Uleczkaa38
-
W ramach znakomitej serii Wydawnictwa Egmont „Adaptacje literatury”, ukazała się właśnie kolejna, wyborna komiksowa opowieść – „Trzej muszkieterowie”! To rzecz jasna przeniesiona na postać komiksu legendarna książka Aleksandra Dumasa, która zachwyca swoim klimatem, wielką przygodą, pięknem ilustracji i zachowaniem ducha tamtego epickiego dzieła. Zapraszam do poznania recenzji tej pozycji.
Fabułę opowieści wszyscy znamy, ale na wszelkie wypadek przybliżę ją w ogólnych zarysach... Oto młody, zubożały szlachcic w osobie d'Artagnana marzy o przyjęciu w szeregi elitarnych Muszkieterów - przybocznych żołnierzy Króla. W tym celu udaje się on do wielkiego Paryża, gdzie bardzo szybko uwikła się w naprawdę wielkie kłopoty - na czele z pojedynkami z trzema Muszkieterami na raz. Wkrótce jednak los się do niego uśmiechnie, a wielka polityka porwie go w pewną pałacową i szpiegowską intrygę...
Fabrizio Lo Bianco - twórca niniejszego komiksu, postawił tu na wierne odzwierciedlenie losów powieściowych bohaterów z dzieła Aleksandra Dumasa, skupiając się rzecz jasna na tym, co najważniejsze i najciekawsze. I to wydaje się być jak najbardziej właściwym krokiem tego autora, gdyż dzięki temu możemy poznać tu tę fascynującą historią w okrojonych siłą rzeczy ramach komiksowej sztuki, a i też wielce prawdopodobnym jest to, że dzięki temu opowieść ta przemówi w znaczniejszy sposób do głównego adresata tego komiksu - młodych ludzi.
Co do scenariusza komiksu, to ten przedstawia się naprawdę ciekawie i udanie, ukazując nam kolejne losy d'Artagnana w stolicy Francji, gdy najpierw pojedynkuje się on z Muszkieterami, następnie z nimi zaprzyjaźnia, by wreszcie toczyć bój o honor Królowej i wolność Królestwa. I tym samym kolejne strony wypełnia tu wartka akcja, barwna przygoda i wielkie emocje - czasami o komediowym zabarwieniu, czasami zaś niezwykle dramatyczne.
Pięknie, zjawiskowo i niezwykle okazale przedstawia się ilustracyjne oblicze tego tytułu, które jest dziełem Andresa José Mossy. To właśnie ten artysta zaoferował nam niezwykle malownicze, poprowadzone płynną i lekką kreską oraz imponujące swą szczegółowością, rysunki. Warto docenić w nich także dobre cieniowanie, udane kadrowanie i bogactwo kolorów, jakie wypełniają sobą każdą z ilustracji. I tu można tylko wyrażać zachwyt i uznanie!
Raz jeszcze podkreślę fakt, iż twórcom tego komiksu udało się zachować wielkość, ducha i klimatyczną wymowę oryginalnego dzieła Aleksandra Dumasa. Mam tu na myśli nie tylko samą fabułę prezentowanej historii, ale też i chociażby przekonująco przedstawione charaktery i osobowości bohaterów, czy też malowniczy obraz ówczesnego Paryża, który wyrażają w głównej mierze wychwalane powyżej ilustracje, ale też i dopełniające ich dialogi. Piszę o tym dlatego, że niesprawiedliwym jest wyrażane często to zdanie, iż komiks zubaża wielką literaturę poprzez jej adaptację – w tym przypadku z pewnością tak nie jest.
Lektura tej opowieści jest dla nas wielką przygodą, fascynującą rozrywką i porywającą zabawą, gdy oto wkraczamy do tego malowniczego świata dawnej Francji i cieszymy się barwnymi losami bohaterów. Oczywiście znamy finał tej historii, ale nie przeszkadza to nam w tym by pasjonować się nią raz jeszcze. Zupełnie inną rzeczą jest odkrywanie tej opowieści przez dziecięcych czytelników, którzy dotąd nigdy nie słyszeli o Muszkieterach i d'Artagnanie… - to będzie dopiera zabawa!
Rzecz całą reasumując – komiksowa, opowieść „Trzej muszkieterowie”, to rzecz znakomita, piękna w swej ilustracyjnej postaci i pasjonująca pod względem fabuły. I wypada się nam tylko i wyłącznie cieszyć, że powstają takie komiksy i tym samym pozwalają odkrywać one sobą klasykę literatury także i najmłodszym czytelnikom. Polecam – naprawdę warto!