Uleczkaa38
-
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, dlaczego to zawsze super bohaterowie stają się głównymi postaciami komiksowych opowieści...? Wszakże, nie od dziś wiadomo, że dobre uczynki budzą naszą ciekawość, ale tak naprawdę najbardziej intryguje nas to, co złe, mroczne i nieodgadnione! Dlatego też z wielką radością przywitałam w swych rękach komiksową opowieść Marka Millara i Steve'a McNivena pt. "Nemezis", którego to głównym bohaterem jest nie super bohater, a właśnie super złoczyńca! Komiks ten ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Mucha Comics!
Jako słowo się rzekło, jest to opowieść o złym przestępcy - tytułowym Nemezis. To najgroźniejszy, najbardziej niebezpieczny i poszukiwany na całym świecie, złoczyńca, który dysponuje ogromną fortuną, posiada niezwykłe umiejętności na polu walki, jak i charakteryzuje się iście psychopatyczną osobowością, która każe mu siać śmierć i zniszczenie. Oto teraz przybywa on do Stanów Zjednoczonych, gdzie to dochodzi do serii przerażających zdarzeń z udziałem odzianego w białą pelerynę, Nemezis. Naprzeciwko niemu staje Blake Morrow - szef waszyngtońskiej policji, który jako jedyny może powstrzymać plany szaleńca. Jak się jednak szybko okazuje, oboje łączy więcej, aniżeli ktokolwiek mógłby przypuszczać...
Niniejszy tytuł stanowi sobą klasyczną, komiksową opowieść akcji spod znaku brawurowej fantastyki, gdzie to stajemy się świadkiem walki dobra ze złem, a raczej w tym przypadku - zła z dobrem. To ciekawy scenariusz wydarzeń, umiejętnie poprowadzona fabuła, dwóch bardzo charakternych bohaterów, jak i przede wszystkim cała masa spektakularnych scen walki i jej efektów, gdzie to śmierć zbiera swoje obfite żniwo... I można pokusić się o stwierdzenie, że mamy tu dokładnie wszystko to, do czego przyzwyczaiły nas komiksy o przygodach super bohaterów, tyle tylko, że tym razem główna postać nie pragnie chronić świata i ludzi, lecz niszczyć go i ich zabijać. I co by nie powiedzieć, jest to bardzo interesująca odmiana...
Fabularna strona komiksu przedstawia się solidnie, choć też i bez wielkich fajerwerków. Oto mamy ciekawy koncept, jakim to jest przedstawienie losów największego złoczyńcy świata i czas jego pobytu w kolebce ładu i spokoju - Ameryce. Czas, gdzie to sieje on zniszczenie, destrukcję i chaos, jakiego kraj ten nigdy nie spotkał. I gdzieś w tym wszystkim otwiera się także pole na starcie Nemezis z szefem policji, które to jednak ku memu rozczarowani, schodzi na dalszy plan wobec akcji i scen przemocy, jakie wypełniają strony tego dzieła. I tu można powiedzieć, że w tym przypadku chyba nie do końca wykorzystano potencjał owej rywalizacji. Niemniej, mimo tego faktu i tak jest bardzo ciekawie, emocjonująco i porywająco do samego finału, który spełnia wszelkie nasze oczekiwania. To barwna i potrafiąca nas zaintrygować sobą, fabuła, której poznawanie niesie nam wiele radości i emocji!
Bardzo udanie jest także pod względem ilustracji, o które zadbał tu oczywiście Steve McNiven. Otóż zaoferował nam on tutaj bardzo żywe, pociągnięte ostrą kreską, jak i przede wszystkim realistyczne, rysunki. Realistyczne, tak pod kątem emocji na twarzach bohaterów, jak i w kontekście odzwierciedlenia obrazów miasta, czy też ludzkich zachowań. Znakomicie jawią się też kolory tych ilustracji, w których dominują raczej czarne barwy, dzięki czemu też postać głównego bohatera w białym kostiumie, tak bardzo z nimi kontrastuje, a tym samym mocno wyróżnia się na tle całości. To swego rodzaju ilustracyjna klasyka, która w przypadku tej konkretnej opowieści, wydają sprawdzać się idealnie. I tym samym mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, że pod kątem graficznym, opowieść ta stanowi dzieło z absolutnie najwyższej półki.
Warto zatrzymać się na chwilę przy postaci głównego bohatera tego komiksu - Nemezis. To niezwykła tajemnicza, wieloznaczna i niełatwa do zrozumienia, postać, gdyż poznajemy ją już w chwili czynienia wielkiego zła i realizacji szalonych planów. Dopiero z czasem mamy szansę odkryć przyczyny tego, w jaki sposób stał się on tak bezwzględnym zabójcą. I przyznam szczerze, że wtedy też zaczęłam zupełnie inaczej patrzeć na tę postać, rozumieć ją w większym stopniu, jak i też darzyć emocjami, w tym i sympatią. Nie wiem czy taki był plan autorów - domyślam się, że nie koniecznie..., ale dla mnie postać Nemezis stała się jedną z najbardziej wiarygodnych i realistycznych na polu komiksu akcji, jaką tylko mogłam poznać w ostatnich latach. Ten bohater ma bowiem w sobie bardzo wiele z prawdziwego człowieka...
Lektura tej opowieści niesie nam przednią zabawę, zapewnia świetną rozrywkę i porywa do tego świata wielkiej przygody, akcji i przemocy, od pierwszych stron. Oczywiście, być może można było poprowadzić wątek konfrontacji dwóch głównych oponentów w nieco bardziej rozbudowany sposób..., ale i tak całościowo nie mamy na co narzekać. Najważniejsze wydaje się bowiem to, że mamy tu przyjemność poznać inną, bo ukazującą perspektywę złoczyńcy, komiksową opowieść spod znaku barwnej fantastyki. Dlatego też gorąco zachęcam do sięgnięcia po komiks pt. "Nemezis", który to okazuje się naprawdę dobrą, ciekawą i bardzo intrygującą, opowieścią!
Opis Wydawcy
-
Mark Millar i Steve McNiven, autorzy Wojny domowej i Staruszka Logana, przedstawiają kolejny bestseller nasiąknięty ultra-przemocą, ale niestroniący od przerysowanego humoru.
KIM JEST NEMEZIS?
Co by było, gdyby spadkobierca wielomiliardowej fortuny przywdział maskę oraz pelerynę, i polegając jedynie na własnym sprycie, znajomości sztuk walki i niezliczonych gadżetach bez wytchnienia walczył o swoje przekonania?
Jeśli sądzicie, że historia ta brzmi aż zanadto znajomo i znacie jej zakończenie, to głęboko się mylicie.
Nemezis to łotr nad łotrami, który realizuje swoje brutalne fantazje w bezkompromisowy i często wybuchowy sposób. Żaden cenny przedmiot nie jest przed nim bezpieczny. Nie umknie mu żaden sekret. Niczyjego życia nie da się przed nim ocalić. Ale dokonane przez niego rzezie, zniszczenia i zuchwałe kradzieże stanowiły jedynie rozgrzewkę przed największym wyzwaniem – pojedynkiem z szefem waszyngtońskiej policji, Blakiem Morrowem, człowiekiem, który położył kres pełnemu patologicznej przemocy stylowi życia rodziców Nemezis i tym samym pozbawił go jego prawdziwego dziedzictwa.
Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach NEMESIS #1–4.a