O najnitsach, Miłości, Kobiecości I Młodości
Uleczkaa38
Doświadczony życiowo mężczyzna zasiada na ławeczce w parku i wspomina... Wspomina czas liceum z początku lat 90-tych ubiegłego wieku, gdy oto zwyczajna, szara, nie do końca dająca się ogarnąć zdrowym umysłem rzeczywistość nastoletniego chłopca uległa nagle zmianie za sprawą spotkania z pewną dziewczyną... O tym opowiada właśnie piękny, poruszający, jakże nostalgiczny komiks Wojciecha Glanowskiego pt. „O najntisach, miłości, kobiecości i młodości”, który to ukazał się właśnie nakładem Wydawnictwa Timof Comics.
Jako słowo się rzekło, poznajemy tu młodzieńcze losy nieśmiałego, wrażliwego, odkrywającego własne uczucie chłopca, który pewnego dnia poznaje „Dziewczynę”. Poznaje ją, obserwuje, marzy o zwróceniu na siebie uwagi, ale brakuje mu odwagi, by wziąć sprawy w swoje ręce. I gdy ta wreszcie przychodzi, to okazuje się być już za późno... To tylko pierwsza część tej historii, gdyż na drugą składa się interesująca refleksja autora na temat kobiecości, na temat wyższości tejże płci nas naszą męską niedoskonałością i wreszcie nad tym, że świat, życie i wszystko co ma sens, musi być kobietą...
Jest w tym komiksie coś niezwykle intymnego, co wiąże się z tym, że tak naprawdę każdy z nas odnajdzie w tej historii swoje własne wspomnienia pierwszego zauroczenia, pierwszej miłości, pierwszego złamanego serca. Odnajdzie, a tym samym powróci do własnych wspomnień, które wzruszają, czasami rozbawiają, ale też i kładą się cieniem na naszej codzienności, która w 99% przypadków nie wygląda tak, jak zakładaliśmy to sobie w wieku piętnastu, szesnastu lat. I choć czasami te porównania bolą, to jednak warto je przeżyć za sprawą lektury tej komiksowej opowieści.
To prosta historia, która jednak ma w sobie piękno, mądrość życiowego doświadczenia, nostalgię lat 90-tych, czy też wreszcie ciekawość skłaniającą nas ku temu, by zabrać głos w swej rodzaju dyskusji autora nad kobiecością. I od tej chwili - czyli właśnie podjęcia owej dyskusji, robi się nieco bardziej filozoficznie, intelektualnie, dla mnie osobiście intrygująco, ale też i prawdą jest stwierdzenie, że ta druga część niniejszej historii nie mogłaby zaistnieć bez pierwszej, czyli tej wspaniałej podróży do młodzieńczych lat głównego bohatera. To całość - kompletna, misternie poprowadzona, znakomita całość tej komiksowej historii.
Prostotę, piękną prostotę widać tu także na polu ilustracji tego komiksu, gdzie mamy czarno białe, poprowadzone niezwykle drobiazgową i lekką kreską, klimatyczne rysunki. Widzimy na nich losy bohaterów, widzimy targające nimi emocje, jak i też oglądamy za ich sprawą marzenia i obawy tych postaci, które jawią się nam tutaj w naprawdę piękny sposób. I jeśli chodzi o mnie, to ilustracje te przemawiają do mnie w niezwykle mocny sposób, będąc idealnymi ku temu, by odbierać tę opowieść w jej graficznej postaci w najlepszy możliwie sposób - łagodnie, spokojnie, z wielką refleksją...
Jak już wspominałam, komiks ten wydaje się być idealną propozycją dla każdego z nas, gdyż tak naprawdę opowiada on o każdym z nas, gdy mieliśmy naście lat i chcieliśmy kochać po raz pierwszy…, jak i gdy mamy już kilkadziesiąt lat więcej i wracamy w myślach do tamtych chwil. O tym jest właśnie tan komiks, który pod aurą swojej niepozorności kryje naprawdę rzeczy wielkie, wspaniałe i piękne.
Na koniec mogę powiedzieć tylko jedno – sięgnijcie po komiksową opowieść Glanowskiego pt. „O najntisach, miłości, kobiecości i młodości”, która z pewnością was zaskoczy, zauroczy swoim klimatem, oczaruje ilustracyjnym pięknem i poruszy prostotą historii o pierwszej, nieszczęśliwej miłości. Polecam.
Informacje:
-
Scenariusz:Wojciech Glanowski
-
Rysunek:Wojciech Glanowski
-
Tłumaczenie:
-
Wydawnictwo:Timof Comics
-
Rok Wydania Polskiego:2024
-
Gatunek:Dramat
-
Liczba Stron:56
-
Okładka:
-
Papier:zwykły
-
ISBN:9788367440943
-
Wydanie:
-
Cena Z Okładki:49,00 zł
-
Druk:
-
Ocena:6/6