Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Mroczne Sąsiedztwo. Zew

Image Gallery:

Opis:

Agnieszka Nowak

  Nieczęsto mam okazję czytać komiksy. Tak naprawdę od dzieciństwa nie miałam ich w ręku. Pamiętam, że jako mała dziewczynka byłam fanką serii „Witch" i „Winx", które kolekcjonowałam. Dlatego też, kiedy okazało się że jeden z nich mogę zrecenzować dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem Sztukater postanowiłam się przełamać i wrócić do komiksu, ale w trochę bardziej dorosłym wydaniu. Kiedy dowiedziałam się, że autorką serii „Mroczne Królestwo" jest Holly Black – znana m.in. z cudownego cyklu powieści „Kroniki Spiderwick", które czytałam i oglądałam wielokrotnie, a także „Okrutnego Księcia", który kilka lat temu mnie zachwycił wiedziałam, że nie powinnam się zawieźć. I na szczęście się nie pomyliłam.

 

Główną bohaterką pierwszego tomu „Zew" jest nastoletnia Rue. Jej matka zawsze była trochę inna. Znała mowę roślin, często sprawiała wrażenie bycia gdzieś poza czasem, doskonale czuła się na łonie natury i… często pozbywała się ubrań, by nie krępowały jej ruchów. Rue podskórnie czuje, że jej mama różni się od typowych rodziców, aż pewnego dnia, gdy kobieta znika, jej córka zaczyna widzieć dziwne rzeczy – w kawiarni spoglądają na nią istoty nie z tego świata, a skrzydlata dziewczyna jak gdyby nigdy nic przechadza się po korytarzu szkoły średniej! Do Rue powoli zaczyna docierać, że ona także jest inna, zupełnie jak jej mama… W tym samym czasie ojciec dziewczyny zostaje aresztowany pod zarzutem morderstwa! Szybko okazuje się, że nie dopuścił się zarzucanego mu czynu, ma jednak na sumieniu inną zbrodnię, równie poważną – złamał obietnicę złożoną dziadkowi Rue, królowi elfów, przez co teraz jej matka musiała wrócić do magicznego królestwa! Rue wyrusza na ratunek matce i musi stawić czoło mrocznym istotom - śmiertelnie zagrażającym kruchemu światowi, do którego Rue i jej mama zdążyły się już przywiązać.

 

Pierwsze, na co z pewnością należy zwrócić uwagę w przypadku powieści graficznejto ilustracje. W „Mrocznym Sąsiedztwie" są po prostu znakomite i oddają cały mroczny klimat historii. Ilustratorka pokazała wszystkie emocje, które targają bohaterami i w intrygujący sposób pokazała różnice między światem ludzi i elfów. Magiczne stworzenia przybrały wspaniałe kreacje. Część z nich była piękna, część przerażająca, a z wizerunku ludzi bardzo dobrze można było odczytać ich prawdziwy charakter.

 

Jeśli chodzi o samą opowieść, to zaczyna się bardzo intrygująco. Autorka już na samym początku wzbudza w czytelniku ciekawość i niepokój. Właściwie od pierwszych stron mamy do czynienia z tajemnicami i stopniowo poznajemy mroczny świat nie tylko elfów, ale też ludzi. Rue przedstawiona jest jako buntownicza nastolatka, która nie przywiązuje zbyt dużej uwagi do rodziny, a do matki nie jest przywiązana. Czas woli spędzać ze znajomymi na koncertach i imprezach. Kiedy zaczynają ujawniać się jej moce, Rue ewoluuje. Możemy dostrzec jej przemianę z krnąbrnej nastolatki w dziewczynę, dla której zaczynają się liczyć inne kwestie niż zabawa. Nie zwraca uwagi na swoje dobro i bezpieczeństwo, a próbuje zrobić wszystko, by uratować rodzinę i zapobiec zagładzie miasta.

 

Kluczowe dla historii są także inne postacie. Jedne z nich pojawiają się na krótko, inne towarzyszą nam dłużej. Każda kreacja jest jednak oryginalna i wnosi do opowieści wiele tajemnic i emocji. Autorce należy przyklasnąć, za mroczny i momentami straszny świat, jaki wykreowała. Dostosowała do niego także język, dzięki czemu wszystko – łącznie z ilustracjami –tworzy razem spójną i fascynującą całość. Pierwszy tom przeczytałam jednym tchem. Nie było momentu, w którym bym się nudziła. Wręcz przeciwnie – chłonęłam każdą kolejną stronę, jakbym wraz z Rue rozwiązywała tajemnice obu światów. Za każdym razem zatrzymywałam wzrok dla rysunkach, które naprawdę wzbudziły moje uznanie.

 

Pisarka po raz kolejny mnie nie zawiodła. Ze zniecierpliwieniem czekam na kontynuację „Mrocznego sąsiedztwa" i mam nadzieję, że zostanie ona utrzymana w równie mrocznym i pełnym tajemnic klimacie. „Zew" powinien spodobać się wszystkim fanom fantasy i dark fantasy, którzy cenią sobie oryginalne postaci i lubią kiedy tekst współgra z obrazem.

Sandra Wiśniewska

  Uwielbiam książki autorstwa Holly Black, a szczególne miejsce w moim sercu zajmuje jej cykl “Okrutny książę”. Dlatego niezmiernie ucieszyłam się na wieść, że wydawnictwo Jaguar postanowiło wydać stworzone przez Autorkę we współpracy z rysownikiem Tedem Naifehem komiksy, które po raz pierwszy na rynku zagranicznym zostały opublikowane jeszcze w roku 2008. Szczególnie że pierwsza z serii “Mroczne sąsiedztwo” powieść graficzna pod tytułem “Zew” totalnie wpasowuje się w moje gusta literackie. Autorka jak nikt potrafi pisać o elfach, a światy, w których umiejscawia swoich bohaterów, oczarowują czytelnika niezwykłą magiczną kreacją. Również w tej pozycji mamy okazję zetknąć się z królestwem Fae, jednak w klimacie o wiele bardziej mrocznym, klasyfikującym dzieło w gatunku młodzieżowego dark fantasy. 

 

Poznajemy Rue Silver, niezwykłą nastolatkę, której zdarza się widzieć rzeczy nienależące do rzeczywistości przyziemnych śmiertelników. Gdy jej matka znika, a ojciec trafia do więzienia oskarżony o morderstwo, po dziewczynę upominają się istoty nie z tego świata, twierdząc, że tak naprawdę sama Rue jest jedną z nich. I to nie byle kim, bo wnuczką samego króla elfów. Tak rozpoczyna się historia, która od początku skazana jest na brak happy endu, gdy złamana obietnica ojca nastolatki rozwściecza władcę Fae pragnącego w zamian jedynie zniszczenia świata, który Rue tak dobrze zna i kocha. 

 

Być może moje oczekiwania wobec komiksu były zbyt wysokie, bo ze smutkiem muszę przyznać, że spotkanie z rzeczywistością wykreowaną przez Black i Naifeha odrobinę mnie rozczarowało. Przede wszystkim ogromnie ubolewam nad tym, iż zupełnie nie odpowiadała mi kreska rysownika. Wiem, że wielu osobom może spodobać się jego surowy, mroczny, nieco pokraczny styl, jednak dla mnie w wybranych momentach ilustracje wypadały wręcz karykaturalnie, odbierając dramaturgię wydarzeniom, w które obfitowała fabuła. Z jednej strony w pewien sposób wpasowały się w historię stworzoną przez Black, z drugiej ja niestety nie jestem fanką tej mocno specyficznej kreski. 

 

W kwestii fabuły, to mimo iż komiks bazuje namotywach, które ubóstwiam, czyli na połączeniu świata elfów i ludzi oraz dziwnych tajemniczych wydarzeniach powiązanych z równoległą krainą pełną istot nadnaturalnych, zupełnie nie potrafiłam zanurzyć się w klimat opowieści. I mimo że kocham prozę Black, w komiksie całkowicie zgubiłam się w jej wizji tej historii. Fabuła jest strasznie chaotyczna, częste przeskoki w wydarzeniach powodowały u mnie dezorientację i konsternację. Sama idea opowieści jest fantastyczna i ciekawa, jednak w mojej opinii coś nie zagrało na etapie wykonania. Chaos dodatkowo uwydatnia specyficzna kreska rysownika. Pierwszy tom serii mimo ogromnego potencjału prezentuje się dość schematycznie i niesamowicie ubolewam nad tym, że choć w komiksie zawarto wiele wątków, wszystkie zostały potraktowane po macoszemu. Nie pomagają sztywne, nienaturalne dialogi pomiędzy bohaterami i rażący w oczy brak chemii. Postacie wypadły niezwykle płasko, oprócz Rue właściwie nie jestem w stanie wskazać nikogo, kto w tej historii odgrywałby naprawdę istotną rolę i pozostał w mojej pamięci na dłużej.

 

Mimo wszelkich uwag uważam, że pozycja ma duży potencjał i na pewno sięgnę po kolejną część. Chciałabym przekonać się, czy Autorom udało się zniwelować pewne elementy dzieła, które akurat czytelnikowi takiemu jak ja totalnie nie podeszły. Tym bardziej że pozostaję wierną fanką twórczości Black, a w “Zewie” absolutnie widzę motywy bardzo charakterystyczne dla stylu pisarki. Na pewno ogromnym plusem jest samo wydanie komiksu. Wydawnictwo wykonało tutaj wspaniałą pracę, bo w twardej oprawie prezentuje się on przepięknie i to przede wszystkim właśnie oryginalna okładka przyciągnęła mnie do jego przeczytania. Na pewno osoby, które zdecydują się sięgnąć po “Zew” i akurat im historia Rue w pełni przypadnie do gustu, będą zachwycone takim wydaniem na półce swojej biblioteczki. Ja na razie daję książce kredyt zaufania i czekam na kolejny tom serii. 

 

 

Komentarze:

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Okładka wydania:

Mroczne Sąsiedztwo. Zew

Additional Info:

  • Scenariusz: Holly Black
  • Rysunek: Ted Naifeh
  • Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński
  • Wydawnictwo: Jaguar
  • Rok Wydania Polskiego: 2023
  • Tytuł Oryginału: The Good Neighbors. Book one. Kin
  • Tytuł Serii: Mroczne Sąsiedztwo
  • Gatunek: Komiks, Fantasy
  • Liczba Stron: 128
  • Oprawa: Miękka
  • Papier: zwykły
  • ISBN: 9788382661491
  • Wydanie: I
  • Cena Z Okładki: 54,90 zł
  • Druk: Czarno-biały
  • Ocena: 5/6 6/6

Podziel się!


Oceń Publikację:

Komiksy

Rysunki: 100% - 2 votes
Kolory: 100% - 2 votes
Scenariusz: 100% - 2 votes
Liternictwo: 100% - 2 votes
Tłumaczenie: 100% - 2 votes
Wydanie: 100% - 2 votes

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial