Nadstaw Ucha, Śliczna Márcio
Agnesto
Czym jest komiks Marcella Quintanilha? Każdy osądzi indywidualnie. Ktoś powie, że niczym niezwykłym, inny oznajmi, że czymś, co w zarysie zapamięta na krótko, albo może i w ogóle, bo marnizna. Ktoś od razu wypali, że jest brzydki i odstręczający. Ale i pośród tych opinii z pewnością znajdzie się ktoś, kto powie, że „Śliczna Marcia” jest drogą, drogą prowadzącą ku dobroci, życiu i narodzeniu, od nowa i na nowo. Lecz tylko wybrani na nią trafią i tylko przestrzegając znaków i wytycznych. „Śliczna Marcia” jest dramatem, który rozgrywa się w czterech ścianach – coś ci to mówi? W niejednym mieszkaniu jest podobnie, ale wolimy swoje brudy trzymać z dala od obcych oczu, bo moje jest moje.
Oto mama, Marcia Regina Santos Lima, z dorosłym już dzieckiem, Jaqueline. Z córką, która nikogo nie słucha, nie poważa, nie lubi. Jednak życie tak doświadczyło Marcię, że walczy o nią mimo wszystko. Nie zostawi jej samopas, nie pozwoli jej się stoczyć. Stara się przemawiać jej do rozsądku, co przypomina rzucanie grochem o ścianę. Stąd biorą się ciągłe kłótnie i złośliwości. Matka swoje, córka swoje, a pomiędzy nimi milczący Aluisio, atrapa ojca, bo to tylko partner Marcii. W zaostrzonych awanturach staje po jej stronie, lecz jego interakcje przyjmują najczęściej opłakany skutek. Jaqueline i tak robi, co chce i z kim chce. Jest samolubna, a gdy już się na coś porywa, ma to być dla niej zyskowne. I chyba dlatego pakuje się w kłopoty i trafia do więzienia w Espirito Santo. I co miesiąc mama jeździ do niej i co miesiąc wraca z niczym. Osadzona nie zgłosiła matki na listę osób, które „życzy sobie” widzieć. Ot, takie faux pas. Nie inaczej dzieje się z Aluisio i jego miłością do Marci. Wszystko się plącze i sypie, lecz Marcia walczy. Ukrywa łzy i strach, chowa tchórza w sobie, bo nie może okazać słabości. Wchodzi na wojenną ścieżkę, a gra toczy się o bardzo wysoką stawkę. Jednak istnieje pewna granica i limit cierpień przypadających na jedną osobę. Istnieje jakieś ograniczenie upadków i podnoszenia się z kolan.
Matka dla dziecka zrobi wszystko… I o tym jest komiks Marcella Quintanilha. To opowieść o miłości, poświęceniu i walce. To komiks o kochającej matce, która chce dać swojemu dziecku dobre życie, życie lepsze niż to, jakie miała ona. To obraz matczynej troski. Każdy rysunek, każda scena i każde słowo w historii Marcii jest potrzebne, wręcz niezbędne. Tym wybrukowana jest droga, którą kroczysz wraz z nią. I nawet jeśli Marcia zostaje ugodzona jako matka, i upada na kolana ze łzami w oczach, to wstaje i walczy bez tchu. Walczy o siebie i innych. Walczy z okropną codziennością i z niemocą. Walczy o córkę.
„Nadstaw ucha, śliczna Marcio” to komiks nietuzinkowy. Wyjątkowy. To osadzony w realiach Rio dramat rodzinny, w którym siłą sprawczą jest matczyna miłość. Czytasz i nie wiesz ani dokąd ta tragedia prowadzi, ani tym bardziej jak się skończy, lecz tli się w tobie nadzieja na zwycięstwo.
Quintaniliha stworzył niewiarygodnie wręcz realny komiks o ludziach. O tym, jak zwykłe życie może nagle stać się nieprzewidywalne. O ludziach, którym to życie nagle przelatuje przez ręce pozostawiając ich z bezradnością malującą się na twarzy. To historia kobiety, która narażając siebie zrobi wszystko dla ratowania najbliższych.
Banalne? Dla wielu pewnie tak, ale jakże to mądre, jakże życiowe i autentyczne.
Marcia, Aluisio, czy Jaqueline to żadne „gwiazdy”, jednak dla autora są „kimś”. To ludzie z krwi i kości, to ludzie wypełnieni uczuciami i emocjami. To ludzie, jakich wiele i dlatego ten komiks jest tak przejmujący. I nie ma znaczenia Rio, czy Polska – wszędzie jest tak samo. Marcia to tęga kobieta, która stara się łatać to, co ma. Sklejać to. Żyje z dnia na dzień. To zwykła, przepracowana kobieta. To ktoś jak ty. Dlatego szybko wchodzi w jej „buty” i współcierpisz. Czujesz w sobie kłucie, serce nie godzi się na takie pogardzanie matką, do oczu pchają się łzy.
„Śliczną Marcię” napisało życie, a Quintanilha ubrał w komiksową fabułę. Tylko? czy aż? – oceń sam.

Informacje:
-
Scenariusz:Marcello Quintanilha
-
Rysunek:Marcello Quintanilha
-
Tłumaczenie:Jakub Jankowski
-
Wydawnictwo:Timof Comics
-
Rok Wydania Polskiego:2023
-
Gatunek:Komiksy
-
Liczba Stron:128
-
Papier:zwykły
-
ISBN:9788367440011
-
Wydanie:
-
Cena Z Okładki:89,00 zł
-
Ocena:6/6