Uleczkaa38
-
Wielbicieli kultowego Uniwersum Minecrafta ucieszy z pewnością wiadomość o premierze najnowszej, komiksowej opowieści z tego świata. Mowa tu o pozycji pt. "Minecraft. Na pastwę mobów", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont Polska. I jak już zdążyła przyzwyczaić nas ta seria, czeka nas za sprawą lektury tego komiksu moc wielkiej przygody, wartkiej akcji i pięknych emocji z wartościowym morałem w roli głównej. Zapraszam do poznania recenzji tego tytułu.
I tak oto trafiamy raz jeszcze do Świata Podstawowego, by spotkać na swej drodze parę odważnych bliźniąt - Cahirę i Oriona. Oboje szkolą się na dzielnych wojowników, którzy mają za swój cel pokonywać przerażające potwory. Niestety, ich nauczyciel i mistrz w osobie Senana Skrupulatnego padł ofiarą podstępnego, zaklętego withera. W tej sytuacji Cahira i Orion wyruszają w długą podróż, której celem jest przywrócenie do życia ich mistrza. Po drodze spotykają niezwykle tajemniczą dziewczynę o imieniu Atria, która okaże się ich niespodziewanym i cennym sojusznikiem...
Opowieść ta zabiera nas sobą raz jeszcze do jakże charakterystycznego, kanciastego i klockowego świata Uniwersum Minecrafta, gdzie to dzielni bohaterowie toczą niekończące się boje z całą masą najrozmaitszych potworów - na czele z wetherami, wiedźmami, zombie, czy też przerażającymi pająkami. I jest to podróż znaczona wielkimi emocjami, wartką akcją i jej licznymi zwrotami oraz pięknymi emocjami, gdzie to siła i moc bratersko-siostrzanej miłości i przyjaźni, może pokonać absolutnie wszystkie przeszkody i problemy.
Fabuła komiksu przedstawia się barwnie, ciekawie i niezwykle klimatycznie, gdy oto poznajemy najpierw okoliczności zaginięcia Senana Skrupulatnego, przebieg jego poszukiwań przez rodzeństwo, jak i wreszcie okoliczności spotkania Atrii. A potem..., a potem jest już wspólne działanie tych bohaterów, którzy łączy siły i próbują ocalić słynnego mistrza, ale też i starają się uczynić lepszym życie samej Atrii. I dzieje się tu bardzo dużo, co chwilę nas coś zaskakuje, nie brakuje spektakularnych scen walki, a i też zgodnie z tradycją tej serii, strony komiksu wypełnia także znakomity humor oraz wieńczy go happy end. Myślę, że każdy dziecięcy miłośnik tej serii będzie z pewnością w pełni usatysfakcjonowany fabularną ofertą niniejszego tytułu.
Opowieść ta oferuje nam sobą wszelkie niezbędne w przypadku takowej pozycji, literackie elementy. I tak też mamy grono intrygujących postaci w osobach młodych wojowników, ich mistrza oraz tajemniczej dziewczyny obrzuconej pewną klątwą, którą na szczęście można pokonać. Mamy też piękny, na wskroś "minecraftowy" świat z jego charakterystyczną strukturą, ale też i znanymi z tego Uniwersum prawami, zasadami i sekretami. I wreszcie są piękne emocje, w których znalazło się miejsce na humor, odrobinę grozy oraz rzecz najważniejszą - piękną lekcję życia o tym, że dobro i dobrzy ludzie zawsze triumfują. To wszystko składa się na tę udaną i porywającą historię.
Bardzo udanie przedstawia się także ilustracyjna szata tej pozycji, którą stworzyła doświadczona rysowniczka - Kristen Gudsnuk. To utrzymane w charakterystycznej dla tego Uniwersum stylistyce, kwadratowo/kanciaste, pociągnięte lekką kreską i zarazem naprawdę wielce malownicze ilustracje, które cechuje również dbałość o szczegóły oraz dobre kadrowanie. Do tego mamy przyjemną dla oka, być może nie nazbyt jaskrawą, ale idealną dla klimatu tej relacji, kolorystykę. I w całościowym ujęciu można powiedzieć, że jest tu na czym oko zawiesić.
Z pewnością prawdą jest, że komiks ten wpisuje się w stylistykę, którą po prostu trzeba lubić. Stylistykę Minecrafta, a co za tym idzie w charakterystyczny sposób ilustrowania i toczenia relacji o walce dobra ze złem. Jeśli tak jest, to będziemy się bawić świetnie przy lekturze tego komiksu, który zapewni nam wielkie emocje, niezwykłe doznania i niezapomniane wrażenia. To wszystko gwarantuje sobą opowieść pt. "Minecraft. Na pastwę mobów", do której to poznania gorąco was zachęcam. Polecam - naprawdę warto!
{/tab}