Burnout Paradise Ultimate Box

Burnout Paradise Ultimate Box jest już siódmą częścią gry 'Burnout' i pierwszą dostępną na PC. 'Ultimate Box' jest rozszerzoną wersją 'Burnout Paradise' gdyż oprócz samych samochodów mamy tam motocykle. Którymi ścigamy się oczywiście z innymi motocyklami bo nie ma tutaj mowy o tym by stawać w szranki z samochodami. Wyścigi typu motocykl vs. motocykl odbywają się w wyznaczonych godzinach a wyścigi na czas możemy brać kiedy chcemy. Na początku przed tym gdy kupiłem grę myślałem, że będzie to kolejny naśladowca 'NFS'. Nic bardziej mylnego 'NFS' i 'Burnout' to dwa różne światy. Podobieństwo jest tylko takie, że to gry wyścigowe i są w niech pojazdy. Może przejdę od razu do gry. Po włączeniu gry wita nas utwór kultowego zespołu Guns N'Roses, 'Paradise City' Utwór idealnie pasuje do gry i już na samym początku powoduje przyjemne ciarki zachęcające nas do dalszej gry. Menu gry ma duży taki, że możemy wybrać dwie opcje. Pierwsza to zalogowanie się na konto 'EA games' dzięki czemu przejście z trybu singleplayer nie wymaga od nas wyjścia do menu początkowego, wystarczy w czasie gry wcisnąć Esc i wybrać opcje gry online. Druga opcja to granie bez logowania się, w trybie offline, tutaj by zagrać online trzeba wyjść do pierwszego menu i zalogować się. Gdy już skończymy się logować i trafimy do Paradise City wita nas nasz przewodnik po świecie Burnout'a... DJ Atomica z radia CrashFM, który podczas gry będzie nam przekazywał przydatne informacje i wskazówki dotyczące gry. Pierwszą informacją jaką nam przekazuje jest informacja o tym, że dostaliśmy
Prawo jazdy ,,warunkowe'' które możemy zamienić na ,,lepsze'' po wygraniu określonej ilości konkurencji. Stopień zaawansowania kierowców w Paradise City określa kategoria posiadanego prawa jazdy. Na wyższe poziomy awansuje się poprzez zwyciężanie w konkurencjach według następującego modelu:

Uzyskanie wyższej kategorii prawa jazdy resetuje wszystkie konkurencje poza Piekielnymi Trasami.
Jeśli chodzi o motocyklistów, to obowiązuje następujący model awansu:

Skoro mamy już za sobą wstępną informacje na temat awansu przejdźmy do mapy, która jest mocno rozbudowana i skomplikowana. Miasto Paradise City to ponad 70km3 terenu z prawie 350 kilometrami dróg. W skład miasta wchodzi 5 dzielnic podzielonych na 2 kategorie:
3 zurbanizowane dzielnice do których należą:
-Harbor Town
-Downtown Paradise
-Palm Bay Heights
2 wiejskie dzielnice w skład których wchodzą:
-Silver Lake
-White Mountain

Przejechanie całego miasta zajmuje przeciętnie od 8 do 10 minut, czyli widać, że miasto jest kolosalnych rozmiarów, ale mimo tego nie trzeba się uczyć jak taksówkarz całego rozkładu miasta na pamięć by przypadkiem nie pomylić ważnego skrętu, gdyż mimo całego swego skomplikowania i rozmiarów, poruszanie się po mieście jest naprawdę intuicyjne.
Nawet gdy jedzie się z zawrotną prędkością a wszystko śmiga nam przed oczami i nie jesteśmy w stanie zaobserwować żadnych szczegółów oraz skupiamy się tylko na tym by wyprzedzić rywali lub im uciec, to nie mamy problemu z trafnym wybraniem trasy lub omijaniem przeszkód. Gdyż twórcy dali tyle na pierwszy rzut oka niedostrzegalnych wskazówek, że tylko kontem oka jesteśmy je w stanie dostrzec. Przykładem na to jest moment w którym zbliżamy się do skrzyżowania i na górze ekranu pojawia się nam tabliczka z nazwą ulicy którą jedziemy a obok niej mniejsze symbolizujące ulice odchodzące od niej. W momencie gdy się pojawiają i powinniśmy zmienić ulice dana tabliczka zaczyna nam migać. Oczywiście nie zwracamy na to uwagi ale kątem oka to dostrzegamy a nasz mózg sam powoduje, że tam skręcamy. Naprawdę pomysłowe. Lecz nie powinniśmy za bardzo ufać tej wskazówce gdyż czasem może nas wyprowadzić w pole. Najlepiej wypracować sobie własną trasę i jej się trzymać
Co do pory dnia, to nie jest ona stała, gdyż ciągle ulega zmianie, co fajniejsze, sami możemy sobie zmienić szybkość upływu czasu, gdzie doba w grze może trwać od 24 minut naszego rzeczywistego czasu do nawet takiego, że nasza godzina odpowiada dobie w grze. Z czasem w grze współgra również natężenie ruchu ulicznego. Pogoda tak jak i czas również nie jest stała – raz bywa słonecznie, a kiedy indziej mgliście i ponuro.

Gra podzielona jest na kilka etapów, które polegają na wygraniu określonej ilości wyścigów określona ilość wygranych wyścigów jest nam niezbędna do otrzymania prawa jazdy wyższej kategorii (tabela wyżej).
By nie było nudno w mieście jest rozmieszczonych wiele różnego rodzaju wyścigów:
-Race (wyścig). Tu wiele tłumaczyć nie trzeba, ścigamy się z innymi pojazdami z punktu
'a' do punktu 'b'. Pierwszy oczywiście wygrywa.
-Stunt Run (typowa kaskaderka). Wywijamy różne piruety czy to w powietrzu, skacząc
na wszelkiego rodzaju skoczniach czy to drift'ując na ciasnych zakrętach. Najbardziej opłacalne
jest skakanie za które dostajemy najwięcej punktów i mnożnika do ogólnego wyniku.
-Road Rage (totalna zadyma na drodze). Mamy za zadanie Takedown'ować inne pojazdy określoną ilość razy, czyli spowodować by wóz przeciwnika się rozbił. Ale musimy uważać gdyż sami
też możemy zostać zniszczeni przez wroga.
-Marked Man (wszyscy na Ciebie). W tego rodzaju wyścigu musimy dojechać do wytyczonego punktu, ale musimy uważać na ty by nie zostać Takedown'owani przez czarne pojazdy(czyżby tajniacy?) które starają się nam przeszkodzić w ukończeniu wyścigu.

Piękno destrukcji i zniszczenia idealnie ukazuje poniższy filmik:

{youtube}XASeKeW-bJY{/youtube}

Oczywiście to nie są wszystkie rodzaje rozgrywki jakie na nas czekają. W mieście znajdują się również zadania przeznaczone dla danego pojazdu jak np. przejazd z punktu A do punktu B w określonym przedziale czasowym (Burning Router). Za który dostaniemy mocniejszą wersję auta którym pokonaliśmy wyznaczoną trasę. Jak wspomniał, wcześniej wymieniony DJ Atomica ,,W Paradise City czeka na ciebie 120 wyścigów na 120 skrzyżowaniach..'', więc nietrudno jest się domyślić, że wiele z nich nie raz się powtórzy, jednakże za każdym razem dawka adrenaliny i przyjemności jest tak ogromna, że nie będziemy mieć nic przeciwko. Osobiście mam swój ulubiony wyścig który z przyjemnością przechodzę raz za razem.

Wiele osób uznało otwarty świat jako pewien minus Burnout'a, gdyż nie istnieje coś takiego jak restart wyścigu. Owszem można zakończyć wyścig w dowolnym momencie, wystarczy zatrzymać się na kilka sekund, ale by rozpocząć go ponownie, musimy wrócić do miejsca w którym go braliśmy a niejednokrotnie jest to drugi koniec mapy. Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, dla mnie jest to genialne rozwiązanie. Gdy wiem, że i tak nie dam rady ukończyć na pierwszym miejscu wyścigu po prostu się zatrzymuję i biorę jakiś inny po drodze a tamten zrobię przy okazji jak będę miał czas lub będzie mi się chciało.

Omówiłem już mapę i wyścigi więc zatem przejdźmy do pojazdów.
Tak jak wyścigi również pojazdy dzielą się na kategorie dopasowane do poszczególnego rodzaju wyścigów ale nie powoduje to, że nie możemy wystartować w danym wyścigu innym niż przeznaczonym do tego pojazdem.
Łącznie mamy 78 rodzajów samochodów i 4 typy motocykli. Auta posiadają napęd na tył, przód lub wszystkie koła. Wozy wyposażone w dopalacz dzielą się na trzy gatunki:

-Kaskaderski (zielone oznaczenie). Służy głównie do akrobacji typu podniebne piruety i drift'y. W ich przypadku najszybszym sposobem odzyskania dopalacza jest jazda kaskaderska. Jak śpiewał Pan Kleks: ,,Biegać, skakać, latać, pływać...'' W tym przypadku będzie to inaczej brzmiało i wyglądało ale sens jest taki sam:P

-Agresywny (czerwone oznaczenie). Najbardziej wytrzymały rodzaj pojazdów, idealnie nadają się do destrukcji i siania zamętu. Najszybciej odzyskuje dopalacz przy Takedown'owaniu innych pojazdów. Tutaj możemy zacytować następujące słowa: ,,Żaden madafaka nie podskoczy do...(wiemy do czego).

-Wyścigowy (żółte oznaczenie). Prawdziwe bestie. Potrafią przemierzać miasto z największą szybkością i zostawiać poprzednie dwa rodzaje pojazdów daleko w tyle. Ten rodzaj najszybciej odnawia dopalacz poprzez jazdę pod prąd. Nieraz udawało mi się w ten sposób przejechać całe miasto jadąc autostradą pod prąd ani na sekundę nie wyłączając dopalacza, bo ciągle mi się odnawiał. Lecz w przeciwieństwie do poprzednich dwóch rodzajów aut ten może używać dopalania tylko wtedy gdy ma do pełna załadowane.
,,Nas ne dogoniat... My ubezhim Vse budet prosto...'' śpiewało Tatu:)

Co do motorów to nie widzę sensu ich omawiania, gdyż są tylko dodatkiem, ale powiem, że w zakręty wchodzą o niebo lepiej niż najlepsze auto.

Samochody zdobywamy wygrywając określoną ilość wyścigów. Gdy już wygramy wyścig po którym dostaniemy samochód musimy na niego zapolować. Chodzi o to by krążąc po mieście wypatrywać go i postarać się go zniszczyć. Lecz uprzedzam upolowanie go jest o niebo trudniejsze niż zniszczenie pojazdu w Road Rage. Gdy już upolujemy nasz samochód udajemy się na najbliższe złomowisko by przesiąść się w nasz nowy wóz. Złomowisko służy nam również za garaż do którego zaglądamy gdy chcemy zmienić samochód lub motor na inny model.

Reasumując gra jest inna niż wszystko w co grałem i nic nie dorasta Burnout'owi
do felg. Wszystko co widziałem tutaj nie przypominało niczego co widziałem wcześniej. Sam system destrukcji przyprawia o gęsią skórkę i w razie 'Dzwonu' w czasie wyścigu jeszcze nigdy nie dostałem nerwice. Widok giętej blachy jest taki hipnotyzujący:)
Oczywiście jest to tylko moja opinia.

Ale może jeszcze bardziej zachęci was poniższy trailer:

{youtube}R-kF-PTcLlA{/youtube}

by Otori.