Uleczkaa38
-
Thorgal - legendarna postać światowego komiksu, która wpisała się nie tylko w jego dzieje, ale która zainspirowała i wciąż inspiruje kolejne pokolenia twórców tego literackiego gatunku. I to właśnie o kolejnej odsłonie losów tego bohatera - tym razem młodzieńczych, mam przyjemność opowiedzieć wam dziś w recenzji znakomitego komiksu „Thorgal – Młodzieńcze Lata. Sydönia”, który ukazał się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Egmont.
Thorgal udaje się wraz ze Swenem w rejs do stolicy królestwa Danów, by tam ten drugi mógł objąć koronę po tym, gdy zabił własnoręcznie jej dotychczasowego władcę - Haralda. Na miejscu czeka ich jednakże niemiła niespodzianka, gdy oto córka Haralda przejęła podstępem władzę, rozprawiając się krwawo ze swoimi oponentami. Nie inne plany ma wobec załogi okrętu Swena, wobec czego Thorgal i inni będą zmuszeni stanąć do walki. A ta przyniesie wiele zaskakujących zdarzeń, na czele ze śmiercią Thorgala...
Yann le Pennetier - scenarzysta niniejszej opowieści, zaoferował nam oto możliwość spotkania z porywającą, klimatyczną i trzymającą w napięciu historią spod znaku wikińskiej mitologii, przygody i magii. Znajdziemy na jej kartach dokładnie wszystko to, czego tylko moglibyśmy oczekiwać - walkę z mieczem i toporem w ręku, polityczne intrygi oraz nadprzyrodzone wydarzenia, które wykraczają poza ramy tego, co ludzkie i realne. Istotne jest to, że opowieść ta wpisuje się także płynnie w całe Uniwersum Thorgala.
Na początku mamy niezwykle interesujący, klimatyczny i dramatyczny prolog, po którym następuje przeskok w czasie do wydarzeń z nieodległej przeszłości. Te, krok po kroku, prowadzą nas do konfrontacji w Haithabu, którą będzie znaczyć krew, pot i łzy, a nawet i nikczemna zdrada. I jest to bardzo dobrze poprowadzona relacja, która zaskakuje, intryguje i porywa od pierwszych chwil lektury, by zaoferować na końcu bardzo mocny i enigmatyczny finał...
Opowieść ta ma swój klimat, znakomite połączenie historycznej, a dokładniej rzecz biorąc nordyckiej przygody z fantastyką, jak i również jakość w każdym względzie - począwszy od kreacji barwnych bohaterów z samym honorowym i dzielnym Thorgalem, czy też podstępną, nastoletnią i złaknioną krwi Sydönią, na czele.., poprzez przekonujący obraz średniowiecznej rzeczywistości z ważną w niej rolą magii, a kończąc na perfekcyjnym stopniowaniu napięciu, tak by do samego końca było barwnie i zagadkowo.
Jakość jawi się także na polu ilustracji tego komiksu, które stworzył Roman Surżenko. Mamy tu niezwykle malownicze, pociągnięte przy tym nieco surową kreską, jak i imponujące swoją szczegółowością, rysunki. I zachwyca nas tu znakomite cieniowanie, dobre kadrowanie, efektowność ukazywania dynamicznych scen walki, jak i również bogactwo perfekcyjnie dobranych kolorów dla każdej ze scen.
Spotkanie z tą komiksową opowieścią jest dla nas wyśmienitą, czytelniczą rozrywką, gdy oto podążamy u boku głównych bohaterów, uczestniczymy wraz z nimi w walce o życie, jak i odkrywamy kolejne sekrety tej baśniowej rzeczywistości. I to daje nam wielką przyjemność i równie wielkie emocje, które zostają z nami na bardzo długi czas.
Słowem podsumowania – komiks „Thorgal – Młodzieńcze Lata. Sydönia”, to rzecz udana, świetnie wykonana i intrygująca do samego końca. Myślę, że każdy miłośnik Uniwersum Thorgala, ale też i po prostu dobrego komiksu fantasy z historią w tle, będzie w pełni usatysfakcjonowany spotkaniem z tym tytułem. Ze swej gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po tę opowieść – naprawdę warto!