Fire Force - 22
Uleczkaa38
Jedną z moich ulubionych serii spod znaku komiksowej mangi jest „Fire Force”- znakomita opowieść o śmiałkach z jednostki przeciwpożarowej, która stawia czoła ogniu i złu, jakie się za nim kryje. I dlatego też z tym większą przyjemnością sięgnęłam po najnowszą, już dwudziestą drugą część tego cyklu, która ukazała się w naszym kraju oczywiście nakładem Wydawnictwa Waneko.
To nastał czas walki - tyleż ze złem, co i o życie Oubiego, której epicentrum nastanie z wielkim więzieniu... Ósemka zrobi wszystko, by tego dokonać, choć z pewnością nie będzie prosto... I tak też z jednej strony dochodzi do konfrontacji Shinry z Burnsem, która przyniesie również wiele ważnych odpowiedzi na dręcząca nas od dawna pytania..., z drugiej zaś w szranki staną także Arthur z rzeźnikiem Dragonem. Na obu frontach dzieje się różnie, ale to i tak nie wszystkie zagrożenia, z jakimi przyjdzie zmierzyć się Ósemce...
Wiele części tej serii było już określanych mianem najmocniejszych, najciekawszych, najbardziej epickich... Jednakże w mej opinii to właśnie ten 22 tom zasługuje na te miana w największym stopniu. Przede wszystkim to właśnie tutaj mamy do czynienia z rozpisaną na kilka planów historią, które tętnią akcją, przygodą i znakomicie przedstawionymi scenami walki. Tutaj też znajdziemy wiele ważnych odwołań do przeszłości, które zmieniają nasze nań spojrzenie. Wreszcie w tym zeszycie nasi bohaterowie stają do walki z zagrożeniem na niespotykaną dotąd, iście przerażającą skalę...
Od początku relacji mamy tu do czynienia z akcją, rozmachem i wielką przygodą, gdy oto stajemy u boku bohaterów do walki z ich przeciwnikami. Jednocześnie obok samej akcji i przygody pojawia się tu także pewna fascynująca, w jakimś sensie retrospektywna relacja, która pod wieloma względem okazuje się być tu niezwykle ważną i porywającą. Naturalnie do samego końca opowieść ta trzyma nas w wielkim napięciu, prowadząc krok po kroku do mocnego i wypływającego na całą serię, finału.
Tradycyjnie już mamy przyjemność cieszyć się tu solidnością na polu ilustracji, co jest zasługą również samego scenarzysty tej mangi - Atsushiego Ohkubo. To lekka i płynna kreska, idealne uchwycenie dynamiki scen akcji, dbałość o szczegóły oraz znakomite balansowanie pomiędzy bielą i czernią, by to właśnie za sprawą tych dwóch barw jawił się nam iście epicko ten fantastyczny świat. To jakość, doświadczenie, niewątpliwy talent i piękno, którego nie można tu nie docenić.
Pozornie może się wydawać, że jest to kolejna opowieść o walce dobra ze złem, podszyta mrokiem, fantastyką, przygodą i szczyptą humoru. Jednakże w historii tej pojawia się naprawdę mocny wątek religijnego fanatyzmu, który w tym przypadku osiąga oczywiście monstrualną postać, ale który daje wiele do przemyśleń. Obok mamy tu także piękną pochwałę uniwersalnych, życiowych wartości – jak przyjaźń, poświęcenie dla innych, oddanie swojej misji. I jest w tym coś z wychowawczej lekcji dobrego życia, co z pewnością docenią rodzice młodszych odbiorców tej opowieści.
Słowem podsumowania - „Fire Force. Tom 22”, to nie tylko kolejna udana odsłona tej serii, ale w mej ocenie jedna z najlepszych jej części – tak pod kątem fabuły, jak i przede wszystkim emocjonalnej wymowy i znaczenia dla tej całej historii. I dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto to zrobić.

Informacje:
-
Scenariusz:Atsushi Ohkubo
-
Rysunek:Atsushi Ohkubo
-
Tłumaczenie:Wojciech Gęszczak
-
Wydawnictwo:Waneko
-
Rok Wydania Polskiego:2023
-
Gatunek:Manga, Komiksy
-
Liczba Stron:190
-
Papier:zwykły
-
ISBN:9788382423228
-
Wydanie:
-
Cena Z Okładki:24,99 zł
-
Ocena:6/6