Green Class. Przebudzenie. Tom 4

 To, co początkowo wydawało się jedynie stanem przerażającej pandemii, okazało się najprawdziwszą inwazją z innego wymiaru. Teraz, gdy nasi młodzi bohaterowie posiadają tę wiedzę, muszą zrobić wszystko, by powstrzymać napływ potwornych Shoggothom. Szybko się jednak okazuje, że prawdziwym zagrożeniem mogą być Przedwieczni Bogowie, których próbuje sprowadzić na nasz świat szalony kaznodzieja - Lyaurhey. Tym samym rozpoczyna się walką z jego żołnierzami, Shoggothami oraz czasem...

 Pierwszą kwestią, jaką muszę poruszyć podczas omawiania niniejszego komiksu jest to, iż stanowi on sobą przykład jednego z najbardziej ewoluujących dzieł, z jakimi miałam do czynienia. Otóż pamiętam doskonale pierwszy tom tego cyklu, który jawił się jako apokaliptyczna opowieść akcji i horroru, gdzie wszystko było dziwne, ale i zarazem logiczne. Kolejne odsłony dzieła Jérôme Hamona - na czele z tą najnowszą, zmieniły całkowicie postać rzeczy, sprowadzając ów cykl na pole fantastycznego horroru w klimatach Lovecrafta. I oczywiście nie jest to żaden zarzut pod adresem twórców, ale jedynie podkreślenie faktu, że tak naprawdę mamy do czynienia już z zupełnie inną historią, aniżeli na początku.

 Wracając jednak do „Przebudzenia”… - opowieść ta przedstawia się naprawdę udanie, intrygująco i niezwykle klimatycznie. Otóż mamy tu wielowątkową relację o kolejnych losach bohaterów, gdzie to między innymi Lucas i Sato podążają gąszczem tajemniczych tuneli w świecie wizji i majaków, Linda wraz z Beth spieszą im z pomocą, zaś pozostali również stają do walki o przetrwanie. Wszystkie te wątki prowadzą zaś do najważniejszego - konfrontacji z kaznodzieją i jego ludźmi, którzy są o krok od sprowadzenia Pradawnych Bogów. To dynamiczna, dobrze poprowadzona i trzymająca w wielkim napięciu do samego końca, relacja.

 To barwna, klimatyczna i ciekawa opowieść, która z jednej strony przedstawia kolejne niezwykłe wydarzenia z udziałem młodych bohaterów, zaś z drugiej ukazuje ich wielką przemianę. To już nie są bowiem te same przerażone i zagubione nastolatki, a raczej świadomi swojej siły i stawki o jaką toczy się gra, wojownicy, którzy za pomocą broni walczą ze złem. Zmienił ich otaczający koszmar, strata bliskich i wiedza o tym, dokąd zmierza to całe apokaliptyczne szaleństwo.

 Kolejny też raz zachwyca nas ilustracyjne oblicze tej opowieści, które jest zasługą Davida Tako. To właśnie ten twórca zaoferował nam bardzo malownicze, poprowadzone płynną kreską i nacechowane rozmachem oraz jednocześnie dbałością o każdy szczegół, rysunki. Oczarowują nas one swoim mrocznym klimatem, bardzo dobrym kadrowaniem oraz bogactwem kolorów, gdzie to ciemniejsze barwy przełamują w kluczowych scenach jaskrawe tony.

 By naprawdę dobrze bawić się przy lekturze tego komiksu, niezbędną jest znajomość poprzednich odsłon niniejszego cyklu. Zbyt wiele bowiem się dotąd wydarzyło, zbyt mocno zmienili się bohaterowie i zbyt odważnie ewoluowała cała ta historia, by było możliwym odnalezienie się w niej powiedzmy po poznaniu tylko pierwszego tomu. Jeśli jednak mamy za sobą spotkanie z każdą z trzech części, to wówczas możemy cieszyć się tu naprawdę udaną, intrygującą i tętniącą akcją, czytelniczą rozrywką.

 Komiksowa opowieść „Grenn Class. Przebudzenie”, to udana, dobrze wykonana i przede wszystkim najbardziej odważna na polu fantastycznej wymowy, odsłona tej serii. To komiks akcji, grozy i apokaliptycznego science fiction w jednym, który jednocześnie porusza także ważna dla nastoletniego wieku problemy – przyjaźni, zaufania, pierwszej miłości. Dlatego też z jak największym przekonaniem zachęcam was do sięgnięcia po ten komiks. Polecam – naprawdę warto.