Grass Kings Tom 3
Michał Lipka
KONIEC POŚRÓD TRAW
Finał „Grass Kings” nadszedł wielkimi krokami. Seria, choć krótka, okazała się jednak intensywnym i bardzo przyjemnym doświadczeniem. Całość może i nie ustrzegła się drobnych błędów, ale za to urzekła klimatem, wykonaniem i prostym, ale jakże chwytliwym pomysłem na akcję. Teraz, po ostatnim tomie, śmiało mogę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany i nie żałuję ani chwili czasu spędzonego w Królestwie Traw.
Zaczęło się lata temu na styku dwóch pokoleń. Hubert Sr. został wówczas szeryfem Cargill, jego zastępcą zaś stał się jego syn. I to wtedy w mieście wypłynęło pierwsze ciało. Niestety zwłoki nie były jednorazowym wypadkiem, a zapowiedzią. Ginęły kolejne osoby, nikt nie wątpił, że oto pojawił się seryjny morderca, a jego działania dotknęły także okoliczne miasta – Raven i, oczywiście, Królestwo Traw. Sama sprawa, jak i metody radzenia sobie z nią poróżniły ojca i syna, poróżniły też mieszkańców i same miasta….
… a teraz paranoja trwa. Spirala szaleństwa i przemocy nakręca się coraz bardziej, a działania ludzi prowadzą do coraz poważniejszych konsekwencji. Gdy niektórzy szykują się na wojnę z federalnymi i starają się zaangażować do działania bogacza, który nie chciałby kontaktów z władzą, a który mógłby dostarczyć im broń, inni zmagają się z problemami osobistymi. Gdy kulminacja wydarzeń zbliża się wielkimi krokami, trzej bracia będą musieli połączyć siły i zawalczyć o to, co jest dla nich ważne. Co jednak wyniknie z tego wszystkiego? Kto przeżyje a kto zginie? Kto jest mordercą? I jakie jeszcze sekrety skrywają Królestwo Traw i jego mieszkańcy?
„Grass Kings” to nie tyle komiks, co dobrze przemyślany, świetnie skrojony jednosezonowy serial zamknięty w formie graficznej opowieści. Poszczególne rozdziały skonstruowane jak epizody telewizyjnej produkcji, galeria wyrazistych bohaterów, małomiasteczkowa społeczność, tajemnice, klimat, akcja… Gdyby Stephen King miał napisać stricte sensacyjną opowieść w odcinkach, pewnie tak właśnie by wyglądała. Zresztą to gotowy materiał na tego typu produkcję, którego nawet nie trzeba by było wiele przerabiać. Tu nawet dialogi doskonale nadają się pod adaptację, a gdyby tak zebrać dobrą obsadę…
Ale wróćmy do komiksu. Fabularnie to kawał dobrego dreszczowca akcji, ale jak na podobną opowieść przystało, najważniejszy w nim – obok zagadek – jest klimat. A ten w dużej mierze spoczywa na szacie graficznej. Na szczęście artyście udało się zbudować doskonały nastrój, choć w większości plansze są jasne, pełne pastelowych barw i delikatności. A jednak kryje się w tym mrok, napięcie i znakomite oddanie scenariusza – tak znakomite, że szata graficzna wypada jeszcze lepiej niż fabuła.
Dlatego, bez zbędnego przedłużania, polecam bardziej niż gorąco. „Grass Kings” to kawał świetnego komiksu dla dojrzałego czytelnika. Aż chce się usiąść i jeszcze raz przeczytać całość od początku.
Uleczkaa38
Mroczny, klimatyczny i niezwykle autentyczny kryminał, którego akcja została osadzona gdzieś na dalekiej prowincji Stanów Zjednoczonych - oto wizytówka popularnego cyklu komiksowego pt. "Grass Kings", autorstwa znakomitego duetu: Matt Kindt i Tyler Jenkins! Dwa pierwsze tomy urzekły nas swoją niespieszną, inteligentną i mroczną narracją, umiejscawiając ten cykl w gronie najlepszych pozycji gatunku na przestrzeni ostatnich lat. Czy tak samo ma się rzecz z trzecią i zarazem finalną odsłoną...? O tym postaram się opowiedzieć więcej w poniższej recenzji.
Fabuła komiksy przenosi nas swoimi stronami raz jeszcze do Królestwa Dzikich Traw, w którym to nie dzieje się najlepiej. Oto bowiem do Królestwa przybywają siły federalne w związku z ustaleniami w sprawie morderstwa Jen Handel... Kłopot w tym, że zamieszkujący osadę wykolejeńcy, uciekinierzy i co tu dużo mówić - ludzie mający wiele na sumieniu, nie poddadzą się tak łatwo. Co więcej, sytuacji nie poprawia kwestia przekonania o tym, iż wśród mieszkańców ukrywa się psychopatyczny morderca, który wciąż nie poprzestaje na swych niecnych działaniach. Tym samym też doskonale nam znani trzej bracia: Robert, Bruce i Ashur, muszą raz jeszcze zjednoczyć swoje siły we wspólnym działaniu, by nie tylko oni, ale i inni mieszkańcy Grass Kings mogli wyjść cało z tej pogłębiającej się matni...
Finalna odsłona niniejszego cyklu wieńczy sobą tę intrygującą, ubraną w iście filmowe szaty i niezwykle klimatyczną kryminalno-obyczajową sagę, która przez kilka ostatnich lat gwarantowała nam sobą tak wiele emocji. Wieńczy w spektakularnym, znacznie bardziej widowiskowym od poprzednich tomów i mocnym stylu, niosąc odpowiedzi na nurtujące nas pytania o zagadkową przeszłość i oczywiście tożsamość zabójcy. Celowo nie użyłam tu sformułowania "satysfakcjonujący", gdyż jak to zwykle z kryminalną opowieścią bywa, finał pozostawia sobą zawsze pewną nutę goryczy związaną z faktem, że jednak mogłoby to potoczyć się nieco inaczej... Tę ocenę pozostawiam każdemu czytelnikowi i jego własnemu przeświadczeniu, gdyż zapewne ilu ich będzie, tyle pojawi się różnych zdań...
Pod względem fabularnym rzecz ma się bardzo okazale, prowadząc nas kilku wątkowym torem wydarzeń przez losy mieszkańców Królestwa, skupiając się tak na losach trojga z braci, jak i też całościowym udziale tej społeczności. Nie zabrakło tu widowiskowych scen z użyciem broni palnej, nie mnie barwnych konfrontacji szeryfa Humberta z tymi, których stara się pozbyć od dawna, jak i też scen natury obyczajowej, które mają nam sobą także wiele do zaoferowania. I tak, jak dwie poprzednie odsłony cechowała przede wszystkim niespieszna i stonowana narracja, tak tym razem akcja nabiera naprawdę dużej dynamiki i rozpędu, co z jednej strony zaskakuje, ale z drugiej gwarantuje nam wielką rozrywkę. Całość wieńczy mocny i trudny do oceny finał, aczkolwiek pewnym jest to, że o jakiejkolwiek nudzie mowy tu nie ma!
Pięknie - bo to chyba najbardziej adekwatne słowo, przedstawia się również szata ilustracyjna tego dzieła. Tyler Jenkins oferuje nam raz jeszcze niezwykle sugestywne, klimatyczne, celowo rozmyte, akwarelowe rysunki, które cechuje przenikanie się konturów i mała szczegółowość. Rysunki, wypełnione wyblakłymi kolorami z przeważającą szarzyzną, pastelami i lekkim błękitem, które to w dużej mierze tworzą niezwykły i mroczny klimat tej opowieści. Patrząc na te ilustracje czuje się bijącą od nich energię, tajemnicę i szczerość, gdyż komiks ten należy do grona tych pozycji, które jednym kadrem mówią więcej, aniżeli dziesiątkami słów. To uczta dla oka i duszy, której naprawdę grzechem byłoby sobie odmawiać...
Z pewnością wielkim atutem tej graficznej powieści - bo tak trzeba traktować i odbierać to dzieło, jest kreacja jego niepowtarzanej rzeczywistości. Rzeczywistości, na którą to składa się miejsce i zamieszkujący je ludzie. Otóż wkraczając za sprawą lektury do Królestwa Dzikich Traw, nie sposób uciec od skojarzeń z takimi filmowymi arcydziełami, jak "Miasteczko Twin Peaks", czy też pierwszy sezon serialu "Detektyw", a więc misternej i niezwykle inteligentnej mieszanki tego, co zwyczajne i codzienne, z tym co skrywa się ze swoją tajemniczością gdzieś pomiędzy słowami i w dalekim tle rzucanych kadrów. To ta sama atmosfera, podobne niedopowiedzenia i identyczne poczucie uczestniczenia w czymś bardzo złym, niepokojącym i bardzo dusznym. W dużej mierze klimat ten tworzą bohaterowie opowieści - tak ci główni, jak i drugoplanowi, o których wiemy sporo, ale którzy nieustannie nas zaskakują i sprawiają, że absolutnie nie wiemy tego, czego możemy się po nich spodziewać...
"Grass Kings. Tom 3", to idealna propozycja dla każdego miłośnika mocnej, ale też i ambitnej odsłony komiksowej twórczości. Propozycja, gwarantująca wspaniałą rozrywkę, przednią zabawę i emocje, które pozostają na długi w naszej pamięci. I choć finał tego cyklu być może nie jest taki, jakim wielu z nas sobie go wyobrażało, to mimo wszystko należy uznać go za godnym zwieńczenia tej kryminalnej sagi, którą to tak bardzo polubiliśmy przez ostatnie lata. Tym samym polecam i gorąco zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł - naprawdę warto!

Informacje:
-
Scenariusz:Matt Kindt
-
Rysunek:Tyler Jenkins
-
Tłumaczenie:Grzegorz Drojewski
-
Wydawnictwo:Non Stop Comics
-
Rok Wydania Polskiego:5/2019
-
Gatunek:Komiks
-
Liczba Stron:128
-
Papier:zwykły
-
ISBN:9788381107914
-
Wydanie:
-
Cena Z Okładki:54,00 zł
-
Ocena:4.5/6 // 5/6