Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Dni Krwi I Światła Gwiazd

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Dni Krwi I Światła Gwiazd | Autor: Laini Taylor

Wybierz opinię:

Martyna x

„Dni krwi i światła gwiazd" to kontynuacja bestsellerowej powieści "Córka dymu i kości" napisanej przez Laini Taylor. Tom pierwszy zdecydowanie nie znalazł się w gronie moich ulubieńców, jednak z racji tego, że w mojej biblioteczce znajdował się już dawno tom drugi, byłam zmuszona go przeczytać. Czy okazał się on lepszy od swojego poprzednika? O tym za chwilkę...

 

Po bardzo długich poszukiwaniach własnej tożsamości, siedemnastoletnia Karou wreszcie dowiaduje się kim, a raczej czym jest. Jednak to nie koniec, ponieważ teraz, dziewczyna musi zdecydować kim chce być i po której stronie wojny między rasami stanie. Decyzji nie ułatwia fakt, że jest zakochana w Akivie - swoim największym wrogu. Czy Karou zdecyduje się na zemstę i pomści swoich przyjaciół? Jakie stanowisko przyjmie w tym wszystkim Anioł?

 

„ Dawno, dawno temu anioł i diablica zakochali się w sobie. Nie skończyło się to dobrze. Bo ośmielili się marzyć o świecie bez wojny i rozlewu krwi. Ale to nie był ich świat..."

 

Za każdym razem kiedy czytam powyższy cytat, mam niepohamowaną ochotę dopisać do niego zdanie "To nie był także mój świat", ponieważ ani trochę nie odnajdują się w tej historii.

 

"Córkę dymu i kości" czytałam bardzo niedawno. Nie przypadła mi do gustu, więc nie oczekiwałam zbyt wiele od kontynuacji. Nie spodziewałam się jednak, że pierwszych sto stron będzie tak nużących, że będę musiała przytrzymywać oczy zapałkami, żeby nie zasnąć. Z początku nie działo się kompletnie nic i musiałam stoczyć ze sobą wewnętrzną walkę, żeby nie odpuścić. Walkę tę wygrałam, jednak nie jestem pewna, czy było warto.

 

Laini Taylor w kontynuacji swojej powieści utrzymała klimat mroczny, tajemniczy i romantyczny, więc jeśli komuś podobał się tom pierwszy, to tom drugi raczej też nie zawiedzie go jakoś specjalnie. Dla mnie natomiast była to poniekąd dalsza męka.
Autorka postawiła w tej części również na opisy. Dialogów mamy w książce tyle, co kot napłakał. Wprowadziło to w moim odczuciu spowolnienie akcji, na której rozwinięcie i tak czekało się "latami".

 

"Dni krwi i światła gwiazd" pełne są bohaterów, zarówno tych, których poznaliśmy w pierwszym tomie, jak i tych całkowicie nowych. Akiva nadal jest nudnym Serafinem, który w tej części staje się dodatkowo emocjonalnym męczennikiem, próbującym naprawić swoje błędy, co niemożliwie działało mi na nerwy. Karou staje się o wiele silniejsza niż w "Córce dymu i kości", jednak nadal brakuje jej odrobinę odwagi i samozaparcia. Zuzana jest nawet bardziej genialna niż w poprzednim tomie i to głównie dzięki niej dotrwałam do końca.

 

Nowi bohaterowie są różnorodni i oryginalni. Wprowadzają do powieści świeżość i trzeba przyznać, że są oni największym jej atutem. Do zalet należy też dodać przeistaczanie dusz w chimery. Wątek ten był bardzo interesujący i ciekawie rozwinięty.
Przedstawienie wydarzeń z perspektywy różnych bohaterów także zasługuje na pochwałę, ponieważ dzięki temu łatwiej jest nam poznać bohaterów i zrozumieć pewne motywy ich postępowania.

 

Generalnie akcja rozwija się w pewnym momencie i z czasem staje się coraz lepiej, jednak dla mnie rozwinięcie trwało zdecydowanie za długo.

 

Nie wiem co jeszcze mogłabym dodać, bo z racji tego, że powieść mnie nudziła, napisanie recenzji jest szalenie trudne. Pozostawię, więc ocenę każdemu z Was z osobna.

 

Książki nie polecam, zostawiam decyzję o sięgnięciu po nią na własną odpowiedzialność. ;)

 

Jestem zresztą przekonana, że fani "Córki dymu i kości" kupią książkę bez zastanowienia. Ja sama miałam już ją dla kogoś zarezerwowaną jeszcze przed rozpoczęciem czytania, ale tak jak już zaznaczyłam wyżej - świat wykreowany przez Laini Taylor nie jest moim światem i byłam przekonana o tym, że kontynuacja tej powieści nie trafi w mój gust. Cóż... Nie myliłam się :)

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial