Arlo Finch I Dolina Ognia
Malinka94
Ahoj, przygodo! Nie, wcale nie mam na myśli powieści, gdzie główną rolę odgrywają piraci. Z powieściami młodzieżowymi nastawionymi właśnie na przygodę mam styczność bardzo często. Jest to jeden z moich ulubionych gatunków, więc staram się w miarę możliwości mieć pewną ciągłość w czytaniu właśnie tego typu historii. No a przygody, jak wiadomo, rządzą się swoimi prawami i albo ta przygoda polega na przemierzaniu świata w poszukiwaniu siebie, albo o podróży za magicznym artefaktem, przy okazji uciekając przed przeciwnikami. Powieść Johna Augusta „Arlo Finch i Dolina Ognia” łączy te dwa krańce w całość.
Tytułowy Arlo Finch to dwunastoletni chłopiec, który wraz z matką i siostrą przeprowadzają się do Pine Mountain w Kolorado do ponurego i tajemniczego wuja. Już w ciągu kilku pierwszych dni Arlo doświadcza rzeczy czasem wręcz paranormalnych widząc ducha pewnego zwierzaka albo rozmawiając z tajemniczą dziewczynką poprzez szybę. A to dopiero początek. Przystępując do Strażników (grupy podobnej do harcerzy) uczy się wiązać linię, rozpoznawać ślady zwierząt, rozpalać ognisko, ale także robić rzeczy niezwykłe i niespotykane. Magiczne wręcz, jednak tylko w pewnych miejscach, gdzie ta magia jest najbardziej aktywna. Jak wiadomo, dwunastolatkowie nie odpuszczają tak łatwo i ich chęć na przygodę przekracza normę. Efektem są przygody Arlo i jego przyjaciół.
Dacie się ponieść przygodzie?
Arlo to nietypowy nastolatek, jedno oko ma brązowe, drugie jest zielone i to właśnie powoduje, że staje się celem tajemniczych istot żyjących w Długim Lesie oraz Krainie. Jest bystry jak na typowego dwunastolatka, ale jego brak pytań powoduje więcej pytań u mnie. Co to tak naprawdę jest Długi Las, czego chcą te istoty? Dlaczego Arlo jest tak ważny? Na te odpowiedzi gdzieś tam w trakcie są wplecione odpowiedzi, ale są dla mnie mało zrozumiałe i chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej. Przyjaciółka Arlo, Indra, to taka dla mnie trochę Hermiona z Harry’ego Pottera – równie mądra, co odrobinę przemądrzała i zdarzały się momenty, kiedy odnosiłam wrażenie, że bez niej Arlo i Wu nie daliby rady przeżyć, bo nie wpadliby na najprostsze rozwiązania. Jest to tylko moja opinia, nie trzeba się z nią zgadzać. Natomiast Wu to po prostu Ron - fajnie, że jest, ale jakby go nie było to nikt by nie zauważył. Pozostałe postacie są przyjemnym tłem, każda coś wnosi do historii, w jakiś sposób ją napędza. A tajemnicza Dolina Ognia wciąż pozostaje w sferze tajemnic.
Jako, że powieść jest typowo dla młodzieży to niektórzy mogą dojrzeć w niej aspekt edukacyjny. Ale nie na zasadzie ciekawostek historycznych, lecz tego jak należy postępować. Przykład Arlo i jego drużyny pokazuje walkę do samego końca, nieustępliwość, współpracę, lojalność i odwagę. Te przymioty mogłyby stanowić o niejednym człowieku, gdyby miał przekonujący wzór. Staram się w książkach dla najmłodszych dostrzegać coś, co one mogą z nich wynieść i tym razem zauważyłam właśnie to. John August oprócz powieści przygodowej napisał także historię chłopca, który zaadaptował się w nowym miejscu, znalazł przyjaciół i pasję, dzięki której się w pewien sposób spełnia i pochłania ona jego czas. To naprawdę fantastyczne!
To, za co daję minusa jest samo wprowadzenie w świat. Mamy Kolorado, zwykły, amerykański stan na zachodnim wybrzeżu oraz senną wioskę, gdzie jest jedna sygnalizacja świetlna, jeden kościół, jedno skrzyżowanie, jedna kawiarnia… może napisałam to trochę na wyrost, ale jest to miasteczko gdzie wszyscy się znają, wiedzą, czym zajmują się Strażnicy (po mojemu to naprawdę nic innego jak harcerze, ale tacy bardziej „podrasowani”), lecz wszyscy udają, że jest normalnie i mają coś w rodzaju zbiorowej amnezji, choć została ta kwestia niby wyjaśniona. Ciężko jest mi kupić historię, gdzie to dzieciaki w pewien sposób dbają o bezpieczeństwo, natomiast dorośli żyją w błogiej nieświadomości i coś tam rozumieją, ale nie do końca. Można odczuć, że jest to powieść dla młodszych odbiorców, głównie chyba chłopców żądnych przygód. Dla mnie pewne błędy, jakie się pojawiają mają jednak odzwierciedlenie w odbiorze całości, a dzieci 9+ prawdopodobnie nie zwrócą na te błędy uwagi.
Mimo wszystko, chciałabym tę książkę ocenić wysoko, bo sam pomysł mi się spodobał. Przygoda, tajemnica na obozach, sekrety przed najbliższymi, magia, równoległy świat stykający się z naszym dzięki Długiemu Lasowi, cała masa przerażających istot… czego chcieć więcej w powieści dla młodzieży? Ja to kupuję i czekam na kolejne tomy, a Wam szczerze polecam, bo czyta się ekspresowo i nie można się oderwać od lektury, mimo kilku wad.
Informacje:
-
Autor:John August
-
Gatunek:Powieści i Opowiadania, Dziecięce i Młodzieżowe
-
Tytuł Oryginału:Arlo Finch in the Valley of Fire
-
Język Oryginału:Angielski
-
Przekład:Dominika Repeczko
-
Liczba Stron:336
-
Rok Wydania:2019
-
Wymiary:135x200 mm
-
ISBN:9788376867663
-
Wydawca:Jaguar
-
Oprawa:Miękka
-
Miejsce Wydania:Warszawa
-
Ocena:
5/6