Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Koleje Losu

Image Gallery:

Opis:

Uleczkaa38

   Mocna, poruszająca i niezwykle ważna opowieść o wojnie oraz nierozerwalnie z nią związanej ludzkiej tragedii - tak przedstawia się wizytówka znakomitego komiksu Paco Roki pt. „Koleje losu”, który ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Timof Comics. To historia o losach jednostki, piekle II wojny światowej oraz gorzkim losie emigranta, który nie może powrócić do swojej ojczyzny. Zapraszam do poznania recenzji tej pozycji.

 

 Marzec, 1939 roku. W porcie w Alicante wielotysięczny tłum oczekuje zbawiennej ewakuacji z Hiszpanii, obawiając się zemsty ze strony nacjonalistycznej władzy. Wśród tych ludzi znajduje się również młody żołnierz i uczestnik walk z faszystami - Miguel Ruiz. To właśnie m.in. jemu – jako jednemu z nielicznych, udaje się dostać na jedyny, angielski statek, jaki przybył do portu. Tym samym też rozpoczyna się jego długa, wojenna tułaczka po Europie i Afryce, którą będzie znaczyć falka z nazistami, osobiste dramaty oraz gorzkie chwile tęsknoty za domem i ojczyzną...

 

 Niniejsze dzieło hiszpańskiego twórcy komiksów wpisuje się w kanon barwnej, porywającej i widowiskowej opowieści wojennej. Jednocześnie jednak jest to również poruszająca relacja o niezwykłym losie człowieka - wojennego bohatera i zarazem wielce przegranego, którego walka o wolność przyniosła ją wszystkim innym narodom, poza jego własną ojczyzną. I niewątpliwie faktem jest to, że dramatyzm tego położenia zrozumiemy w szczególny sposób właśnie my - Polacy, których to dziadków i ojców spotykał często dokładnie taki sam los, jak bohatera tej komiksowej opowieści...

 

 Fabułę opowieści możemy podzielić na dwie, wzajemnie się ze sobą przeplatające części - pierwszą, która ukazuje starczy los głównego bohatera i jego wspomnieniową relację o czasie wojny..., jak i drugą, która właśnie obrazuje słowem i ilustracjami wojenne przygody Miguela Ruiza. Ucieczka z Hiszpanii, wstąpienie do armii w ramach kompani „La Nueve” (Dziewiątki), walki na obszarze Afryki, podróż do Europy, wyzwolenie Francji oraz kres wojny... - wszystko to zostało rozpisane tu na intrygujące, malownicze i emocjonalne sceny, które cechuje jakość, inteligencja relacji oraz wielka, mimo wszystko w mej ocenie mocno pacyfistyczna, wymowa...

 

 Bardzo udanie przedstawia się ilustracyjne oblicze tego tytułu, o które zadbał również sam Paco Roca. Otóż stworzył on tutaj niezwykle klimatyczne, pociągnięte mocną i wyrazistą kreską oraz przy tym obfitujące w wiele szczegółów, rysunki. Co ciekawe, innych charakter mają kadry przedstawiające współczesne losy bohatera - są one znacznie bardziej stonowane i prostsze w swej postaci, a zupełnie inny te kreślące jego wojenne losy, gdzie to mamy większy rozmach oraz mimo wszystko gorzką wymowę - tak na polu samych obrazów, jak i stonowanej kolorystyki. To piękne i mające sobą wiele do zaoferowania, ilustracje.

 

 Jest w tej komiksowej opowieści coś naprawdę niezwykłego, co wiąże się nie tyleż z dziejami naszego kontynentu, II wojną światową i dramatem ludzkości…, ale właśnie z kwestią docenienia, oddania szacunku i pamięci wszystkim tym, którzy poświęcili tak wiele nie koniecznie dla dobra własnej ojczyzny, ale dla wolności innych. Oczywiście, tu jest bohaterem hiszpański żołnierz, ale tak naprawdę z łatwością możemy odnieść tę relację do losów tysięcy polskich bohaterów, którzy w zdecydowanej większości nigdy nie powrócili do już Polski po tym, gdy pokonali nazistowskie Niemcy. Jest w tym coś smutnego, poruszającego i niezwykle gorzkiego – przynajmniej ja tak odbieram ten tytuł.

 

 Lektura tej opowieści jest porywającą, niezwykle klimatyczną i intrygującą, gdy oto śledzimy kolejne losy Miguela – tak te sprzed lat, stricte wojenne, ale też i te z „tu i teraz”, gdy niejako na nowo opowiada on swoją historię młodym pokoleniom – tyleż bliskim, co i zupełnie obcym ludziom. To ciekawe przygody, symboliczne sceny, moc wzruszeń oraz pasjonująca lekcja historii, którą w mej ocenie powinien poznać – szczególnie, każdy młody polski czytelnik.

 

 „Koleje losu” Paco Roki, to rzecz wielka, niezwykle symboliczna i udana tyleż pod kątem fabuły, co i swej ilustracyjnej ekspresji. To świetny, mający sobą wiele do zaoferowania i pozostający na długo w pamięci czytelnika, biograficzno-wojenny komiks z absolutnie najwyższej półki. Z tego względu też gorąco zachęcam i polecam wam sięgnięcie po to dzieło – naprawdę warto.

 

Komentarze:

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Okładka wydania:

Koleje Losu

Additional Info:


Podziel się!


Oceń Publikację:

Komiksy

Rysunki: 100% - 1 votes
Kolory: 100% - 1 votes
Scenariusz: 100% - 1 votes
Liternictwo: 100% - 1 votes
Tłumaczenie: 100% - 1 votes
Wydanie: 100% - 1 votes

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial