Wersja dla osób niedowidzących
Benoît Sokal to nazwisko, którego chyba nikomu przybliżać nie trzeba. Zmarły przed dwoma laty artysta, choć najdłużej w swej karierze siedział w branży komiksowej, chyba w naszych czasach przede wszystkim kojarzy nam się z grami komputerowymi. A już z serią „Syberia”, cenionym dziełem i zarazem ostatnim jego dokonaniem, włącznie. Ja, choć fanem komiksu jestem, z jego graficznymi opowieściami dotąd zetknąć się szczęścia nie miałem, ale „Syberię” sobie ograłem, bardzo miło zrobiło to moim oczom – taki klimacik lubię akurat – a teraz dorwałem komiks.
RICK I MORTY POWRACAJĄ! Powracają z nową serią zwariowanych, fantastycznych i zawsze przezabawnych przygód za sprawa premiery komiksowego albumu „Rick i Morty. Nowa czapka Ricka!”, który ukazał się właśnie nakładem Wydawnictwa Egmont. Zapraszam do poznania recenzji tej pozycji.
Tym razem genialnego Ricka i jego nieco mniej rozgarniętego wnuka Morty'ego, będą czekały naprawdę wielkie i zadziwiające kłopoty.
Ostatnimi czasy nietrudno trafić na wyjątkowe pod względem graficznym komiksy dla młodszych miłośników. Zarówno osoby lubiące tradycyjną kreskę, jak i ci wolący bardziej nie rysunkowe, a w stylu grafiki komputerowej przedstawienie świata znajdą wśród nowości ciekawe pozycje. Jak to się mówi – dla każdego coś dobrego. Często jednak jakość wizualna nie idzie w parze z jakością samej historii.
Harley Quinn to postać, której zapewne nikomu nie trzeb przedstawiać. Ekscentryczna i wybuchowa towarzyszka Jockera, a jednocześnie psycholog z wykształcenia – tak w skrócie można byłoby ją opisać. Pod kolorowymi włosami czy czarno-czerwonym strojem kryje się jednak kobieta, która w życiu wiele przeszła. Skąd to wiadomo? Między innymi z komiksu Harley Quinn. Piękna katastrofa
Czy dziadostwo może być piękne...? Oczywiście, że może! W szczególności, gdy pod tym pojęciem kryje się znakomity, komiksowy cykl Jakuba Topora o losach kilku kolegów, którzy w lepszy lub gorszy sposób radzą sobie z naszą codzienną, współczesną, polską rzeczywistością. I dziś mam przyjemność opowiedzieć wam o najnowszej, trzeciej już odsłonie tej serii, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Timof Comics.
Jako słowo się rzekło, głównym bohaterem opowieści jest saski rycerze Wilfred z Ivanhoe. To właśnie on, w imię miłości, ale też i poczucia walki o prawowity tron dla swojego króla, staje przeciwko panującym Normanom. Początkiem tej historii jest zaś jego powrót incognito do kraju z chrześcijańskich Krucjat, jak i wzięcie udziału w wielkim, rycerskim turnieju... Od tej chwili stanie się on jawnym zagrożeniem dla nielubianego władcy, jak i nadzieją całej Anglii.
„SERCE DRENGIRÓW” - pod tym tytułem kryje się druga odsłona interesującego cyklu komiksowego „Star Wars. Wielka Republika”, który przedstawia czas światłości Rycerzy Jedi i nowe, wielkie zagrożenie, z jakim muszą się oni zmierzyć... Komiks ten ukazał się w naszym kraju rzecz jasna nakładem Wydawnictwa Egmont, zaś ja mogłam go poznać za sprawą serwisu Sztukater.
„W tym tomie opisałam przede wszystkim historię zdrowia psychicznego Charliego. Chciałam pokazać trudy związane z zaburzeniami odżywiania, nie zapominając jednak, że powrót do zdrowia jest możliwy, i chociaż droga nie zawsze jest prosta, sytuacja może ulec poprawie. Jednak wbrew temu, co sugerują niektóre filmy, miłość nie leczy choroby psychicznej! Tego w czwartym tomie uczy się Nick: może towarzyszyć Charliemu, ale on sam musi odnaleźć własną drogę do zdrowia.
BIBLIOTECZKA