Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Każdy Szczyt Ma Swój Czubaszek

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Każdy Szczyt Ma Swój Czubaszek | Autor: Artur AndrusMaria Czubaszek

Wybierz opinię:

Wiki

Maria Czubaszek zapytana przez Artura Andrusa, jakie mogłoby być jej motto, odpowiada: "Papieros, kawka i purchawka". Skąd taki nietypowy wybór? Odpowiedzi należy szukać w książce "Każdy szczyt ma swój Czubaszek".

 

Bardzo lubię Artura Andrusa za jego poczucie humoru. Widziałam niejeden skecz z jego udziałem, na którym śmiałam się niemal do łez. Z jego występów najbardziej zapamiętałam piosenkę "Piłem w Spale, spałem w Pile". Jednak Maria Czubaszek była mi do tej pory nieznana. Postanowiłam więc to zmienić.

 

Najlepszym sposobem wydała mi się książka "Każdy szczyt ma swój Czubaszek". Stanowi ona niezwykły wywiad z Marią Czubaszek, który przeprowadził Artur Andrus. Rozmowa dwóch wybitnych osobowości polskiej sceny kabaretowej dotyczy twórczości oraz burzliwego życia towarzyskiego i rodzinnego Marii. W jej wspomnieniach przewijają się takie nazwiska jak m.in. Roman Polański, Adam Kreczmar, Agnieszka Osiecka czy Bohdan Łazuka. A każde ze spotkań ma w sobie jakieś zabawne akcenty.

 

Jednak, jak wspomina Artur Andrus, przeprowadzenie tego wywiadu nie było wcale takie proste. "Dla Marysi nie był to łatwy czas. Nie cierpi wspomnień! I kiedy zorientowała się, że będę ją do nich zmuszał, bo przecież w tej sprawie ta książka, zaczęła mnie unikać. Nie znosi swojej twórczości! I kiedy było jasne, że będę nalegał, żeby przeczytała coś, co kiedyś napisała, przestawała odbierać telefon". Mimo to udało mu się doprowadzić to przedsięwzięcie do końca.

 

Trzeba przyznać, że Maria Czubaszek ma dość oryginalne podejście do życia. Jej zdaniem seks jest przereklamowany. Chciałaby być mężczyzną, gdyż "kiedy od mężczyzny odchodzi kobieta, to odchodzi kobieta. A kiedy od kobiety odchodzi facet, to wali jej się cały świat". I trudno się z tym nie zgodzić. A do czego potrzebny jest kobiecie mężczyzna? "Żeby miała na kogo ponarzekać. We wszystkich innych sprawach da sobie radę. Zarabiać może sama, nie musi liczyć na utrzymanie przez faceta, dziecko może mieć przez in vitro, jak ma ochotę, to może skorzystać z płatnej miłości – zadzwonić i przyjdzie jakiś taki pan. Ale męża warto mieć, żeby było na kogo ponarzekać". W dodatku lepiej udawać głupszą niż się jest. Kobiety inteligentne są w oczach mężczyzn przemądrzałe, a oni tego nie lubią.

 

Książka jest niezwykle interesująca i zabawna. Każdy rozdział dotyczy innego etapu z życia Marii Czubaszek. Dużym walorem książki, a zarazem jej dowcipnym dopełnieniem, są skecze oraz fragmenty literackiej twórczości Marii, ilustracje jej męża, Wojciecha Karolaka oraz fotografie z jej dzieciństwa i młodości.

 

To właśnie skecze wzbudziły moje największe zainteresowanie i chętnie poszukam ich w Internecie. Myślę, że jeszcze większą porcję śmiechu wywołałoby zobaczenie tego na scenie, w wykonaniu Ireny Kwiatkowskiej i Mariana Morcinka czy Jerzego Dobrowolskiego i Wojciecha Pokory. I w tym miejscu muszę zacytować mój ulubiony fragment - "Czy zostanie pani moją żoną?":

 

"Moje małżeństwo z Heleną od początku uważałem za udane. Powiem więcej, nadal tak uważam. Jestem pewien, że gdyby nie rzuciła mnie nazajutrz po ślubie, żylibyśmy ze sobą długo i szczęśliwie. Przynajmniej do rozwodu, który jak przypuszczam, nie nastąpiłby wcześniej niż w innych udanych małżeństwach. Niestety Helena zawsze była niecierpliwa, i jak już wspomniałem, zamiast poczekać do oficjalnego rozwodu, odeszła ode mnie nazajutrz po ślubie. Z nieznajomym mężczyzną zresztą. W każdym razie ja go nie znałem. Bo ona chyba go znała. I to osobiście".

 

Naprawdę świetnie się bawiłam podczas czytania tej książki. Maria Czubaszek ma duży dystans do świata i do samej siebie. I choć niektóre jej poglądy mogą wydawać się zaskakujące, to nie sposób jej nie lubić, chociażby za poczucie humoru, które bardzo cenię u ludzi. Książkę polecam miłośnikom dobrego humoru, Marii Czubaszek oraz Artura Andrusa. Dobra zabawa gwarantowana!

 

Maria Czubaszek jest pisarką i satyrykiem, autorką tekstów piosenek, scenarzystką, felietonistką i dziennikarką. Napisała wiele znanych skeczy, m.in. "Dzień dobry, jestem z Kobry", "Dzyń dzyń" albo "Czy zostanie pani moją żoną".

 

Artur Andrus jest dziennikarzem, poetą, autorem tekstów piosenek, piosenkarzem, artystą kabaretowym i konferansjerem.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial