Uleczkaa38
-
Dziś przychodzę do was z recenzją przezabawnego, bajkowego komiksu dla dzieci, który łączy w sobie wspaniałą rozrywkę i zabawę z niezwykle cenną lekcją na temat życia owadów i świata przyrody. Mowa tu o komiksie pt. „Niesamowity Szerlok Worms i niebieskie monstrum”, który ukazał się właśnie nakładem Wydawnictwa Egmont Polska.
Oto on - Szerlok Worms, czyli dżdżownica detektyw, który żyje w świecie owadów i który rozwiązuje rozmaite, detektywistyczne sprawy. Tym razem, przy wsparciu pewnego towarzysza w osobie doktora Jaszczurki Zwinki, podejmuje się on rozwikłania tajemniczej sprawy porwania niezwykle ważnej persony świata owadów - samej królowej mrówek! Szybko okazuje się też, że za porwaniem tym stoi tajemniczy, nieznany w świecie owadów, niebieski potwór... Prawda, do jakiej dotrze Szerlok Worms, okaże się wielce zaskakującą...
Łukasz Auguścik - twórca tej komiksowej opowieści, zaoferował nią dziecięcym czytelnikom możliwość spotkania z bajkową komedią, z przygodą i detektywistyczną intrygą w roli głównej. To przede wszystkim wspaniały świat owadów i niezwykły klimat tego miejsca, bardzo ciekawi bohaterowie, wielka przygoda i niezwykłe emocje, jak i wreszcie dostosowany do wieku odbiorcy humor, który wydaje się być najważniejszym elementem tej opowieści. Całości efektu dopełnia oczywiście piękna, ilustracyjna szata.
Scenariusz opowieści jest interesujący, nie nazbyt skomplikowany i zarazem wielce intrygujący. Oto poznajemy naszego bohatera, jego owadzi świat przyrody i okoliczności podjęcia się prowadzenia detektywistycznej sprawy porwania Królowej Mrówek. Kolejne strony wypełnia przebieg śledztwa u boku Jaszczurki Zwinki, liczne i zaskakujące przygody obojga, przezabawne wypadki i finał, który z pewnością jest nieprzewidywalnym. To barwna, dynamiczna i dobrze poprowadzone relacja.
Bardzo udanie i przede wszystkim pięknie dla oka, przedstawia się ilustracyjna strona tego komiksu. Oto mamy bardzo klimatyczne, pociągnięte dość prostą, ale za to malowniczą kreską rysunki, które przedstawiają zantropomorfizowane owady i ich świat. Jest tu również trochę żartu i karykatury, a całości efektu dopełnia bogata paleta, być może nieco przyciemnionych, kolorów. Najważniejsze wydaje się to, że podziwianie tych ilustracji sprawia wielką radość i przyjemność.
Opowieść ta jest komiksową bajką, która bawi, rozśmiesza, i oferuje świetną rozrywkę, gdy oto podziwiamy naszego specyficznego, charakternego i nieco nazbyt zadufanego w sobie, detektywa robala. Jednocześnie jednak strony tej pozycji wypełnia cenna i piękna lekcja na temat świata robaków, owadów i otaczającej nas przyrody. Oczywiście jest to konwencja komiksowej bajki, ale to właśnie w ten sposób jest najłatwiej nauczyć dzieci tego, jak niezwykłym jest ten świat i jak bardzo warto o niego dbać – m.in. poprzez nie krzywdzenie zwierząt i nie niszczenie ich domów.
Lektura tego komiksu upływa nam w niezwykle szybkim tempie i przy wielkim zaangażowaniu w losy bohaterów. Trudno by było inaczej, skoro mamy tu naprawdę ciekawą, dobrze skonstruowaną i przede wszystkim bardzo zabawną historię, która rozśmiesza nas tyleż swoim tekstem, co i właśnie świetnymi ilustracjami. I choć z założenia jest to tytuł dla najmłodszych miłośników komiksu, to będzie się bawił przy nim także świetnie nie jeden dorosły – zapewniam was!
„Niesamowity Szerlok Worms i niebieskie monstrum” to udana, bajkowa propozycja dla najmłodszych miłośników komiksowej sztuki. Niesie ona sobą wspaniałą zabawę, wielką przygodę, niezwykłe emocje i moc dobrego humoru. Tym samym też nie pozostaje mi już nic innego, aniżeli gorąco polecić wam sięgnięcie po tę pozycję. Polecam – naprawdę warto!