Krasnolud Nap. To Nie Czas Na Podróże W Czasie

 „TO NIE CZAS NA PODRÓŻE W CZASIE” - pod tym jakże inteligentnie ubranym w słowa tytułem kryje się najnowsza odsłona zabawnej, przygodowej, komiksowej serii dla dzieci i młodzieży „Krasnolud Nap”! Serii, przedstawiającej niezwykłe losy pewnego poczciwego krasnala i jego mówiącego psa, którzy mają specyficzny dar do pakowania się w naprawdę wielkie kłopoty, o czym przekonuje nas dobitnie ta pozycja. Komiks ten ukazał się nakładem Wydawnictwa Egmont.

 Lord Dartor od dawna pragnął dokonać zemsty na znienawidzonym Krasnoludzie Napie i jego gadającym psie Azie. Oto jednak przychodzi wreszcie chwila, gdy spełni się jego pragnienie. Na wskutek pewnego niefortunnego zbiegu okoliczności i nieuwadze Napa na rycerskim festynie, trafia on wraz z Azem do lochów Dartora. Tyle tylko, że za sprawą pewnego pomylonego zaklęcia, wszyscy troje trafiają do Łodzi 2022 roku - wprost na trwający tam obecnie komiksowy Konwent. Jednakże nawet po powrocie bohaterów do własnego świata, nie będzie nudno...!

 Michał Jasiński oddał w nasze ręce kolejną porywającą opowieść o losach Napa, Aza i drepczącego im po piętach Lorda Datora. Opowieść, w której tyleż ważnym jest wielka przygoda oraz wartka akcja, co i znakomity, nawiązujący nierzadko do naszej popkultury, humor. Efektem finalnym jest komediowo-bajkowa historia, która nas bawi, cieszy i zachwyca od pierwszych stron - tak pod kątem scenariusza, jak i pięknych ilustracji.

 Niecne plan pojmania Krasnoluda Napa i Aza, wyprawa w czasie do naszej współczesnej Łodzi i liczne perypetie bohaterów podczas komiksowego Konwentu, jak i wreszcie powrót do domu, który przyjmie zaskakującą, wojenną rzeczywistość - to tylko kilka z najważniejszych, fabularnych elementów tej relacji, którą cechuje wielka inteligencja, dbałość o każdy szczegół, nieprzewidywalność oraz niezwykle zabawny, familijny klimat.

 Posługując się bardzo nielubianym przez filologów i polonistów słowem „fajny” powiem, że jest to naprawdę fajna, ciekawa i przede wszystkim zapewniająca świetną zabawę, komiksowa opowieść. Oczywiście są tu klasyczne, powszechnie znane i sprawdzone motywy, jak konfrontacja sympatycznych bohaterów z przebiegłym antagonistą, zawsze dobrze się kończące przygody i nauczka dla tych, którzy czynią zło - ale w niczym nam to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie, raz jeszcze fascynuje, oczarowuje i zachwyca.

 Bardzo dobrze prezentuje się ilustracyjne oblicze tego komiksu, które zawdzięczamy Krzysztofowi Trystule. To właśnie ten artysta zaoferował nam tutaj niezwykle malownicze, pociągnięte lekką i płynną kreską oraz imponujące dbałością o każdy detal, cartoonowe rysunki. I znów znajdziemy w nich klasykę komiksowej ilustracji, która oczarowuje nas swoim rozmachem, komediowym klimatem i pięknem kolorów, których jest tu mnóstwo.

Bohaterowie są ciekawi, sympatyczni i antypatyczni w zależności od swych ról, ale też i przekonujący do uwierzenia weń, gdzie to chociażby moje serce skradł absolutnie pies Az, toczący niekończące się przekomarzania z Napem. Pięknym jest baśniowy świat tego komiksu, gdzie mamy quasi średniowieczną scenerię, magię, smoki i inne tradycyjne elementy dla literackiego fantasy. Wreszcie emocje są idealnie wyważonymi i dostosowanymi dla dziecięcego odbiorcy, by z jednej strony go bawiły, rozśmieszały, ale z drugiej też i niosły ważną lekcję życia o tym, jak ważna jest przyjaźń i czynienie dobra.

Komiks pt. „Krasnolud Nap. To nie czas na podróże w czasie”, to jeszcze jedna porywająca, przezabawna i piękna odsłona ten serii, która daje nam wspaniałą rozrywkę, gwarantuje przednią zabawę i zapewnia niezwykle przyjemnie spędzony czas. Ważnym wydaje się również to, że można sięgnąć po ten tytuł nawet bez znajomości poprzednich tomów tego cyklu, gdyż bez trudu odnajdziemy się w jego fabularnej wymowie. To świetny komiks dla młodszego i starszego czytelnika – polecam, naprawdę warto!