Bacha85
-
Nie nazwałabym siebie miłośniczką komiksów jednak po ten tytuł sięgnęłam z ogromną ciekawością. Czy kluczowe znaczenie miał niebanalny tytuł, czy kusząco czarno-biała grafika na okładce ciężko mi w tej chwili stwierdzić. Za to na pewno zainteresował mnie krótki opis, z czym będę mieć do czynienia przez kolejne strony tej publikacji.
Tutaj jest miejscem, gdzie wszyscy wiedzą czego można się spodziewać, gdzie każdy żyje własnym, ustalonym i niezmiennym rytmem. Wszystko jest przewidywalne, nie dzieje się nic nadzwyczajnego, a to zapewnia spokój i stabilizację. Gdzieś daleko, za morzem jest budzące grozę Tam. Zresztą już samo morze, ze względu na swą nieprzewidywalność i zmienność jest wystarczająco niepokojące dla mieszkańców Tutaj.
Pewnego dnia Dave odkrywa na swej twarzy coś bardzo niepokojącego, powoli zaczyna rosnąć mu broda, co jest niezwykłe, bo w Tutaj nikt nie ma zarostu. Co gorsze wspomniana broda nie poddaje się żadnym zabiegom pielęgnacyjnym i nie przestaje rosnąć. Dave przestał wyglądać estetycznie, dlatego kazano mu zostać w domu. Jednak jego niezwykły przypadek zaczął budzić niezdrowe zainteresowanie społeczeństwa, które postanawia rozwiązać zaistniały problem.
Jest to typowa wręcz opowieść o utopii i o tym, jak łatwo wypaść z jej schematu. Dave zaczyna być inny, dziwny, wyróżnia się i to budzi niepokój, burząc idealny ład w społeczeństwie. Władze Tutaj podejmują wszelkie możliwe kroki, by nie dopuścić do zrujnowania idealnego porządku, do tego, by na wyspie Tutaj zagościła niebezpieczna atmosfera Tam.
Komiks narysowany jest w bardzo przyjemny dla oka sposób. Dominująca czerń intensywnie przełamywana bielą idealnie oddaje zmieniające się nastroje otaczające głównego bohatera opowieści. Niezbyt szczegółowa kreska nadaje specyficznych rysów całej społeczności Tutaj oraz tworzy mroczny i niepokojący obraz Tam. Broda Dave'a jest czarna, ponura i nieposkromiona, zupełnie jak szumiące morze, oddzielające bezpieczne Tutaj, od przerażającego zwą wyjątkowością Tam.
Była to bardzo przyjemna lektura zmuszająca do refleksji i trzymająca czytelnika w dość specyficznej, nieco mrocznej, z pewnością zaś niepokojącej atmosferze. Nie sposób nie zadąć sobie pytania, jak na co dzień reagujemy na inność, która nas otacza, na to jak społeczeństwo zachowuje się, gdy widzi, że pojawia się coś, co może zburzyć ustalony dotąd porządek.
Polecam ten komiks każdemu, kto nie boi się sięgnąć po taką formę literatury. Idee w nim zawarte są bardzo uniwersalne, a przykładowe Tutaj możemy znaleźć wszędzie. Nawet w najbliższym otoczeniu może trafić się nam jakaś broda po sąsiedzku. Jak wtedy zareagujemy?