Klink (Edycja Polska)

  Ciekawa, niezbyt skomplikowana w swych zasadach, niezwykle dynamiczna i oparta na podejmowaniu ryzyka gra karciana - tak przedstawia się wizytówka premierowej gry od Wydawnictwa Rebel pt. „Klink”, która zdobywszy wielu fanów na całym świecie zawitała również i do naszego kraju. Zapraszam was do poznania recenzji tej pozycji, którą mogłam się pobawić - a zabawa była przednia, dzięki uprzejmości serwisu Sztukater.pl.

 Główna zasada rozgrywki jest niezwykle prosta - zbierz zestawy kart o jak najniższej, liczbowej wartości, bazując na tejże wiedzy, że z dwóch otrzymanych kart możesz odkryć tylko jedną i: albo ją zachować, albo przekazać kolejnej osobie. Innymi słowy rzecz ujmując, przyda się nam tutaj umiejętność liczenia, jak i dobrze wyostrzony zysk kalkulacji, czy opłaca się nam podjęcie ryzyka, czy też raczej nie. Proste zasady - a zabawa świetna!

 W kolorowym, ładnym dla oka pudełku z grą znajdziemy:

* zestaw 75 kart (w tym 63 karty liczbowe i 12 kart specjalnych zdolności

* piękny notes 

* przejrzystą instrukcję. 

 W grze tej może brać zaś udział od 3 do 5 osób powyżej siódmego roku życia (umiejętność liczenia jest jednak niezbędną), zaś czas pełniej rozgrywki nie powinien przekroczyć 20 minut.

 Zanim zaczniemy zabawę, musimy wykonać kilka prostych przygotowań, tj.:

- potasować wszystkie liczbowe karty i umieścić je w zakrytym stosiku na środku stołu

- potasować karty zdolność i umieścić je również w zakrytym stosiku na środku stołu

- odkryć 3 wierzchnie karty specjalnych zdolności i ułożyć je odkryte w rzędzie na stole

- dać jednej z osób notes punktacji

MOŻEMY ZACZYNAĆ!

 Rozpoczynająca grę osoba (np. najmłodszy uczestnik gry) musi wykonać te oto następujące ruchy:

1. Dobrać 2 karty ze stosu liczb i umieścić je zakryte przed sobą

2. Następnie musi podejrzeć jedną z nich - dowolną i w taki sposób, by nikt inny jej nie widział.

3. Zadecydować, czy pozostawia obie karty w swojej kolekcji (wówczas obraca je liczbami i ustawia przed sobą), czy też przekazuje je obie innemu, dowolnemu graczowi (karty muszą być wciąż zakryte). Ta nowa osoba również musi podejrzeć jedną kartę i podjąć taką samą decyzję, jak wyżej. Przekazywanie trwa do chwili, gdy ktoś zachowa obie karty w swej kolekcji, albo gdy nie ma już komu ich przekazać.

WAŻNE: Jeśli gracz zdecydował się pozostawić obie karty, to wówczas musi sprawdzić, czy nie tworzą one efektu zerowania lub efektu triady, czyli:

- efekt zerowania jest wtedy, gdy po dodaniu nowych kart do kolekcji występują w niej karty o takiej samej wartości liczbowe (np. dwie „5”), wówczas karty te odwraca się do góry nogami i przyjmują one wartości 0.

- efekt triady jest zaś wtedy, gdy w kolekcji gracza znajdą się trzy karty o kolejnej wartości (np. 2,3,4). Wtedy też taki gracz musi wykorzystać jedną z odkrytych kart specjalnych właściwości. Ową, wykorzystaną kartę specjalną zastępuje się kolejną ze stosika.

 * KARTY SPECJALNYCH WŁAŚCIWOŚCI oznaczają różnego rodzaju ułatwienia i bonusy, czyli np. musimy dobrać dwie nowe karty z talii i zdecydować o ich losie, bądź też musimy oddać jedną z naszych kart z puli innemu uczestnikowi gry. Te „bonusy” czasami pomagają, ale też nie zawsze;)

Runda dobiega końca, gdy któryś z uczestników zgromadził w swej kolekcji 10 kart - zakrytych lub odkrytych. Wówczas każdy zlicza wartości odkrytych kart w swojej kolekcji, które to wyniki następnie są zapisywane w notesie przez osobę go posiadającą. Oczywiście są pewne reguły zliczania, tj.:

- osoba posiadająca najwięcej kart w kolekcji, odejmuje od zsumowanego wyniku 10

- osoba posiadająca najmniej kart w kolekcji, dodaje do zsumowanego wyniku 10

- osoba, która zakończyła rundę bez żadnej karty w kolekcji, otrzymuje 0 punktów.

GRA NA WYŻEJ WYMIENIONYCH ZASADACH TRWA DO CHWILI, AŻ KTÓRYŚ GRACZ OSIĄGNĄŁ ZSUMOWANĄ LICZBĘ PUNKTÓW O WARTO 77 LUB WIĘCEJ.

ZWYCIĘZCĄ CAŁEJ GRY ZOSTAJE WTEDY TA OSOBA, KTÓRA MA NAJNIŻSZY WYNIK ZSUMOWANYCH WARTOŚCI KART, CZYLI PUNKTÓW!

WRAŻENIA Z GRY:

 To bardzo fajna, niezwykle dynamiczna i gwarantująca świetną rozgrywkę gra dla dzieci i dorosłych. Gra dla tych, którzy lubią proste zasady, jasne reguły i to, co chyba też w tego typu pozycjach kusi najbardziej - ryzyko. Bo w tej rozgrywce wiele zależy od losu i szczęścia, ale najwięcej od tego, czy jesteśmy gotowi zaryzykować. 

 Jak sami widzicie ze słów niniejszej recenzji, gra ta opiera się na niezwykle prostych regułach, gdzie tak naprawdę liczy się to, czy obierzemy łatwiejszą drogę do gromadzenia kart o wspólnej, jak najmniejszej wartości, czy też wręcz odwrotnie - będziemy ryzykować i liczyć na to, że los da nam jeszcze lepsze karty.

Dobieranie, zatrzymywanie lub przekazywania innym kart - to najważniejsze elementy rozgrywki, które już od pierwszych chwil zabawy są dla nas jasne i klarowne. Potem dochodzą jeszcze machinacje z kartami specjalnych właściwości, które i owszem - urozmaicają i czasami też nieco utrudniają grę, ale których efekty też są oparte na prostych regułach.

 I w tym kontekście można powiedzieć, że sugerowany przez wydawcę wiek powyżej siódmego roku życia wydaje się być właściwym. 

 Warto docenić tu także płynność tej rozgrywki, gdzie i owszem - są rundy, ale w których to bierze udział nie tylko osoba mająca właśnie kolej by podejmować własne wybory i decyzje, ale też i pozostali gracze, do których przecież mogą trafić w każdej chwili zakryte karty, którymi to teraz oni będą zarządzać. To sprawia, że cały czas wszyscy jesteśmy w grze, dzięki czemu nie ma mowy o długim oczekiwania na swoją kolej. To również idealnie dostosowane do siebie kolejne etapy gry, by zawsze było dynamicznie, płynnie i bardzo logicznie.

Oprócz świetnej zabawy gra ta niesie również wiele ważnych, edukacyjnych korzyści, które są cennymi w kontekście najmłodszych uczestników gry. Oczywiście po pierwsze jest to rozwijanie nauki liczenia, które tak naprawdę okazuje się tu w pewnej chwili najważniejszym. Ponadto jest to nie mniej istotne rozwijanie uwagi, koncentracji i logicznego myślenia dziecka, które musi analizować układ własnych kart i kalkulować to, które przybliżą, a które oddalą je od zwycięstwa. 

 I wreszcie wizualne piękno gry, gdzie mamy naprawdę ładne dla oka, kolorowe i okraszone liczbami karty, jak i równie efektownie prezentujący się notes do zapisywania wyników. To karty, które są także wykonane z materiałów o dobrej jakości, co przekłada się chociażby na przyjemność dotyku, ale też i na gwarancję tego, że posłużą nam przez długi czas. Ponadto niewielkich rozmiarów opakowanie z grą umożliwia nam zabranie jej w każdą podróż.

Słowem podsumowania - gra karciana „Klink”, to rzecz ciekawa, pomysłowa, prosta w swych zasadach i przede wszystkim gwarantującą świetną zabawę tak dziecięcym, jak i dorosłym uczestnikom rozgrywki. I dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęca was do sięgnięcia po ten tytuł.