Uleczkaa38
-
Komiksowy cykl "Gideon Falls", zyskał już sobie liczne grono fanów, jak i też spotkał się z ciepłymi ocenami krytyków. Ta niezwykle klimatyczna, mroczna i niepokojąca opowieść o zbrodni i złu w wymykającej się ramom zdrowego rozsądku, postaci, zaoferowała nam wspaniałą, wielowymiarową i za każdym razem zaskakującą swoim konceptem, komiksową historię spod znaku horroru, ale też i dramatu. I oto dziś mamy przyjemność poznać w naszym kraju najnowszą i zarazem trzecią już odsłonę tej sagi - komiks pt. "Gideon Falls. Droga krzyżowa", który ukazał się nakładem Wydawnictwa Mucha Comics!
Opowieść tę wypełnia historia losów wielebnego Ojca Burke'a, która podróżując w czasie i przestrzeni, tropi bezwzględnych zabójców i złoczyńców. Jednym z nich jest... Norton Sinclar - postać, którą doskonale wszyscy znamy z poprzednich odsłon cyklu. Jak się szybko okaże, wydarzenia te - rozgrywające się w 1886 roku, będą mieć niezwykle istotny wpływ na teraźniejszość Gideon Falls, w którym to tak naprawdę o wszystkim decyduje tajemnicza moc Czarnej Stodoły... To właśnie to miejsce przesądzi o tym, kim stanie się Norton i jak potoczą się dalsze losy mieszkańców małego, prowincjonalnego i w jakimś względzie, przeklętego miasteczka...
Najnowsza część cyklu Jeffa Lemire'a i Andrei Sorrentino, stanowi sobą w mej ocenie jak dotąd najbardziej zaskakującą odsłonę tej komiksowej sagi. Zaskakującą z uwagi na swój koncept i konstrukcję, gdy oto najpierw cofamy się w czasie do odległych dziejów Gideon Falls, by następnie powracać i odkrywać jego przyszłe, alternatywne obrazy. To odważne, intrygujące i w mojej ocenie jak najbardziej udane posunięcie scenarzysty, który najpierw daje nam coś zupełnie innego i nieprzewidywalnego, a dopiero potem powraca do kontynuacji relacji, jaką znamy z poprzedniego tomu. I jest w tym coś niezwykle fascynującego i mrocznego, co mnie oczarowało w bardzo wielkim stopniu...
Jak już wspomniałam, Jeff Lemire zaproponował nam na polu fabuły swoiste "trzęsienie ziemi", które wita nas na pierwszych stronach, a następnie jego skutki oddziaływają na kolejne części tej opowieści. Opowieści, prowadzącej nas krok po kroku do współczesności - tej właściwe współczesności Gideon Falls i jego bohaterów. I naprawdę trudno tak naprawdę powiedzieć, która część - ta wypełniona podróżami w czasie i przestrzeni, czy też z właściwą akcją, wydaje się tu lepszą i ciekawszą, gdyż obie - choć tak bardzo różne, mają w sobie coś wyjątkowego i intrygującego. W obu przypadkach mamy bowiem do czynienia z aurą tajemnicy, grozy i niedopowiedzenia z jednej strony, z drugiej zaś z barwną i poddanym licznym zwrotom, akcją. Na koniec czeka nas zaś finał, o którym długo nie zapomnimy...
Tradycyjnie już znakomicie wypadają bohaterowie tej opowieść - z ojcem Burke i Nortonem na czele, ale też i w osobach z drugiego planu, których wydaje się wciąż przybywać i przybywać. To niezwykle barwni, nieodgadnieni, a tym razem też i jeszcze bardziej zaskakujący nas za sprawą alternatywnych wersji Gideon Falls, bohaterowie. Podobnie ma się rzecz z kreacją obrazu tego małego miasteczka, które to poznajmy coraz lepiej nie tylko za sprawą drugiej - właściwej części tej opowieści, ale też i właśnie owych podróży w czasie, które ukazują nam przeszłość i sekrety tego miejsca. Miejsca, które tyleż fascynuje nas swoim małomiasteczkowym klimatem, co i przeraża mrokiem, jakie wydaje się w nim tkwić.
Barwna fabuła, charakterni bohaterowie i klimatyczny obraz małego miasteczka, nie byłyby możliwe do tak interesującego ukazania, gdyby nie znakomita szata ilustracyjna tego komiksu. Andrea Sorrentino postawił tu na wyrazistość i rozmach, co widzimy zarówno w samych rysunkach, jak i też na polu kadrowania. To znakomite, pociągnięte bardzo płynną i pewną kreską, jak i też wielce szczegółowe - tak na pierwszym planie, jak i w swoim tle, rysunki, które po prostu muszą wzbudzać nasz zachwyt. Do tego mamy tu także paletę mrocznych, ciemnych i perfekcyjnie dobranych kolorów, które nadają całości jeszcze bardziej niepokojącego, ale też i enigmatycznego, charakteru. I chyba można powiedzieć w tym względzie, iż mamy tu do czynienia z komiksową ucztą dla oczu...
Niniejsza, trzecia odsłona tego cyklu, jest z pewnością najbardziej zaskakującą i niezwykłą spośród wszystkich dotychczasowych części. I zapewne fakt ten podzieli fanów na zwolenników, jak i przeciwników tego posunięcia. W mej ocenie jest to dobry krok autorów, który wnosi do tej opowieści coś innego, nieprzewidywalnego, a i też budzącego naszą większa ciekawość względem tego, co wydarzy się w kolejnych tomach. I jest to swoista rewolucja na polu tej historii, ale nie zapominajmy, iż to właśnie rewolucje powodują sobą to, że świat - w tym przypadku świat Gideon Falls, nie stoi w miejscu, a idzie odważnie ku przyszłości...
Spotkanie z komiksową opowieścią "Gideon Falls. Droga krzyżowa", uważam za bardzo udane, intrygujące i spełniające moje wszelkie oczekiwania. To mroczna, emocjonująca i nieprzewidywalna historia, która gwarantuje nam sobą wspaniałą rozrywkę i przednią zabawę. Oczywiście, prawdą jest, że by móc czerpać z tego czytelniczego spotkania jak najwięcej dobra, konieczna jest znajomość dwóch poprzednich odsłon cyklu. Jeśli tak właśnie jest, to bez najmniejszego wahania sięgajcie także i po ten tytuł. Polecam - naprawdę warto!
Opis Wydawcy
-
Surrealistyczny koszmar jeszcze bardziej się zagęszcza, gdy scenarzysta Jeff Lemire (Descender, Opowieści z hrabstwa Essex, Twardziel) i rysownik Andrea Sorrentino (Staruszek Logan, Green Arrow) łączą niepokój thrillera psychologicznego z elementami fantastyki naukowej, wiodąc czytelnika na drugą stronę lustra.
Ojciec Burke tropi bezwzględnego zabójcę do Gideon Falls w 1886 roku, zabójcę, który umie przemieszczać się w pomiędzy epokami i światami. Jego imię to... Norton Sinclair? Jakim echem odbije się jego misja na wydarzeniach, które mają miejsce w teraźniejszości? A może to teraźniejszość odciśnie piętno na przeszłości, skoro w Czarnej Stodole czas i przestrzeń zlewają się w jedno?
Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach jako GIDEON FALLS #12–16.
Laureat Nagrody Eisnera w 2019 roku w kategorii Najlepsza Nowa Seria.