Andzia

Przedwojenna poezja i współczesny komiks - prawda, że ów połączenie wydaje się niezwykle intrygującym...? Oto mamy z jednej strony wiersze żyjącego przed wojną biskupa Piotra Mańkowskiego, z drugiej zaś ilustracje współczesnego i niezwykle utalentowanego rysownika - Przemysława "Trusta" Truścińskiego. Efektem jest wspaniała, zaskakująca i klimatyczna opowieść dla dzieci i dorosłych pt. "Andzia", która ukazała się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Timof Comics.

Główną bohaterką tej bajkowej i przygodowej historii jest mała dziewczynka - tytułowa Andzia. To niezwykle rezolutne, ciekawe świata i charakterne dziecko, które z natury nie słucha się dorosłych, za co często spotykają je przeróżne kary. A niepokorność ta przybiera bardzo ciekawą postać, by wspomnieć o jakże przyziemnym podrapaniu przez kota, ale też i o wiele bardziej fantastycznych przypadkach - wyprawie w kosmos, spotyka potwora o fizjonomii Godzilli, czy też wręcz utracie głowy - dosłownie! Oczywiście i na szczęście, każda z przygód i wybryków Andzi kończy się happy endem, podpartym bardzo cennym, życiowym morałem...

Pozycja ta stanowi sobą niezwykle ciekawą odsłonę literackiego komiksu. Ciekawą z uwagi na fakt, iż pięknych i klimatycznych ilustracji dopełnia tu zestaw oryginalnych wierszy sprzed ponad 100 lat, które opisują kolejne przygody głównej bohaterki. I już sam ten fakt czyni tę opowieść niezwykle intrygującą, bajkową i wyróżniającą się na tle współczesnych odsłon dziecięcego komiksu. Jest w tym niezwykły urok, magia i melancholia, której nie sposób tu nie docenić. Poza tym opowieść ta przywraca należne miejsce i ważną rolę dziecięcej poezji, która w ostatnich latach odeszła jakby w cień za sprawą mody na fabularną relację.

Biskup Piotr Mańkowski stworzył zabawną, pouczającą i efektowną bajkę w postaci kilu wspaniałych wierszy. To klimatyczna, oparta na prostym słownictwie i łagodnych rymach historia dla dzieci i ich rodziców, która bawi, wzrusza i niesie cenną lekcję życia o tym, że dzieciństwo ma swoje prawa. Tak było w oryginale, ale Przemysław Truściński pozwolił sobie na swoją własną i w mej ocenie udaną, interpretację owej twórczości. Otóż ukazał on tytułową Andzię jako osobę ciekawą świata, nie poddającą się panującym zasadom i konwenansom oraz symbolizującą życiową indywidualność, która każe jej postępować tak, jak chce. To bardzo współczesne spojrzenie na tę postać, które w mej ocenie przemówi o wiele bardziej do współczesnego odbiorcy.

Sama fabuła tej poetycko-ilustrowanej opowieści przedstawia się bardzo udanie, gdy oto poznajemy kolejne przygody i psoty Andzi, jej wyprawy do krainy fantazji i wyobraźni oraz niezwykłe wydarzenia, jakie ją tam spotykają. I zarówno sam tekst wierszy, jak i obrazujące je ilustracje, bawią nas swoim humorem, otwartością na fantastyczne wątki - także nawiązujące do literackiej popkultury, by wspomnieć o King Kongu, czy też rejs Titanica, jak i też potężną porcją dobrych emocji, gdy to zawsze, choćby najgroźniejsze przygody Andzi, kończą się dla niej tylko i wyłącznie dobrze. To ciepła, czasami bardzo oniryczna, ale też i mimo wszystko bajkowa opowieść, którą możemy bez najmniejszej obawy zaoferować naszym dzieciom.

Nie da się ukryć, że w głównej mierze o wielkości i wyjątkowości tego komiksu decydują ilustracje Przemysława "Trusta" Truścińskiego. A są one naprawdę niezwykłe za sprawą szczegółowej kreski, która dba o każdy detal, ale też i tworzy za pomocą wielu posunięć bardzo złożone i nierzadko skomplikowane, kadry. To także perfekcyjne oddanie ducha epoki, w jakiej rozgrywają się te historie, ale jednocześnie też i swoiste mrugnięcie okiem do współczesnego odbiorcy, co widać na co poniektórych rysunkach. Całości efektu dopełnia znakomita warstwa kolorów, którą tworzy przede wszystkim biel i czerń, aczkolwiek co jakiś czas pojawiają się i inne, bardzo wyraziste barwy. I pozwolę sobie stwierdzić w tym miejscu, iż owa ilustracyjna szata, to artyzm!

Komiksowa oferta dla dzieci jest dziś niezwykle bogata i różnorodna, wobec czego możemy wybierać i przebierać w ciekawych tytułach. Jednakże "Andzia" jest czymś absolutnie wyjątkowym i niepowtarzalnym - zarówno za sprawą pomysłu na powstanie tej opowieści, jego przełożenia na karty komiksu, jak i przede wszystkim wymowę rozrywkową i wychowawczą. To baśniowa i wychowawcza relacja sprzed wieku, poddana bardzo udanemu uwspółcześnieniu przez Przemka Truścińskiego, który tym samym stworzył arcydzieło. Polecam dzieciom i rodzicom - naprawdę warto!

Zapraszamy Was do baśniowo - surrealistycznego świata Andzi, który powstał dzięki wyjątkowej współpracy dwóch artystów, oddalonych w czasie o 100 lat. Jednak spotkali się, czego owocem jest ten album. Zachwyca ilustracjami, w których czuć ducha współczesności, mimo, że interpretują one słowa napisane w ubiegłym stuleciu! Mocny, baśniowy charakter grafik wprowadza nas w atmosferę sennego marzenia, w którym wszystko jest możliwe, a jedynymi granicami są granice naszej wyobraźni.

No a kimże jest główna bohaterka? Według autora słów to dziewczynka niegrzeczna, którą spotykają nieszczęścia bo nie słucha dorosłych, mimo to artysta darzy ją niezwykłą sympatią. Według autora ilustracji Andzia to współczesna buntowniczka, dziewczynka ciekawa świata, mająca swoje zdanie, odważna, będąca sobą, a nie taką, jaką chcą ją widzieć dorośli.

Jaka zatem jest Andzia? Jakie są jej przygody? Przekonajcie się sami wyruszając w niesamowitą przygodę z odważną i niezbyt grzeczną Andzią.
Zapraszamy wszystkich bez względu na wiek.

Publikacja została przygotowana na podstawie rękopisu b. Piotra Mańkowskiego (1866-1933) zachowanego w rzymskim archiwum rodzinnym Stanisława Augusta Morawskiego.

Partnerem wydania jest Fundacja Andrzeja Mańkowskiego.