Ralph Azham Tom 11 Cios Za Ciosem

Ależ ten czas szybko płynie... Oto bowiem nim się spostrzegliśmy, dotarliśmy już do premiery 11 części znakomitego komiksowego cyklu "Ralph Azham"! Tak, tak..., już po raz jedenasty mamy przyjemność odkryć nowe losy, przygody i zabawne sceny z udziałem naszego ulubionego, charakternego i ujmująco sarkastycznego, tytułowego młodzieńca, którego nie sposób nie polubić. A te przyniesie na lektura komiksu pt. "Ralph Azham. Cios za Ciosem", który to ukazał się w naszym kraju tradycyjnie nakładem Wydawnictwa Timof i cisi wspólnicy!

Lektura niniejszej pozycji przenosi nas swoimi stronami raz jeszcze do fantastycznego świata królestwa Astolii, wypełnionego przygodą, magią i nieustającą walką dobra ze złem. Ralph Azham - po burzliwych wydarzeniach z poprzedniego tomu - ze zdradą Zani na czele, poszukuje nowych sojuszników, którzy mogli by pomóc zachować mu pokój, ład i porządek. Wybór pada na doskonale znaną nam Tildę Ponns - przywódczynię rebeliantów, która z nie do końca jasnych pobudek, ów zaproszenie przyjmuje. Bardzo szybko okaże się jednak, iż los nie uznaje próżni, gdy jedno zagrożenie zastępuję kolejnym - buntem Arcykapłanów, którzy tą zwracają się przeciwko Ralphowi, wobec uwolnienia przez niego Hylii z obowiązku przewidywania przyszłości...

Lewis Trondheim i Brigitte Findakly - twórcy niniejszego cyklu, oferują nam tą jego odsłoną kolejną wspaniałą porcję znakomitej komiksowej rozrywki. Rozrywki, opartej na spotkaniu z niezwykle wyrazistymi bohaterami, pięknej kreacji fantastycznej rzeczywistości, jak i wreszcie porcji przedniego dowcipu, tak w wydaniu słownym, jak i obrazkowym. To jedna z twarzy tej opowieści, gdyż drugą tworzą o wiele bardziej złożone, skomplikowane i ważne kwestie, związane z moralnością, skłonnością do ulegania pokusom, czy też nieprzewidywalnością ludzkich zachowań. Ludzkich, gdyż ten zwierzęco-antropomorficzny świat, stanowi bardzo trafne, gorzkie i szczere do bólu odzwierciedlenie nas i naszego życia...

Tak, jak to miało miejsce w przypadku poprzednich 10 tomów cyklu, tak i tym razem streszczenie fabuły tego zeszytu jest po prostu nie możliwym. Niemożliwym z uwagi na mnogość wydarzeń, liczebność pobocznych wątków, czy też choćby ogrom postaci, scen i lokacji, jakie się tu przewijają. Wystarczy powiedzieć, że przed Ralphem stanie nie łatwa próba negocjacji, gra pozorów i kłamstw, tradycyjnie już walka, jak i też cała porcja prywatnych i osobistych wyzwań... A to wszystkie wypełnia oczywiście magia, widowiskowe sceny akcji, podróże po Królestwie i rozwiązywanie problemów poddanych, którego to efekt jest bardzo różny... Najważniejsze jest to, że dzieje się tu bardzo wiele, zawsze ciekawie, jak i w coraz większym stopniu przybliża nas ten scenariusz do końca całego cyklu, którego zwieńczenie ma nastąpić już jesienią tego roku...

Tradycyjnie też złego słowa nie możemy powiedzieć o szacie graficznej tego dzieła, za którą to odpowiada Brigitte Findakly. To bardzo malownicze, bajkowe, a przy tym pociągnięte lekką i prostą kreską ilustracje, które cechuje niezwykły klimat i charakter. To również znakomite i bardzo zróżnicowane kolory, dopełniające całości bardzo spektakularnego efektu. Wielkie wrażenie wywiera tu nas z pewnością także fakt ukazywania emocji na twarzach zwierzęcych bohaterów, które mają w sobie coś niezwykle wyjątkowego... I jest w tych ilustracjach coś naprawdę magicznego, co podczas lektura budzi naszą radość, przyjemność, zaintrygowanie, ale też i gdzieś tam w głębokiej podświadomości nie do końca nazwany smutek względem tego faktu, że ten bajkowy anturaż kryje w sobie naprawdę wiele zła...

Najogólniej rzecz ujmując - kto pokochał i polubił wcześniejsze odsłony cyklu norweskiego autorka, tak i zachwyci się tym oto niniejszym. Zachwyci jego inteligentnym scenariuszem, licznymi nawiązaniami do poprzednich losów Ralpha, możliwością spotkania z bardzo specyficzną gromadą zwierzęcych bohaterów, jak i wreszcie niepowtarzalnym klimatem tej narracji... Osobiście mogę pokusić się o stwierdzenie, że ta niniejsza czytelnicza wyprawa do Astolii, była jedną z najciekawszych, najlepszych, ale też i chyba wnoszących najwięcej dla całości odbioru tej komiksowej sagi, choćby w kontekście losów głównego bohatera i przemian w nim zachodzących. Oczywiście, o znakomitym wydaniu tej pozycji przez Wydawnictwa Timof i cisi wspólnicy, wspominać nawet nie muszę!

"Ralph Azham. Cios za Ciosem", to kolejna znakomita, efektowna i przezabawna odsłona jednego z najlepszych komiksowych cyklów ostatnich lat. Odsłona, oferująca sobą wspaniałą rozrywkę, przednią zabawę i kontakt z komiksową sztuką z najwyższej półki! Z tego też względu polecam poznanie tego dzieła z jak największym przekonaniem, tym bardziej, że finał tej piękniej opowieści poznamy już za kilka miesięcy...