Zwrotnik Panny

O związku kobiety i mężczyzny napisano już wiele..., ale jak widać temat ten wciąż pozostaje niewyczerpanym, intrygującym i wartym kolejnej próby ukazania jego emocjonalnej złożoności... Tym razem próbę tę podjęli dwaj polscy twórcy komiksu - Krzysztof Gawronkiewicz i Michał Kalicki, którzy stworzyli intrygujący i niezwykle poruszający komiks pt. "Zwrotnik Panny", jaki to ukazał się właśnie nakładem Wydawnictwa Timof i Cisi Wspólnicy.

I tak oto mamy tu do czynienia z inteligentnym, niejednoznacznym i wielce interesującym komiksem egzystencjalnym, traktującym o potrzebie miłości i zarazem obawie przed nią... Główną bohaterką tej graficznej opowieści jest młoda samotna kobieta, która zmaga się z powyższym dylematem. W pokonaniu ów rozterek, ma jej pomóc wakacyjna wyprawa nad polskie morze, gdzie to jak powszechnie wiadomo, zawsze najłatwiej o nowe znajomości, a być może i chwilę gorącego romansu... Tyle tylko, że proza życia nie charakteryzuje się tak wielkim optymizmem, oferując jej jedynie czas, oczekiwanie i moc przemyśleń nad własnym losem... A gdy ktoś już pojawia się w jej życiu, to cóż...

Duet Gawronkiewicz & Kalicki oferuje nam tym oto dziełem swoistą kontynuację komiksowej sztuki, zapoczątkowaną ich poprzednią wspólną pracą - "Beneficio". To oczywiście inna historia i inna opowieść, ale podobne spojrzenie na ludzkie sprawy, życie i współczesnych nas, które to podszyte porcją ironii i groteski, nie zasłania jednak bylejakości tego, jak dziś funkcjonujemy. Tym razem padło ma miłość i związki, które stanowią dla nas coś na wzór ekstremalnej przygody, która nas pociąga i intryguje, ale jednocześnie i przeraża. To mocny, bezkompromisowy i dość smutny obraz, ale przez to niezwykle poruszający i szczery w swej emocjonalnej formie... Lektura tego komiksu raz jeszcze potwierdza bowiem tę prawdę, że najtrudniej jest pogodzić się z opowieścią o nas samych...

Fabuła tego dzieła nie należy być może do grona tych, które emanują wydarzeniami, wypełniają nasz czas akcją pędzącą z zawrotną prędkością, czy też zaskakują raz za razem... W zamian za to oferuje nam oto spokojną, absolutnie nie nudną i bardzo inteligentną historię o losach głównej bohaterki, którą to cechuje naturalność, realizm, jak i też specyficzna symbolika tego, czym i jak dziwne jest dzisiejsze życie. Tu warto zwrócić także uwagę na ten fakt, że opowieść ta została wyrażona za pomocą bardzo niedużej liczby dialogów, które to jednak w pełni opisują te wydarzenia, dzielą się emocjami bohaterów i oddają w idealny sposób klimat i charakter tego komiksu. Myślę, że to duży plus tej pozycji, gdyż czasami lepiej powiedzieć mniej, ale za to w mądry i kluczowy sposób... To także wielka porcja humoru, któremu to czasami nie sposób się oprzeć...:)

Znakomicie jawi się także szata ilustracyjna komiksu, na którą to składają się bardzo charakterystyczne, pociągnięte nierówną kreską, często różniące się od siebie rysunki o charakterze szkiców, które dodatkowo za sprawą swojej czarno-białej barwy, czynią świat tej opowieści jeszcze bardziej klimatycznym. Co do kolorów, to ciekawe jest to, iż w pewnym momencie barwy te przechodzą w kolor morskiej szarzyzny, znamionując tym samym zmiany w życiu głównej bohaterki. Myślę, że obrazy te stanowią w znacznym stopniu o jakości i sile tego komiksu, który w zakresie rysunków nie mógł być pięknym, kolorowym i bajkowym, a musiał być właśnie taki, czyli lekko niepokojący, surowy i w jakimś stopniu także karykaturalny...

Wrażenia płynące z lektury tej opowieści, są bardzo zróżnicowane, ale przy tym naprawdę silne. Czasami spotkanie to przybiera bowiem formę komiksowej komedii, niekiedy wypełnionej emocjami opowieści obyczajowej, a czasami zaś dramatu społeczno-egzystencjalnego. Do tego jest tu i nuta sensacji i przygody, która czyni tę lekturę jeszcze ciekawszą. I chyba też ta różnorodność sprawia, że spotkanie z tym komiksem jest tak intrygujące, nieoczywiste, odbywające się na co najmniej kilku płaszczyznach, co znamionuje wysoki, artystyczny poziom tego komiksu.

"Zwrotnik Panny" to bardzo ciekawy, inteligentny i dający sobą wiele do myślenia komiks Krzysztofa Gawronkiewicza i Michała Kalickiego, czyli dwójki autorów, którzy mają intrygujący pomysł na swoją twórczość. Ta opowieść o miłości i jej braku w życiu współczesnych Polaków, ma w sobie wielką mądrość, prawdę i silne emocje, które siłą rzeczy udzielają się także i nam. Myślę, że to kolejna dobra odsłona współczesnej polskiej myśli komiksowej, do której to poznania gorąco każdego zachęcam...