Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Bo Śmierć To Dopiero Początek

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 5 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 4 votes
Klimat: 100% - 4 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Bo Śmierć To Dopiero Początek | Autor: Sylwia Błach

Wybierz opinię:

Megajra

Młoda autorka, która chce wydać swoją książkę. Marzy o wielkiej sławie, pieniądzach, rzeszy fanów i o spełnieniu wszystkich swoich marzeń. Odmowy wydawców, jednak podcinają jej skrzydła. Na szczęście istnieje jedno wydawnictwo, które może wydać jej książkę. Udaje jej się, jednak to nie jest to, o czym marzyła. Wydać, wydaniem, ale to się musi jednak sprzedawać. Po kilku miesiącach traci nadzieję... Gdy nagle wszystko się zmienia. Dążenie do celu po trupach, przynosi tylko chwilową satysfakcję. Matka i córka zmierzające do samozagłady. Jakie tajemnice skrywają obie kobiety? Jaka jest historia czytelników młodej autorki? Ale pamiętaj jedno... bo śmierć to dopiero początek...

 

Sylwia Błach jest studentką Politechniki Poznańskiej. Jej debiutem był zbiór opowiadań „Strach", który jak widnieje na obwolucie książki został ciepło przyjęty przez krytykę. Bo śmierć to dopiero początek jest jej pierwszą powieścią z gatunku groza/thriller, którą podobno udowadnia swój talent w tworzeniu psychodelicznych klimatów.

 

Tytuł jest naprawdę intrygujący i jak widać nie tylko dla mnie, ale także dla innych, bo już nie raz spotkałam się z zainteresowaniem w momencie, kiedy napisałam, co aktualnie czytam. I muszę przyznać, że jest adekwatny do treści, bo trak naprawdę cała akcja właśnie zaczyna się od śmierci. A później są już tylko tajemnice, kłamstwa i gra, prawdziwa gra.

 

Styl autorki jest łatwy w odbiorze, ale równocześnie ciekawy i plastyczny. Nie bała się ona także w takiej książce zawrzeć scen erotycznych (i to jeszcze jakich!), jak i wulgaryzmów, więc na pewno nie jest to pozycja dla wszystkich, a mam tu głównie na myśli młodszych czytelników, którzy w jakiś sposób zainteresuje ta powieść lub też lubią podobną tematykę. Na ich nieszczęście będą musieli trochę poczekać, ale na pewno się to opłaci.

 

Książka jest naprawdę dobra i dziwię się tym niezbyt pochlebnym ocenom na jednym z portali czytelniczych. Nie jest to może literatura niewiadomo jak wysokich lotów, ale na pewno coś, co da się czytać i to z przyjemnością. Nie oczekiwałam niewiadomo czego, dlatego też nie zawiodłam się na niej. Jej opis jest tak tajemniczy, że tak naprawdę niewiadomo, czego się można po niej spodziewać.

 

Dzieje się naprawdę dużo, choć czasami zdarzały się momenty, w których przerywałam lekturę. Sylwia Błach miała ciekawy pomysł i myślę, że udało jej to w niezły sposób przenieść na papier. Pomysł, z którym dotychczas się nie spotkałam, dlatego jest on dla mnie świeży i ciekawy w dobie tych wszystkich wampirów, co sprawiło, że z tym większym zainteresowaniem przewracałam kolejne strony. Nie pomyślcie sobie czasami, że jest to kolejny paranormal romance, bo z tym gatunkiem nie ma on nic wspólnego. Jest coś zupełnie innego, a co dokładnie, tego dowiecie się sięgając po książkę. Tak naprawdę niewiadomo, co z tego wszystkiego wyniknie i jakie będzie zakończenie. Jednymi minusami są może zbytnie przesadzenie w pewnej kwestii, o której jednak nie mogę wam powiedzieć, bo nie chcę zdradzać, czegoś istotnego, a tym samym zabierać wam przyjemności z lektury, jednak nie przeszkadzało to w czytaniu. Za to drugi minus dotyczy wydania. Szkoda, że pod koniec zdarzyło się trochę więcej błędów i co dziwniejsze nieodznaczenie rozdziału, ale można na to raz przymknąć oko. Za to okładka przykuwa wzrok i co tu dużo mówić, podoba mi się.

 

Bo śmierć to dopiero początek jest naprawdę dobrą książką, która umili nam wieczór lub dwa, bowiem książka ma mniej niż dwieście stron. Stron pełnych tajemnic, kłamstw, zagadek, grozy. Jeśli nie będziecie za dużo od niej wymagać, an pewno się nie zawiedziecie. Ja tak zrobiłam i nie żałuję. Jestem bardzo ciekawa kolejnych pozycji Sylwii Błach, bo pierwsze spotkanie z tą autorką uważam za niezwykle udane. Czekam z niecierpliwością na kolejne powieści tej autorki, a was zachęcam do zapoznania się z tym intrygującym tytułem.

Wiki

"Bo śmierć to dopiero początek" – niebezpieczne marzenie

 

"Czy zrealizowane marzenia zawsze okazują się czymś pięknym? Czy urok niektórych pragnień nie tkwi właśnie w tym, że są wyłącznie pragnieniami?" – takie dylematy ma bohaterka powieści Sylwii Błach "Bo śmierć to dopiero początek".

 

Jak wiele osób uważa, że ma talent pisarki i marzy, by ich prace ukazały się drukiem. A ilu takim osobom się udaje zaistnieć? Wysyłają swoje teksty do wydawnictw, czekają w napięciu na werdykt, który zwykle jest wyrokiem – nie nadajesz się, nie tego oczekujemy, rynek jest przesycony takimi książkami. Pozostaje wydać książkę własnym sumptem. Jest to jednak ryzykowne, gdyż mogą się nie zwrócić zainwestowane pieniądze. Właśnie z taką patową sytuacją mamy do czynienia w powieści Sylwii Błach "Bo śmierć to dopiero początek".

 

Główną bohaterką jest Malwina, która postanawia wydać swoją pierwszą książkę – o wampirach. Wspiera ją w tym mama Jadwiga, która po śmierci męża wymaga ciągłej opieki. Niestety młoda pisarka spotyka się z odmownymi odpowiedziami ze strony wydawnictw. Jedynym wyjściem jest self-publishing, ostatnio bardzo modna forma wydawnicza. Kobiety nie są zamożne, ledwo wiążą koniec z końcem. Mimo to decydują się na desperacki krok. Książka trafia do księgarń, jednak nie odnosi zamierzonego sukcesu. Widać ta tematyka się już przejadły czytelnikom. Malwina pomału traci nadzieję, że coś się zmieni. Upór obu kobiet powoli przeradza się w obsesję. Ich celem staje się wypromowanie książki za wszelką cenę...

 

Książka Sylwii Błach jest połączeniem thrillera psychologicznego z powieścią grozy, a konkretnie wątkiem wampirów. Oczywiście tych klasycznych, które żywią się ludzką krwią. Historia przedstawiona przez autorkę jest niezwykle wciągająca, przez co trudno ją odłożyć choć na chwilę. Autorka umiejętnie buduje napięcie, poprzez dawkowanie informacji niczym leki, które w tej historii odegrają niebagatelną rolę. W powieści nie brakuje także nagłych zwrotów akcji, które zmieniają sytuację o 180 stopni. Czytelnik myśli, że odkrył intrygę, a tak naprawdę jest zupełnie inaczej niż mu się wydaje.

 

Bardzo ważny w tej książce jest wątek psychologiczny, który pokazuje, jak choroba psychiczna, obsesja i toksyczna miłość mogą zniszczyć życie nasze i najbliższego otoczenia. Malwina i Jadwiga powoli zatracają się w swojej wizji sukcesu. I nawet nie widzą tego, że dążą do samozagłady. Przestają odróżniać fikcję od rzeczywistości. I co gorsza, wciągają w to niewinnych ludzi.

 

Mankamentem jest zbyt ozdobna czcionka, która utrudnia czytanie (szczególnie, gdy tekst jest pochylony). W dodatku niektóre są za długie i mają zły szyk + np. Było to dla niego jak urodzenie się na nowo – gdyby nie jakaś niepewność i żal po stracie ukochanej, to zapewne z radości, że nie musi oglądać tych błędnych oczu Jadwigi, które widział codziennie rano, parę chwil po przebudzeniu, gdy pukał do drzwi jej sypialni, niosąc śniadanie, by aż podskoczył. Najbardziej rzuca się w oczy przedzielony przez inne zdanie składowe związek frazeologiczny "podskoczyć z radości" (powinno być: z radości by aż podskoczył, że nie musi...). Najlepiej by było podzielić to przydługie zdanie na kilka krótszych.

 

Na szczęście te małe niedociągnięcia rekompensuje zaskakujące zakończenie, które daje do myślenia, ile jesteśmy w stanie zrobić dla sławy i bogactwa. Polecam tę powieść miłośnikom thrillerów psychologicznych, horrorów oraz wampirów.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial