Uleczkaa38
-
Niespełna trzy lata temu Wydawnictwo Timof Comics zafundowało nam spotkanie z jedną z najciekawszych, najpiękniejszych i najlepszych komiksowych historii fantasy - "Złotym wiekiem"! Ta osadzona w baśniowych, quasi średniowiecznych realiach opowieść o wojnie, polityce i ludzkich namiętnościach oczarowała nas swym klimatem, mądrością i ilustracyjnym obliczem. Dziś mamy przyjemność poznać kontynuację tej historii - komiks pt. "Złoty wiek. Część II", o którym to postaram się opowiedzieć więcej w poniższej recenzji...
Wojna i rebelia wciąż trwa, wkraczając w swoją decydującą fazę. Oto bowiem pozbawiona w zdradziecki sposób prawa do korony księżniczka Tilda oblega wraz ze swoją armią zamek młodeszego brata, który jednak nie myśli o kapitulacji. Co więcej, planuje wprowadzić w życie ryzykowny plan, który ma mu przynieść zwycięstwo po tym, gdy jego siostra umrze. Niestety dla niego, Tilda posiada we swym władaniu pewien bardzo istotny atut, który wiąże się z mocą dawnego proroctwa, które objawia się słowami zaginionej dawno księgi... Jedno jest pewnym - wszystko rozstrzygnie się tu i teraz...
Cyril Pedrosa i Roxanne Moreil - twórcy niniejszej pozycji i całego cyklu, oddali w nasze ręce wspaniałą, baśniową, historyczną opowieść o zdradzie, zemście, wypełnianiu przeznaczenia i wojnie, która okazała się silniejszą, aniżeli rodzinne więzi. To przygoda, akcja, dramat i subtelne fantasy, doprawione odrobiną mroku oraz szczyptą dobrego, czarnego humoru. W wyniku połączenia tych literackich nurtów powstała piękna baśń dla młodszego i starszego czytelnika, która niczym średniowieczne eposy chwali odwagę i prawość, ganiąc zło i kłamstwo. Całość puentuje zaś piękny, mądry, życiowy morał...
Scenariusz opowieści opiera się tym razem na znacznie prostszej konstrukcji, aniżeli pierwsza część tego cyklu. Przede wszystkim bowiem akcja, poza małymi wyjątkami, rozgrywa się wokół i w obleganym zamku, gdzie to obserwujemy zarówno losy Tildy i jej armii, jak i też wydarzenia z udziałem jej młodszego brata i obrońców zamku. Nie oznacza to jednak, że jest nudno i monotonnie, gdyż kolejne próby zdobycia twierdzy oraz kontruderzenia, rysują się naprawdę pomysłowo, fascynująco i ciekawie. Mamy tu wartką akcję, kilka jej nagłych zwrotów, liczne zaskoczenia, ważne przemiany bohaterów, jak i też potęgowane ze strony na stronę napięcie, które sięga zenitu wraz z końcowymi fragmentami lektury. Jest prosto, ale i zarazem naprawdę intrygująco...
Niezwykli są bohaterowie tej opowieści i niezwykłym jest świat, w jakim została ona osadzona. Co do postaci, to pozornie dobrych i złych, czyli popleczników Tildy i jej brata..., ale tak naprawdę każde z nich ma na koncie swoje mniejsze lub większe grzeszki, i gdy przyjrzymy się im nieco bardziej dogłębnie, to uznamy że nie są to postacie z pięknej i kolorowej bajki, a raczej z mrocznej, rodzinnej historii o złu w wielorakiej postaci. Ta sama uwaga dotyczy bohaterów z drugiego planu, którzy także są wielowymiarowi i z pewnością niejednoznaczni. Jeśli zaś chodzi o tę całą komiksową rzeczywistość, to ta zachwyca nas swoim późno średniowiecznym klimatem, politycznymi komplikacjami, obecnością magii oraz mimo wszystko dość mrocznym anturażem, który w przypadku tej drugiej części wydaje się być bardziej dostrzegalnym.
Scenariusz, bohaterowie, miejsce akcji... - to ważne elementy tej opowieści, ale i tak największe wrażenie wywiera na nas ilustracyjne oblicze tej pozycji. Cyril Pedrosa - autor ilustracji, stworzył tu wspaniałe, niezwykle malownicze, pociągnięte dość surową kreską, ale przy tym i bardzo wyraziste rysunki. Niezwykłe jest to, że czasami ukazują one wydarzenia w iście klatkowym ujęciu - ruch po ruchu, by po chwili przejść do płynnej relacji, co przyznam szczerze widzę po raz pierwszy w swojej czytelniczej przygodzie z komiksem. Do tego mamy piękne, dość mocne i często kontrastujące ze sobą kolory, jak i też ciekawe kadrowanie. Całości efektu dopełnia znakomite wydanie tej pozycji.
To interesująca, inteligentna, poprowadzona w świetnym stylu i jeszcze lepiej zilustrowana, opowieść fantasy z wielką, wojenną przygodą w tle. Lektura tego komiksu zapewnia nam wielkie emocje, gwarantuje wspaniałą zabawę oraz pozwala odkryć magię komiksowej sztuki, która może wyrazić więcej aniżeli literackie słowo i filmowy obraz. Ze swej strony oczywiście gorąco was zachęcam do sięgnięcia po "Złoty wiek. Część II" - naprawdę warto!