Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Rege

Image Gallery:

Opis:

Uleczkaa38

 BARDO – to przedziwne, futurystyczne, oscylujące na granicy jawy i snu komiksowe miasto, przyciąga i fascynuje nas sobą od ponad pięciu lat, gdy oto mogliśmy je poznać po raz pierwszy za sprawą opowieści „Stolp”. Potem naszą wiedzę o tym miejscu, ale też i zaintrygowanie nim, pogłębiła lektura komiksu „Rita”. Dziś przyszedł czas na spotkanie z trzecią odsłoną tej komiksowej teatrologii - pozycją o tytule „Rege”, która ukazała się oczywiście nakładem Wydawnictwa Timof Comics.

 

 Bardo - miasto dramatu bezpłodności, licznych chorób i schorzeń oraz przerażającego grzyba, która atakuje coraz większą liczbę mieszkańców. To również miasto totalitarnego terroru, któremu przewodzi nowo mianowany Naczelnik, którego kolejne decyzje potęgują tylko ból, rozpacz i beznadzieję. Wreszcie jest to także miasto Rege - tytułowego bohatera tej opowieści, który jest artystą, człowiekiem orkiestrą, głosem sprzeciwu i szaleństwa w jednym. I to właśnie m.in. on sprawi, że coś w tym zastałym mieście się zmieni...

 

 Daniel Odija oddał w nasze ręce kolejną historię z tego cyklu, który wpisuje się  swoim charakterem w odważną fantastykę, mroczną grozę, ale też i artystyczny absurd z pogranicza antycznego teatru i współczesnej, nowoczesnej sztuki. Tu nic nie jest proste, oczywiste i podane nam wprost, gdyż tak naprawdę każdy wątek, każda rozgrywająca się scena i każdy obrazujący ją kadr, stanowi osobne dzieło. I chyba można też powiedzieć w tym miejscu, że jest to najbardziej złożona i skomplikowana ze wszystkich dotychczasowych części tej serii, co mnie osobiście bardzo cieszy.

 

 Nawet jeśli bym chciała, to nie byłabym w stanie oddać za pomocą kilku zdań fabularnej wymowy tego komiksu, gdzie to mamy z jednej strony losy tytułowego bohatera i zarazem naszego specyficznego narratora, z drugiej spojrzenie na rządy nowego Naczelnika i ich konsekwencje, a z jeszcze innej rodzące się zarzewia buntu, oporu i sprzeciwu tych, którym najtrudniej jest żyć w tym mieście. Ale to dobrze, gdyż tak naprawdę każdy czytelnik ma prawo poznać sam tę rozbudowaną na ponad 140 stron opowieść, która zaskakuje, szokuje i fascynuje od pierwszych chwil tego czytelniczego spotkania. To jakość, klasa i niczym niekrępowana wyobraźnia Daniela Odiji.

 

 Warto poświęcić słów kilka osobie tytułowego bohatera - Rege. To tajemniczy, pragnący stanowić dla siebie samego ideał i zarazem substytut połączenia miłości kobiety z mężczyzną, jak i wreszcie posiadający niezwykle artystyczną duszę, człowiek. To postać, którą poznajemy przez całą tę opowieść i której w pełni poznać nie zdołamy, przez co wydaje się ona tak interesującą, barwną, wyjątkową. Oczywiście są tu także i inni bohaterowie - dobrzy i źli oraz budzący naszą sympatię i wstręt, ale mimo wszystko blednący wobec tego, kim jest Rege...

 

 O świecie tej opowieści powiedziano już dużo, a i tak wciąż wiemy i nim naprawdę niewiele. To miasto mrocznej przyszłości, być może emanacja piekła na Ziemi, a kto wie czy nie sen szaleńca - każda z tych teorii wydaje się być równie prawdopodobną i pociągającą. Najważniejsze jest jednak to, że kolejny raz możemy odwiedzić Bardo, zagłębić się w jego ciemne zakamarki, poznać losy mieszkańców i dotknąć szaleństwa prawa i norm, jakie w nim panują. To brzydki i zarazem piękny świat, w którym wszystko jest możliwe.

 

 Brzydką i zarazem piękną jest również ilustracyjna szata tej pozycji, którą stworzył niezawodny Wojciech Stefaniec. To bardzo zróżnicowana forma i kreska, rozmach na pierwszym i drugim planie, dbałość o szczegóły i zarazem bardzo zauważalna surowość obrazów, która w perfekcyjny sposób oddaje sobą mroczną i gorzką naturę tej komiksowej rzeczywistości. Do tego dochodzi naprawdę znakomite kadrowanie i niezwykle bogata (czasami wręcz przejaskrawiona) paleta kolorów. To artyzm komiksowej sztuki rysunku.

 

 Lektura tego tytułu wciąga nas, porywa i hipnotyzuje sobą od pierwszych chwil, dając tym samym wielkie emocje, piękną i zarazem wymagającą zaangażowania rozrywkę, jak i wreszcie poczucie kontaktu z prawdziwą sztuką – tak na polu obrazu, jaki i chociażby poetyckiego języka. Warte podkreślenia jest także to, że możemy sięgnąć po ten tytuł również wówczas, gdy nie znamy dwóch poprzednich części tej serii, gdyż i tak odnajdziemy się bez trudu w jej fabularnej wymowie.

 

 „Rege” Daniela Odiji i Wojciecha Stafańca, to pozycja więcej niż dobra, dopieszczona w każdym względzie i mająca sobą do zaoferowania tak wiele różnorodnych wrażeń, doznań i emocji, iż nie sposób ich tu wymienić. To komiks z najwyższej, artystycznej półki, którego poznanie jest po prostu obowiązkiem każdego czytelnika, który tylko ceni sobie ten literacki gatunek. Ze swej strony oczywiście gorąco polecam i zachęcam was do tego – naprawdę warto.

Komentarze:

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Okładka wydania:

Rege

Additional Info:


Podziel się!


Oceń Publikację:

Komiksy

Rysunki: 100% - 2 votes
Kolory: 100% - 2 votes
Scenariusz: 100% - 3 votes
Liternictwo: 100% - 2 votes
Tłumaczenie: 100% - 2 votes
Wydanie: 100% - 2 votes

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial