Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Ernest I Rebeka Tom 3 Na Ratunek

Opis:

Doris

Cóż ja wiem o komiksie, by go recenzować, przecież czytam komiksy niezwykle rzadko, a dobre, właściwie jeszcze rzadziej. Pytanie to zadałam sobie sięgając po książkę „Ernest i Rebeka. Na ratunek” autorstwa francuskiego teamu: Guillaume Bianco i Antone Dalena. Dodam, że jest to zaledwie jedna z trzech części tej obsypanej nagrodami i pochwałami serii. Każda z części składa się z trzech historyjek przeznaczonych dla dzieci w wieku mniej więcej 7-8 lat.

 

Bohaterką jest Rebeka. Sześcio-, a właściwie, jak mówi z dumą o sobie, już prawie siedmioletnia dziewczynka. Rebeka ma serce na dłoni, szybciej mówi i działa niż myśli. Usprawiedliwia się przy tym słowami: „Po prostu jestem dzieckiem ekspansywnym”, i z westchnieniem przyjmuje kolejną reprymendę. I za to ją lubimy. Jest jak wiele dzieci, które znamy, energiczną, być może trochę zbyt energiczną, rezolutną dziewczynką, a nie wszystkowiedzącą, przemądrzałą, czy też idealnie grzeczną, a przez to nijaką panienką. Dzieci mogą się z nią łatwo utożsamiać i darzyć ją sympatią, jak dobrą koleżankę z podwórka. Koleżankę, która, podobnie jak one, wciąż wpada w tarapaty, choć przecież intencje ma dobre. Pragnie pomóc innym, rozwiązać zagadkę, przeżyć przygodę. Zawsze ma koło siebie oddane grono przyjaciół: Nadine, Franka, mikroba Ernesta i gadający zegarek.

 

Z treści tego zabawnego komiksu można wywieść naukę, że z przyjaciółmi jest zawsze raźniej i weselej niż samemu, wspólne pomysły przekładają się na lepsze plany działania, przy czym zawsze można liczyć na pomoc i wsparcie w trudnych sytuacjach. A taka właśnie jest sytuacja w rodzinie Rebeki, której rodzice właśnie się rozstali. To ciężki czas dla mamy i nie ma ona tyle cierpliwości i czasu dla dzieci, ile powinna, a każda z córek przeżywa to na swój sposób. Szczególnie nie radzi sobie  z uczuciami Koralia, starsza siostra Rebeki. I bez tego ma ona pod przysłowiową „górkę” , ponieważ właśnie weszła w wiek buntu i labilności emocjonalnej. Na szczęście ma przy swoim boku niezawodną Klarysę.

 

 Widzimy też, jak często zawodzi komunikacja na linii „dziecko – dorosły”. Jak działania siłowe, mnożące się kary, krzyk, niecierpliwość, nie zdają egzaminu, a jedynie zaogniają, i tak już napiętą, sytuację. Jedyny nauczyciel, który stara się dzieci zrozumieć i rozmawia z nimi, biorąc sobie ich słowa do serca, traci posadę z powodu stosowania niestardardowych metod wychowawczych.

 

Treść komiksu zawiera też inną mądrość: nie wszystko jest tym, na co z pozoru wygląda. Nie oceniajmy więc pochopnie, gdyż jest to obarczone zbyt dużym prawdopodobieństwem popełnienia błędu. Idąc z duchem czasu, autorzy poruszyli też problem uczuć tak zwanych nienormatywnych, wtrącając go jakby mimochodem, jako zjawisko naturalne, które po prostu istnieje, jak wszystkie inne uczucia.

 

Przyjaciele przeżywają niesamowite przygody, spełniając przy tym dobre uczynki. Pomagają sobie wzajemnie. A poza tym, zupełnie jak dzieci na całym świecie, psocą, robią sobie przeróżne psikusy, kłócą się o drobiazgi, obrażają na siebie i są o siebie zazdrośni. Marzą też, żeby wreszcie dorosnąć i robić to, na co mają ochotę, by nikt im nie rozkazywał, nie wlepiał bezsensownych kar i nie zbywał słowami: zrozumiesz, jak dorośniesz. Na czym jednak polega prawdziwa dorosłość, że to nie metryka, a zasób pewnych cech oznaczających dojrzałość, przekonują się rozwiązując problemy, jakie napotykają na swojej drodze. Rozwiązują je razem, a to przecież jedna z  oznak dojrzałości.

 

Ważne jest, że nie ma tu ni grama nudy. W wartką, pełną pomysłów akcję wpleciono zabawne dialogi, wykorzystując przy tym młodzieżowy, luźny slang. Przekazywane w ten sposób, niby od niechcenia, uniwersalne prawdy i wartości nie brzmią drętwo i są z pewnością łatwiej rozumiane i uwewnętrzniane niż moralizatorskie tyrady ex cathedra.

 

Od strony wizualnej oko cieszy delikatna, elegancka kreska. Postaci są ekspresyjne, grafik obdarzył je przerysowanymi cechami, wyrazistą mimiką i gestykulacją. Dzięki temu emocje, jakie prezentują, są łatwiejsze do odczytania. Widać tu podejście rysunkowe bardziej niż malarskie, kolor jest raczej płaski, a paleta wyważona. Ciekawa jest duża dynamika ruchu, np. unoszące się auto, gdzie zaznaczono linie ruchu, które w rzeczywistości nie istnieją, są za to typowe dla komiksu. Dość szczegółowe rysunki tła przeplatają się z sekwencjami skupionymi na interakcji między postaciami, gdzie tło zostało ledwie lekko zaznaczone.

 

Bardzo przyjemna to lektura, dla oka i dla umysłu. Dla dorosłych, aby nauczyli się lepiej rozumieć dzieci, i dla dzieci, aby lepiej pojęły własne emocje.

 

Komentarze:

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Okładka wydania:

Ernest I Rebeka Tom 3 Na Ratunek

Additional Info:

  • Scenariusz: Guillaume Bianco
  • Rysunek: Antonello Dalena
  • Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Rok Wydania Polskiego: 07/2021
  • Tytuł Serii: Ernest I Rebeka
  • Gatunek: Komiks
  • Liczba Stron: 144
  • Format: 167x255 mm
  • Oprawa: Miękka
  • ISBN: 9788328197152
  • Cena Z Okładki: 39,99 zł
  • Ocena: 6/6

Podziel się!


Oceń Publikację:

Komiksy

Rysunki: 100% - 2 votes
Kolory: 100% - 2 votes
Scenariusz: 100% - 2 votes
Liternictwo: 100% - 2 votes
Tłumaczenie: 100% - 2 votes
Wydanie: 100% - 2 votes

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial