Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Superkot. Klub komiksowy

Opis:

Michał Lipka

 „Kapitan Majtsa” się skończył. „Dogman” się skończył. Ale DavPilkey nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i w miejsce obu tych legendarnych i świetnych serii pojawił się właśnie nowy tytuł. „Superkot”, bo o nim mowa, to spin-off „Dogmana”, ale jednocześnie samodzielna rzecz, która nie wymaga od nas znajomości czegokolwiek, ale za to oferująca porcję szalonej, nieokiełznanej rozrywki dla całej rodziny.

 

Witajcie w Komiksowym Klubie Superkota, zwanym też Komiksowym Klubem Kocia Pecia, w skrócie KKKP. To tutaj szalone, rozbrykane młode kijanki stają przed zadaniem nauczenia się, jak tworzyć komiksy i przy okazji napisać i narysować własne dzieła. Co wyjdzie z tych zmagań?

 

Chociaż, jak wspominałem na wstępie, „Superkot” to opowieść nadająca się dla nowych, nieznających wcześniejszych prac autora czytelników, ale warto pamiętać, że wszystko, co dotąd z dzieł DavaPilkeya wyszło na polskim rynku w ten czy inny sposób się ze sobą łączy. Podstawą tego uniwersum jest „Kapitan Majtas”, seria o przygodach dwóch psotnych chłopców, którzy uwielbiają tworzyć komiksy. Jednym z nich była seria „Kapitan Majtas”, która się w dziwny sposób urzeczywistniła – więcej nie zdradzam. Ale przed nią stworzyli jeszcze „Dogmana”. A „Superkot” to rzecz zaludniona postaciami znanymi z „Dogmana”. Wszystko to składa się na jedno wielkie uniwersum, a zarazem każdy z jego elementów jest samodzielny i zamknięty.

 

Przede wszystkim jednak całość, jak i każda jej część z osobna warta jest poznania i nie inaczej jest z „Superkotem”. Komiks ten to szalona zabawa formami i treścią, zbierająca różne historie, połączone ze sobą za sprawa fabularnej klamry, jaką jest tytułowy Klub Komiksowy. Dużo żartów, dużo absurdalnych sytuacji, sporo akcji i całe mnóstwo dobrej zabawy dla dzieci – tych małych, jak i dużych także. Bo może i całość jest prosta, temu nie zaprzeczy nikt, momentami nawet bardzo. A jednak swój niezaprzeczalny urok posiada.

 

A graficznie? Rzecz również na tym polu jest nieskomplikowana, a zarazem różnorodna. Całość od początku do końca wygląda, jak rysowana przez dzieci, bo z założenia rysowana jest przez bohaterów wykreowanych przez Pilkeya. Ale tym razem jeszcze inni, bo bohaterowie wykreowanych przez nich komiksów, serwują nam swoje prace. Czasem są więc one prostymi, czarnobiałymi szkicami, czasem komiksem złożonym ze zdjęć, za każdym razem jest to jednak coś sympatycznego.

 

Szalone, prawda? Ale taki już jest ten świat. Świat, którego nie sposób nie polubić. Czy zatem „Superkot” będzie Waszym pierwszym z nim spotkaniem, czy może uzupełnieniem dotychczas znanych już lektur, zabawa będzie tak samo udana.

Bacha85

  Dav Pilkey jest rozpoznawalnym twórcą komiksów dla dzieci, jego najbardziej znanymi utworami są serie o Kapitanie Majtasie oraz o DogManie. Jednak jego twórczość nie ogranicza się tylko do tych dwóch cyklów a dzięki wydawnictwu Jaguar do polskich czytelników trafił pierwszy tom „Superkota – Klubu Komiksowego”.

 

„Superkot” to książka nieco rekurencyjna – jest to opowieść o tworzeniu komiksów. Główny bohater – tytułowy Superkot, a dokładnie Kocio Pecio postanawia założyć szkółkę – klub komiksowy - zrzeszającą młode żabki celem nauczenia ich tworzenia własnych komiksów. Pierwsze kroki w twórczym procesie wcale nie są łatwe, a gdy dodać do tego gromadkę uczniów i nierzadko burzliwe relacje między nimi, zadanie wydaje się prawie niemożliwe. Jednak to tylko pozór i uczniowie dowiedziawszy się, że wszystko może być świetnym tematem komiksu ochoczo zabierają się dzieła.

 

Opowieść pełna jest stworzonych przez uczniów komiksów, co przekłada się na styl narracji i rysunku – każda z prac czymś się wyróżnia. Pojawiają się mniej lub bardziej niesamowite fabuły oraz coraz to ciekawsze ujęcia plastyczne poszczególnych opowieści. Znajdziemy tu opowieści zwyczajne i nadzwyczajne, zrealizowane przy pomocy zdjęć lub z wykorzystaniem rozmaitych stylów. Przesłanie działalności Kocia Pecia jest jedno – wszystko może być dobrym tematem na komiks i każda forma wyrazu jest słuszną, skoro tak postanowił autor.

 

To niewielka, ale bardzo przyjemna i kolorowa lektura. W większości utrzymana jest w intensywnych kolorach – chyba, że akurat wizja któregoś z komiksowych autorów zakłada co innego. Wyrazista i raczej symboliczna kreska oddaje podstawowe emocje postaci podkreślając je w czytelny i raczej oczywisty sposób. Na uwagę zdecydowanie zasługuje rozmaitość stylów, w jakich zrealizowane są komiksy poszczególnych twórców, czarno-białe szkice, albo rysunki z wyraźnie zaznaczoną kreską kredki, zdjęcia przyrody lub sfotografowane modele – każde ujęcie graficzne komiksu jest dobre, skoro taki był zamysł jego twórcy.

 

Język komiksu nie jest specjalnie wyszukany, to proste słownictwo będące jedynie narzędziem do jednoznacznego opowiedzenia historii. Chyba, że założenie jest inne i gdy kilkoro z bohaterów tworzy haiku, trzyma się ściśle wedle jego zasad. Najczęściej jednak nie znajdziemy tu wysublimowanego języka i idącej w z nim w parze poetyki. To jedynie proste stwierdzenia faktów, czy podsumowania stanów emocjonalnych bohaterów. Biorąc pod uwagę, że jest to pozycja przeznaczona dla dzieci, nie jest to poważny zarzut, a jedynie mała niedogodność dla tych, którzy cenią zabawę słowem i oryginalność języka.

 

‘Superkot. Klub komiksowy” Dava Pilkey’a to przyjemna opowieść o swobodzie tworzenia. O tym, że nie ma tematów zbyt prosty, banalnych, czy obrzydliwych, by nie mogły stać się komiksem. Czasem komiks może nieść ze sobą walory estetyczne, czasem przekazywać uniwersalne prawdy o tym, co w życiu najważniejsze. Podkreślone zostają różnice między pokoleniem młodych twórców – a dorosłym, który ich dzieła odbiera zupełnie inaczej. To wartościowo opowieść o tym, że nie ma się co bać tworzenia swoich własnych opowieści, że niezależnie od dezaprobaty niektórych z każdej historii można stworzyć dzieło, które znajdzie wiernych odbiorców. Z krótkiej notki biograficznej zawartej na ostatnich stronach tego komiksu dowiemy się, że autor zdiagnozowany jako dyslektyk z zespołem Aspergera w tworzeniu komiksowych historii znalazł swój sposób na porozumienie się ze światem. I to jest najważniejszym przesłaniem całości – warto szukać sposobu, który pozwoli wyrazić siebie, niezależnie od ograniczeń.

 

 

Komentarze:

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Okładka wydania:

Superkot. Klub komiksowy

Additional Info:

  • Scenariusz: Dav Pilkey
  • Rysunek: Dav Pilkey
  • Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński
  • Wydawnictwo: Jaguar
  • Rok Wydania Polskiego: 2022
  • Tytuł Oryginału: Cat Kid Comic Club
  • Tytuł Serii: Super Kot
  • Gatunek: Komiks
  • Liczba Stron: 176
  • Oprawa: Miękka
  • ISBN: 9788382661149
  • Druk: Kolor
  • Ocena: 4/6 6/6

Podziel się!


Oceń Publikację:

Komiksy

Rysunki: 100% - 2 votes
Kolory: 100% - 2 votes
Scenariusz: 100% - 2 votes
Liternictwo: 100% - 2 votes
Tłumaczenie: 100% - 2 votes
Wydanie: 100% - 2 votes

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial