Tea Time Crime
Uleczkaa38
Intrygująca, klimatyczna, okraszona dobrą porcją humoru gra planszowa dla całej rodziny - tak jawi się propozycja od Wydawnictwa Piatnik pt. „Tea Time Crime”! To gra, w której wcielamy się w rolę detektywa odpowiadającego za ochronę gości podczas wystawnego przyjęcia w rezydencji lorda Waldemara, na którą przybędą zacni gości ze świata arystokracji, sztuki i polityki..., ale też i zapewne złodzieje, chętni na zdobycie znajdujących się w posiadłości dóbr. Zapraszam was do poznania recenzji tej pozycji.
Głównym celem gry jest jak najlepsze rozmieszczenie detektywów w posiadłości lorda, tak by za pomocą latarek mogli oni oświetlić i tym samym zabezpieczyć poszczególne pokoje w rezydencji - czyli tak naprawdę elementy na planszy domku, którą to otrzymuje każdy z uczestników gry. I tym samym mamy tu do czynienia z ciekawą, pomysłową, opartą na prostych zasadach i zarazem niezwykle dynamiczną grę detektywistyczną.
W rozgrywce tej może brać udział od 2 do 4 osób powyżej dziesiątego roku życia, zaś czas rozgrywania pełnej partii nie powinien przekroczyć 45 minut.
W urokliwym, kolorowym, pięknie bajkowym pudełku z grą znajdziemy:
* 4 planszetki domu
* 100 płytek okiennic (po 24 w danym kolorze)
* 20 znaczników (po 5 w danym kolorze)
* 5 kostek do gry
Zanim damy się porwać zabawie, musimy wykonać kilka przygotowań, tj.:
- rozdać każdemu graczowi po jednej planszetce oraz 5 znaczników w tym samym kolorze.
- rozdać każdemu graczowi po 25 znaczników w jednym kolorze, spośród których ten wybiera 5 będących detektywami. Te ostatnie układa się po przekątnej od dolnego do górnego roku na plaszentece domu, zaś wolne miejsca uzupełnia się pozostałymi znacznikami.
- wybiera się osobę rozpoczynającą grę, która otrzymuje 5 kostek do gry.
ZACZYNAMY!
Tak naprawdę zasady rozgrywki są niezwykle proste, gdyż sprowadzają się tego, że:
- rozpoczynająca grę osoba (i każda kolejna w swojej turze ruchu) rzuca wszystkimi kościami, zaś po wypadnięci danych liczb musi zadecydować o tym, czy przyjmuje wynik, czy też pasuje.
- w przypadku decyzji o przyjęciu wyniku rzutu kości, bierze tylko te z kości, które się powtarzają - np. wypadły dwie „3”, zaś pozostałe odkłada na bok.
- następnie taki gracz odkrywa płytkę na plaszetce domu, na którą wskazuje wynik - czyli w przypadku trójki będzie to okiennica oznaczona trzema kropkami z boku planszetki i tak samo w górze planszetki.
- odkryte pole może ukazać nam:
* detektywa, złodzieja, szefa złodziei - i wówczas taka płytka musi pozostać na planszetce.
* kostkę - wówczas odkładamy ją z boku planszy, przy polu odpowiadającym jej liczbie, co przyda się nam w dalszej fazie gry, gdyż oznacza ona możliwość skorzystania z dodatkowej kostki podczas rzutów.
- można jednak też spasować w swojej turze, co oznacza, że odkładamy kostki i bierzemy dodatkową płytkę, kładąc ją z boku planszy, wedle wyżej wymienione zasady.
- co więcej, pozostali uczestnicy mogą również skorzystać wówczas z odłożonych kostek, odkrywając na zasadzie rzutów jedno z okien na swej planszetce.
To całe odkrywanie kolejnych płytek sprowadza się do tego, by określić które z pól oświetlają nasi detektywi poprze ukazaną na ich grafice latarkę wraz z padającym światłem - czasami w bok, czasami w górę, czasami na ukos. I teraz...:
UWAGA: Jeśli światła latarki detektywa pada na otaczające go pola - np. ze złodziejem oraz na pole z pokojem obok lub najlepiej na wszystkie pokoje wokół detektywa, to na płytkę detektywa kładziemy znacznik w naszym kolorze.
I tak też rzucają kostkami kolejni z uczestników gry, odkrywają kolejne pola na swoich planszetach, oświetlają lepiej lub gorzej sąsiednie pokoje i kładą znaczniki w swoim kolorze... do chwili, aż któryś gracz umieści na swojej planszetce wszystkie pięć znaczników - wtedy rozpoczyna się zliczanie punktacji wedle instrukcji.
ZWYCIĘZCĄ GRY ZOSTAJE TA OSOBA, KTÓRA FINALNIE ZDOBĘDZE NAJWIĘCEJ PUNKTÓW!
Oczywiście są tu przewidziane również pewne akcje specjalne - m.in. z wykorzystaniem lupy, bądź też odkładanych na bok płytek, co może nam bardzo pomóc w całościowym przebiegu gry.
WRAŻENIA Z GRY:
Jak sami widzicie, mamy przed sobą pięknie wydaną, niezwykle klimatyczną, porywającą grę planszową spod znaku detektywistycznej rywalizacji, gdzie i owszem - bardzo wiele zależy od losu, a dokładniej rzecz biorąc od rzutów kostek i ich wyników..., ale gdzie też i my możemy dać sobie więcej szans na zwycięstwo, gdy ryzykujemy przyjmując wynik rzutów kostkami, bądź też gdy niejako stawiamy na pewność, podejmując decyzję o spasowaniu i następnie obserwacji tego, co zrobią inni gracze - zawsze możemy skorzystać z ich błędów, czyli de facto odrzuconych kostek.
Rozgrywka opiera się na niezwykle płynnej mechanice, gdzie oczywiście główne akcje przeprowadza osoba na którą przypada akurat kolej ruchu..., ale przecież tak naprawdę w każdej chwili i pozostali gracze mogę skorzystać z odrzuconych kostek, czyli i oni są nieustannie zaangażowani w całą grę. O płynności możemy mówić również w tym względzie, że sam proces rzutów kostkami i odkrywania pól na planszetkach odbywa się niezwykle szybko, łatwo i bardzo prosto.
Skoro już o prostocie mowa, to chyba nie można było wymyślić bardziej klarownych i przystępnych zasad gry, aniżeli te nam tu zaproponowane. Mamy tu bowiem rzuty kości, możliwość przyjęcia wyniku lub nie oraz odkrywanie pól na planszetce domu, które mogą sprzyjać nam na polu oświetlania przez detektywów kolejnych pokoi, bądź też nie. Tu wszystko jest jasne i bardzo łatwe do ogarnięcia już po pierwszych kilku minutach gry. I w tym kontekście pokuszę się o stwierdzenie, że już nawet ośmioletni dzieci poradzą sobie z łatwością z tą rozgrywką.
Gra ta prezentuje się wspaniale również pod względem wizualnym, gdzie mamy klimatyczne, bajkowe, opatrzone wspaniałymi kolorami i świetnymi grafikami planszetki oraz znaczniki, które z miejsca kojarzą się z filmami o Sherlocku Holmesie. To też sprawia, że cała rozgrywa upływa nam w jeszcze przyjemniejszej atmosferze.
Co prawda nie ma tu być może szczególnie wielkich wartości edukacyjnych dla młodych uczestników gry, ale z pewnością można mówić o rozwijaniu spostrzegawczości i koncentracji, czy też o odnajdywaniu się w większej grupie, co zawsze warto docenić. Przede wszystkim jednak liczą się tu wielkie emocje i doskonała zabawa, której mamy tu naprawdę mnóstwo.
Słowem podsumowania – gra planszowa od Wydawnictwa Piatnik pt. „Tea Time Crime”, to rzecz ciekawa, dobrze pomyślana i niezwykle prosta w swych zasadach. To detektywistyczne, kościane wyzwanie, które zapewnia wiele radości, niesie przyjemność i funduje naprawdę wielkie emocje. Polecam!
Informacje:
-
Autor:Dirk Barsuhn
-
Tytuł Oryginału:Tea Time Crime
-
Ilustracje:Felix Wermke
-
Wydawca:Piatnik
-
Premiera Polska:2023
-
Gatunek:Gry planszowe
-
Format:Planszetki, Płytki, Znaczniki, Kości
-
Liczba Graczy:2-4
-
Czas Gry:ok. 45 minut
-
Przedział Wiekowy:+10
-
Wersja Językowa:Polska
-
Ocena:6/6
-
ISBN:9001890671197