Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Lucky Luke Tom 5 Lucky Luke Kontra Pat Poker

Opis:

Michał Lipka

KOLEJNY POWRÓT DO POCZĄTKÓW

 

Najnowszy tom „Lucky Luke’a” na polskim rynku to powrót do początków istnienia serii. Powrót do czasów, gdy pracował nad nią sam Morris, szata graficzna nie miała jeszcze tak wykształconego charakteru, a scenariusze nie zawierały w sobie tej słynnej z późniejszych części satyry. Wciąż jednak, choć to nie to, co za czasów dyżuru Goscinnego nad tytułem, kawał dobrej, ponadczasowej rozrywki wartej polecenia i poznania.

 

Lucky Luke podejmuje się nowego zadania. Tym razem jest nim zostanie szeryfem w Red City, mieście, gdzie poprzedni szeryfowie pożegnali się z życiem. Niezbyt miła perspektywa, prawda? Co gorsza już sama podróż do miejsca jest problematyczna i pełna nieoczekiwanych kłopotów, co więc czeka go po dotarciu do celu? W końcu Red City to siedlisko najgorszych bandziorów, którzy nie przepuszczą stróżowi prawa. Czy zaprowadzenie porządku w takim miejscu porządku jest w ogóle możliwe? I jak potoczy się starcie Luke’a z mistrzem karcianym Patem Pokerem?

 

Chyba każda seria, nad którą pracował Goscinny, dzieli się na okresy, których wyznacznikiem jest pewna jakość. Najlepszy zawsze jest ten okres, gdy to on pisał scenariusze, cała reszta nie robi już takiego wrażenia. I podobnie jest w przypadku „Lucky Luke’a”. Pierwszy okres – a z niego właśnie pochodzi ten album – to czas, gdy serię tworzył tylko Morris. I jest to czas niezły, ale niewykorzystujący potencjału. Potem jest era Goscinnego, a po niej współczesna, dzielona na dwa etapy: kiedy Morris jeszcze ilustrował scenariusze kolejnych autorów, i kiedy już na scenie pozostali jedynie nowi twórcy (tu poziom jest różny, ale całkiem przyjemny).

 

Wracając jednak do najnowszego albumu, fabularnie to z jednej strony opowieść zawierająca wszystko to, co w „Lucky Luke’u” powinno się znaleźć. ten tom to bowiem nic innego, jak komediowy western bawiący się gatunkowymi schematami. A jednak pozostający nieco bardziej naiwny i prosty, niż późniejsze komiksy z serii. Humor jest mniej wysublimowany, satyry nie ma wiele, a całość bardziej stawia na rozrywkę. Nie jest to zarzut, ale pokazuje różnice, jakie w serii widoczne są wraz z jej ewolucją.

 

Graficznie też jest inaczej. Morris co prawda ilustrował ponad siedemdziesiąt albumów z Lucky Luke’iem i nadał serii jej własny charakter, ale to też nastąpiło z czasem. Na tym etapie kreska jest prostsza, bardziej cartoonowa, momentami niemal disnejowska, ale nadal jest miła dla oka. I przyjemna jest cała przygoda z tą serią. Czy to na wczesnym jej etapie, czy w latach największej świetności, czy obecnie, zabawa zawsze jest udana i ze swej strony niezmiennie polecam całość Waszej uwadze. Ale chyba nie muszę tego robić, bo to klasyka i klasa sama w sobie.

Uleczkaa38

   Są rzeczy na tym świecie, które absolutnie nigdy się nam nie znudzą... Do tego grona należą z pewnością kultowe już komiksy o Luckym Luku - dzielnym kowboju i szeryfie, który walczył ze złem na Dzikim Zachodzie. Tym samym z jeszcze większą przyjemnością przychodzę do was z recenzją najnowszej odsłony tej serii w naszym kraju - komiksem pt. „Lucky Luke kontra Pat Poker”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont Polska.

 

 Ta opowieść przenosi nas swoją fabułą do początków legendy Lucky Luke'a, gdy oto dopiero zdobywał on swoją wielką sławę. I tak Luke obejmuje właśnie funkcję szeryfa w miasteczku Red City, którego to nazwa ma pochodzić od ilości wsiąkniętej krwi w tę ziemię. Bardzo szybko okaże się, że przed Lukiem staną naprawdę wielkie wyzwania, gdy będzie musiał zmierzyć się on z szeregiem rozmaitych przestępców - na czele z wielkim karcianym oszustem w osobie Pata Pokera, który nie cofnie się przed niczym, by uniknąć kary i więzienia... 

 

 Morris - legendarny i w tym przypadku jeszcze samodzielny twórca tego komiksu, oddał w nasze ręce niezwykle klimatyczną, barwną i emocjonującą opowieść spod znaku westernowej przygody i komedii, w jednym. To bajkowa historia dla dzieci i dorosłych, której strony wypełnia wartka akcja, moc uśmiechu oraz tradycyjnie już cenna lekcja życia o tym, że dobro zawsze zwycięża, a zło nigdy nie popłaca. I tak, jest to kwintesencja tej komiksowej serii, której chyba nigdy nie będzie nam dość.

 

 Scenariusz opowieści przedstawia się ciekawie i intrygująco, ukazując niełatwą podróż Luke'a do Red City, jego przybycie do miasta przestępców i oszustów, jak i wreszcie proces zaprowadzania porządków, którego ważnym elementem ma okazać się konfrontacja - za pomocą sprytu, przebiegłości i umiejętności posługiwania się bronią, ze słynnym Patem Pokerem. I dzieje się tu naprawdę wiele, co najmniej kilkukrotnie jesteśmy mocno zaskakiwani, a całość wieńczy piękny i podparty morałem, finał. Jest klimatycznie, ciekawie, zabawnie i dokładnie tak, jak być powinno.

 

 Mamy tu wspaniałych bohaterów - na czele z naszym dzielnym, nieco naiwnym, ale za to jakże bardzo poczciwym Luckiem i jego sprytnym koniem Jolly Jumperem, jak i też charakternymi złoczyńcami. Mamy klimatyczny, ładny dla oka i jakże malowniczy świat Dzikiego Zachodu, z jego najbardziej charakterystycznymi elementami, czyli zabudową miasteczka, saloonem oraz strzelaninami na głównej ulicy. I wreszcie jest humor - zabawny, w głównej mierze sytuacyjny, ale też i na polu tekstu, który jest tyleż udanym, co i w pełni bezpiecznym dla dziecka.

 

 W samych superlatywach możemy wypowiadać się również o ilustracjach tego komiksu, które cechuje bardzo lekka i zarazem nieco surowa kreska, dbałość o najważniejsze szczegóły na pierwszym planie, cartoonowy charakter oraz piękne dla oka, bogate w swej ofercie i dobrze dobrane, kolory. To charakterystyczny warsztat Morrisa, którego po prostu nie można nie lubić i nie cenić, jako że wpisuje się on w tworzenie obrazu światowego komiksu XX stulecia.

 

 Komiksowa opowieść pt. „Lucky Luke kontra Pat Poker”, to kolejna udana odsłona tego legendarnego już cyklu. Udana na polu barwnej fabuły, potężnego bagażu ciepłych i zabawnych emocji oraz jakości ilustratorskiego warsztatu. I więcej niż pewnym jest to, że wszyscy miłośnicy tej westernowej serii będą w pełni oczarowani, zachwyceni i usatysfakcjonowani spotkaniem z tym tytułem. Polecam i gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten komiks – naprawdę warto!

 

Komentarze:

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Okładka wydania:

Lucky Luke Tom 5 Lucky Luke Kontra Pat Poker

Additional Info:

  • Scenariusz: Morris
  • Rysunek: Morris
  • Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Rok Wydania Polskiego: 11/2021
  • Gatunek: Komik
  • Liczba Stron: 48
  • Format: 216x285 mm
  • Oprawa: Miękka
  • ISBN: 9788328159297
  • Cena Z Okładki: 24,99 zł
  • Druk: Kolor
  • Ocena: 4/6

Podziel się!


Oceń Publikację:

Komiksy

Rysunki: 100% - 2 votes
Kolory: 100% - 2 votes
Scenariusz: 100% - 2 votes
Liternictwo: 100% - 2 votes
Tłumaczenie: 100% - 2 votes
Wydanie: 100% - 2 votes

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial