tekst zasługuje na uwagę. Przystępny, dowcipny, wciągający, niezbyt długi. W sam raz dla młodych czytelników. Nawet tych bardzo małych. Przyznam, że jestem zauroczona, zwłaszcza, że książka pobudza wyobraźnię i pełna jest zabawnych rozwiązań w fabule. Spodoba się każdemu dziecku i nade wszystko pomoże uporać się ze strachem przed czarownicami.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial