Futura Nostalgia 3

"FUTURA NOSTALGIA. TOM 3" - to z pewnością najbardziej zaskakująca, odważna i fantastyczna odsłona popularnego cyklu komiksowego Tony'ego Sandovala! Zaskakująca swoją mroczną, apokaliptyczną i wypełnioną krwawymi scenami walki fabułą, w której znalazło się zdecydowanie mniej miejsca na opowieść o dorastaniu. Czy to dobry pomysł autora...? Na to pytanie postaram się udzielić odpowiedzi w niniejszej recenzji.

Co tym razem oferuje nam meksykański autor...? Otóż najprawdziwszą apokalipsę szaleństwa, która ogarnia świat, sieje śmierć i zniszczenie, a nielicznym ocalałym każe walczyć o życie. Do tej przedziwnej rzeczywistości trafia także Marie, której to towarzyszą spotkani przypadkowo mieszkańcy wioski. To wraz z nimi dane będzie walczyć jej z przerażającą epidemią, złymi ludźmi i niewyobrażalnymi siłami z pogranicza świata snu i fantazji, które wiążą z dziewczynką pewne ważne i daleko idące plany... Jak się bowiem okazuje, to właśnie Marie będzie mieć tu do odegranie niezwykle istotną rolę...

Najnowsze dzieło Tony'ego Sandovala zaskakuje! Zaskakuje kierunkiem, w jakim podąża ta opowieść, pomysłem na rozwiniecie fabuły, czy też nawet i obrazem głównej bohaterki, która nie jest już irytującą nastolatką, ale coraz bardziej opanowaną i świadomą sytuacji w jakiej się znalazła, kobietą. Otóż lekturę tę wypełnia przygoda, akcja, sceny rodem z horroru, powieści science-fiction, a nawet i historii spod znaku barwnej sensacji. Tym samym też tytuł ten zadowoli i usatysfakcjonuje przede wszystkim miłośników komiksowej przygody, a być może nieco rozczaruje tych fanów tego cyklu, których oczarowywał klimat niedopowiedzenia i tajemniczości, jaki to wypełniał dwa pierwsze tomy tej sagi.

Pod względem fabularnym jest ciekawie, atrakcyjnie i efektownie, od pierwszej, do ostatniej strony. Oto Marie trafia nagle do świata ogarniętego apokalipsą, spotyka grupę ocalałych, poznaję ich relację i rozpoczyna wspólna walkę o przetrwanie. A tę wypełnia cała gama niezwykłych wydarzeń, które czasami mają bardziej przyziemny, a niekiedy stricte fantastyczny charakter. Jednocześnie nie zabrakło tu także potężnej dawki humoru, a nawet i kilku sentymentalnych chwil wzruszeń, które to stają się udziałem młodej bohaterki. Całość wieńczy zaś mocny i zapowiadający równie efektowny ciąg dalszy finał, który tyleż nas zaskakuje, co i intryguje.

Tradycyjnie już znakomicie przedstawia się także szata ilustracyjna tego komiksu, na którą to składają się piękne, bajkowe, pociągnięte płynną kreską i niezwykle oniryczne w swej wymowie rysunki. Rysunki, zachwycające nas swoją specyficzną formą, pięknymi i chyba tym razem mimo wszystko znacznie jaskrawszymi kolorami, jak i przede wszystkim niepowtarzalnym klimatem, który tworzy tu tak niezwykłe i udane połączenie baśni z grozą. I trzeba tu tym samym obiektywnie przyznać, że każde spotkanie z tymi lustracjami jest równie imponujące, elektryzujące i wyjątkowe, co świadczy tylko i wyłącznie o wielkim talencie twórcy tego komiksu.

Lektura tej opowieści niesie nam sobą wielką przyjemność, wspaniałą rozrywkę i wielkie emocje, aczkolwiek jednocześnie - przynajmniej w mej ocenie, brakuje jej tego czegoś, co zachwycało nas w dwóch pierwszych odsłonach cyklu. Tym czymś wydaje się być ta niezwykła relacja o dorastaniu, konfrontowaniu dziecięcego świata marzeń z realizmem życia dorosłych oraz zachodzącej na naszych oczach przemianie Marie. W tym niniejszym komiksie mi tego brakuje, gdyż zarówno sama bohaterka, jak i jej emocje, wydają się schodzić tu na drugi plan, ustępujący miejsca akcji, przygodzie, kreacji apokaliptycznej wizji świata. Oczywiście, to tylko moje odczucia, które nie muszą pokrywać się ze zdaniem innych czytelników.

Komiksowa opowieść "Futura Nostalgia. Tom 3", to bez wątpienia kolejna udana, barwna i mająca nam sobą wiele do zaoferowania odsłona tego niezwykłego cyklu Tony'ego Sandovala. Jednocześnie jest to również bardzo odmienna w swej formie część tej sagi, która skupia się na efektowności i przygodzie, nie koniecznie zaś na samych emocjach. Czy to dobrze, czy źle - ten wątek pozostawiam waszej ocenie, aczkolwiek ze swojej strony muszę powiedzieć, że spodziewałam się po tym dziele jednak czegoś nieco innego. Niemniej - polecam, to naprawdę znakomity komiks z najwyższej półki!