Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Akta Harry'ego Dresdena Tom 4 Rycerz Lata

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 4 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 4 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 4 votes
Okładka: 100% - 5 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Akta Harry'ego Dresdena Tom 4 Rycerz Lata | Autor: Jim Butcher

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

Miłość to takie piękne uczucie, które daje Nam szczęście i przy okazji sprawia, że jesteśmy lepszymi ludźmi. Z każda miłością jest jednak tak, iż co pewien czas potrzebuje nowych bodźców, które to na nowo rozbudzą płomień owego uczucia. Tak też i jest w przypadku miłości do literatury, którą co jakiś czas, musi być na nowo podsycana. Doskonale służą temu książki, które budzą w Nas niezwykłe odczucia, sprawiają że na długo nie możemy o nich zapomnieć, wprawiają Nas w zachwyt i porywają bez reszty w swój niezwykły, magiczny świat liter i słów..Oczywiście nie często trafiamy na takie dzieła, ale na szczęście od czasu do czasu.., Nam się to udaje. Właśnie taką książką jest kolejna odsłona przygód maga- detektywa Harryego Dresdena, nosząca tytuł "Rycerz lata", której to autorem jest amerykański pisarz fantasy - Jim Butcher.

 

Jim Butcher to niezwykle popularny pisarz fantasy, który osiągnął już status jednego z najbardziej zasłużonych twórców tego gatunku. W Stanach Zjednoczonych uznawany jest za absolutny numer jeden wśród pisarzy urban fantasy, zaś jego książki osiągają wielomilionowe nakłady. Największą popularność przyniosły mu dwa cykle powieściowe: "Akta Dresdena", opowiadający o detektywie- magu oraz "Codex Alera", który to opowiada o losach niezwykłego chłopca, żyjącego w magicznym świecie Alery, w którym to każdy mieszkaniec posiada zdolność kontrolowania duchów natury.

 

"Rycerz lata" to piąta już odsłona niezwykle popularnego cyklu "Akta Harryego Dresdena", opowiadającego o losach tytułowego detektywa i maga w jednej osobie, który to musi stawiac czoło zarówno ludzkim jak i "nadludzkim" przeciwnikom. Akcja powieści toczy się w rok po wydarzeniach opisanych w poprzedniej części, w której to Dresden stanął do walki z przedstawicielami "Czerwonego Dworu", czyli klanem krwiożerczych wampirów. Efektem owej walki było zainfekowanie przez te bestie Susan - narzeczonej Dresdena, która choć nie stała się w pełni wampirem, to nie jest już też człowiekiem. Opuściwszy Chicago i Dresdena, Susan udała się na południe, chcąc w ten sposób uchronić Harryego przed sama sobą i tym, czy m może się stać. Tymczasem Harry zostaje zmuszony do stawienia się prze"Białą Radą", skupiającą wszystkich magów na Ziemi, która ma zadecydować o jego dalszym losie, oskarżając go jednocześnie o wywołanie wojny z wampirami. Jakby tego było mało, w biurze Dresdena pojawia się zimna, przebiegła i bezwzględna Mab - elficka Królowa Zimy, która oferuje mu propozycję nie do odrzucenia (o ile chce zachować życie), polegająca na odnalezieniu zabójcy Rycerza Lata - pierwszego wojownika Królowej Lata, którego to śmierć rzuciła cień podejrzeń na Dwór Królowej Zimy, narażając cały magiczny świata Nigdynigdy, na wielką wojnę Zimy z Latem..Tym samym Dresden wplątuje się w niezwykle groźną i niebezpieczną rozgrywkę, której stawka jest zarówno życie jego samego, jak i milionów mieszkańców Ziemi..

 

To, co w pierwszej kolejności zwraca uwagę czytelnika podczas lektury tej książki, to niezwykła łatwość autora w kreowaniu baśniowych światów, tak bardzo odmiennych od tego rzeczywistego, i jednocześnie tak niezwykle fascynujących. Magiczny świat Nigdynigdy, zamieszkiwany przez elfy, trole, skrzaty, wróżki, wilkołaki i mnóstwo innych gatunków, przedstawiony jest tutaj w tak barwny i zachwycający sposób, iż niemalże na własne oczy widzimy te wspaniałą i zarazem przerażającą krainę. Podczas czytania tej powieści, nie mogłam uciec od skojarzeń z Tolkienowskim światem Śródziemia, gdyż podobnie jak w twórczości mistrza fantasy, tak i w tym przypadku, niezwykła szczegółowość tego odmiennego świata, wprost przytłacza czytelnika. Każdy szczegół Dworu Zimy i Dworu Lata oraz członków każdej z tychże frakcji, wydaje się jak najbardziej logiczny, w pełni uzasadniony, znajdujący się dokładnie na swoim miejscu. Podobnie ma się sytuacja z zamieszkującymi je elfami - zimnymi i pozbawionymi uczuć z Dworu Zimy, i bardziej ciepłymi, prawie ludzkimi członkami Dworu Lata. Już sam fakt osadzenia realiów powieści w fantastycznym świecie odwiecznego konfliktu Zimy i Lata, wydaje się strzałem w dziesiątkę. Niby niezwykle proste, prawda? Jednak jakoś do tej pory nikt nie wpadł na ten genialny pomysł..

 

Jim Butcher to niezwykle pomysłowi i inteligentny pisarz. Pisarz, który potrafi i nie boi się czerpać pomysły z najlepszych wzorców. Nie sposób bowiem nie odnaleźć skojarzeń i nawiązań do dwóch fenomenalnych dzieł gatunku fantasy, jakimi są: cykl autorstwa Mikea Careya o przygodach detektywa-egzorcysty Feliza Castora oraz genialnej, kultowej już powieści Neila Gaimana"Nigdziebądź". W przypadku pierwszego odniesienia, mamy w obu przypadkach do czynienia z głównym bohaterem, detektywem, obdarzonym paranormalnymi zdolnościami. Zarówno Castor jak i Dresden to ludzie ciężko doświadczeni przez los, nie rozumiani przez ludzi, nie szanowani przez siły i przedstawicieli świata magii, samotni, nieszczęśliwi, toczący nierówną walkę o sprawiedliwość. Jeśli chodzi zaś o podobieństwa do powieści Neila Gaimana, to mam tutaj na myśli istnienie tutaj istnienia "Miasta Pod", czyli Chicago w podziemnych tunelach i kanałach miasta, które to zamieszkując elfy, wilkołaki, wampiry, demony ..I tak jak w przypadku "Londynu Pod" w przypadku książki "Nigdziebądź", tak i tutaj świat ten jest dostępny tylko dla wybranych, posiadających swoistą moc widzenia więcej, niż zwykli śmiertelnicy. Brawo dla Jima Butchera, za odwagę i inteligencję.

 

Akcja powieści toczy się w niezwykle szybkim tempie, nie zostawiając miejsca na choćby krótką chwile odpoczynku, nie mówiąc już o nudzie. Narracja, toczona przez głównego bohatera, sprawia że czujemy się tak, jakbyśmy byli niemalże naocznym świadkami następujących po sobie wydarzeń. Powiem więcej, momentami ulegałam wrażeniu, iż to ja sama jestem w środku tych wydarzeń, ich główną postacią i to ode mnie zależą dalsze losy świata. Myślę, cze jest to doskonały zabieg literacki, który potęguje wszechobecne poczucie niezwykłości, fascynacji, strachu, znajdowania się w sytuacji bez wyjścia.

 

Tak jak zawsze u Butchera, dialogi stoją na niezwykle wysokim poziomie, a sarkazm i dowcip w nich zawarty, jest po prostu nie do przecenienia. Co ważne, pisarz serwuje czytelnikowi opowieść w sposób prosty i logiczny, nie narażając go tym samym na pułapkę zagubienia się w gąszczu postaci i wydarzeń, co bardzo często ma miejsce w przypadku literatury fantasy.

 

"Rycerz lata" to mistrzowska plejada postaci, z których każda jest jak najbardziej wyrazista i jedyna w swoim rodzaju. Począwszy od samego Dresdena, którego w jakiś niewytłumaczalny sposób, po prostu się bardzo lubi. Oczywiście, jest irytujący, gburowaty, zgryźliwy, przemądrzały, zapatrzony w siebie, nie zawsze, a właściwie prawie nigdy, kulturalny.., a jednak budzi niezwykłą sympatię. Gdybym miała kiedyś do czynienia (oby nie) z siłami nie z tego świata, to jak najbardziej chciałabym, by w ich rozwiązaniu pomógł mi właśnie Harry Dresden.

 

Na szczególną uwagę zasługują ukazane w książce elfy, zarówno ich fizyczność jak i ich charakter. Są piękne, budzące zachwyt i pożądanie swoim wyglądem. Są dostojne, dumne, wyniosłe, nie mające losu i życia człowieka za nic. Są ponadto niezwykle inteligentne, przebiegłe i lubując esie w licznych gierkach i grach, których stawka jest zazwyczaj wolność człowieka. Przyznam, iż taki wizerunek elfów jest dla mnie czymś nowym i zaskakującym, zwłaszcza w odniesieniu do wielu innych dzieł fantasy, traktujących o tej rasie. Niemniej niniejsza wizja ma w sobie coś pociągającego, wręcz hipnotyzującego, co sprawiało, że z niecierpliwością wyczekiwałam fragmentów, w których to pojawiają się przedstawiciele elfickiej rasy.

 

Ogromnym atutem powieści jest wszechobecny humor, zarówno ten słowny, jak i sytuacyjny. Humor, który sprawia iż momentami wręcz śmiejemy się do książki, narażając się tym samym na dziwne spojrzenia domowników. Wystarczy bowiem iż przywołam scenę negocjacji Dresdena z malutkimi skrzatami, które to przybyły na spotkanie uzbrojone w naostrzone, pomarańczowe ołówki z gumką oraz hełmy, zrobione z plastikowych nakrętek po Coli. Celem negocjacji były informację niezbędne dla detektywa, zaś cenę.. - pizza, za która to skrzaty przepadają i były w stanie zrobić absolutnie wszystko:) Gwarantuję z pełna świadomością, iż czytając owy fragment, każdy będzie śmiał się do rozpuku..

 

Ważne zauważenia jest również to, iż wszyscy Ci, którzy nie przeczytali poprzednich tomów cyklu, nie muszą obawiać się, iż nie odnajdą się w fabule powieści. Owszem, minione wydarzenia odgrywają dużą rolę w opowiadanej historii, jednakże są one w prosty i przystępny sposób przypominane, wyjaśniane i sygnalizowane przez autora. Dlatego też nawet nie znając wszystkich szczegółów, po pewnym czasie jesteśmy z nimi zaznajomieni i możemy w pełni cieszyć się satysfakcją z lektury książki.

 

"Rycerz lata" jaki cały cykl o Harrym Dresdenie, to zdecydowanie najlepsza pozycja z gatunku urban fantasy, jaką możemy gościć na półkach polskich księgarni. Powieść ta zachwyca, rozpala wyobraźnię, bawi i sprawia, że miłość do książek i literatury wybucha w naszych sercach, z jeszcze większą siłą i mocą. Po te książkę po prostu trzeba sięgnąć..:)

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial