Uleczkaa38
-
RYSOWANIE jest świetne - wie o tym każde dziecko, a i też nie jeden dorosły! To magia czynienia kształtów i obrazów, moc radości i wielka przyjemność kreacji. Ale co byście powiedzieli, gdyby nieco urozmaicić proces rysowania - hmm, powiedzmy w ten oto sposób, że rysujemy nie rękoma, ale dajmy na to... nosem??? Otóż właśnie przed takim intrygującym wyzwaniem stawia nas znakomita gra planszowa dla całej rodziny pt. „Pencil Nose”, o której to mam przyjemność wam dziś opowiedzieć.
Jako słowo się rzekło, rysowanie znaczy sobą główny motyw tej gry dla minimum trzech osób powyżej ósmego roku życiu, na którą składają się te oto elementy z pudełka:
* 1 przezroczysta tabliczka do rysowania
* 1 zmywalny marker
* okulary z uchwytem do mocowania markera
* 1 gąbka
* klepsydra
* 110 kart z zadaniami
Rozgrywka ta opiera się na niezwykle prostej zasadzie - narysuj za pomocą nosa (okularów z flamastrem) widniejące hasła na kartach zadań w jak najszybszym czasie i w taki sposób, by twoja drużyna je odgadła! Prawda, że proste...?:)
Przygotowanie do gry zajmuje nam chwilę, gdyż polega ono na wykonaniu kilku prostych czynności, tj.:
- podzielenie graczy na dwie równie drużyny
- potasowanie kart zadań i ułożenie z nich talii na środku stołu tak, by pytania nie były widoczne przed odkryciem kart
- ustawienie obok talii kart klepsydry
- przymocowanie markera do okularów
- wybranie najmłodszej osoby, która zacznie grę.
I tak też ów gracz zakłada okulary z przymocowanym flamastrem, bierze do ręki przezroczystą tabliczkę, jak i wybiera pierwszą górną kartę z talii (tak, by nikt inny jej nie widział), po czym mocuje ją w górnym miejscu tablicy, by bez trudu mógł widzieć znajdujące się na karcie hasła.
Następnie należy odwrócić klepsydrę, jak i rozpocząć rysowanie haseł i ich odgadywania przez członków drużyny rysującego. Tu zaś obowiązują tradycje reguły dla kalamburów, czyli:
- nie rysujemy liter i cyfr
- rysujący nie mówi nic na głos
- gdy członkowie drużyny nie są w stanie odgadnąć hasła, mówią „dalej”, a tym samym rysujący przechodzi do kolejnego hasła
- gdy udaje się drużynie zgadnąć hasło, rysujący przechodzi do rysowania kolejnego hasła z kart
Klepsydra wyznacza czas jednej minuty, po upłynięciu której należy zakończyć rysowanie i odgadywanie haseł, jak i zapisać łączną liczbę odgadniętych haseł.
Następnie okulary i tabliczkę przejmuje druga z drużyn, w której to również najmłodszy uczestnik zakłada okulary, bierze kartę z talii i zaczyna kalamburową grę.
Po zakończeniu obu tur następuje porównanie liczby odgadniętych przez każdą z drużyn haseł - ta z ekip, która zgadła ich więcej, wygrywa odgadywaną kartę zadań. Przegrana z ekip odkłada zaś swoja kartę zadań na stosik kart odrzuconych
Tury te odbywają się naprzemiennie - raz jedna drużyna, raz druga..., zaś za każdym razem rysującym w każdej z ekip jest coraz starsza osoba.
GRA TRWA DO CHWILI, GDY KTÓREJŚ Z DRUŻYN UDA SIĘ ZDOBYĆ 10 KART ZADAŃ. I TA DRUŻYNA ZOSTAJE ZWYCIĘZCĄ CAŁEJ GRY!
*Twórcy gry przewidzieli również wariant gry dla 3 osób, w którym jedna osoba rysuje hasła z karty, zaś dwie pozostałe je odgadują. Ta z nich, która w ciągu minuty zgadnie więcej haseł, ta zdobywa kartę. Następnie zmienia się kolejno rola rysującego..., a zwycięzcą zostaje ten gracz, który zdobędzie najszybciej 10 kart.
WRAŻENIA Z GRY:
Jak sami widzicie, gra „Pencil Nose” stanowi sobą znakomitą, niezwykle dynamiczną i opartą na prostych zasadach propozycję dla całej rodziny! To zaskakujące spojrzenie na klasyczne kalambury, które czyni zabawę z tym tytułem jeszcze ciekawszą, zabawniejszą i z pewnością bardziej wymagającą, gdyż uwierzcie mi - rysowanie nosem nie jest wcale tak prostą sprawą, jakby się mogło to wydawać.
Wielkim plusem tej gry są wspominane już proste reguły, gdzie w zasadzie od pierwszych chwil wiemy doskonale „o co tu chodzi”, co wydaje się mieć szczególne znaczenie zwłaszcza w kontekście najmłodszych uczestników rozgrywki. Podobnie ma się rzecz także z samymi technikaliami - czyli dołączaniem markera do okularów oraz wkładaniem karty zadań w odpowiednie miejsce na tablicy, gdzie wszystko jest banalnie proste.
* I tu warto docenić też fakt, że twórcy gry dołączyli do opakowania 4 specjalne nakładki na nasze domowe zmywalne markery, których będziemy mogli użyć w grze, gdy wyczerpie się już ten oryginalny.
Podobnie wielkie wrażenie wywarła na mnie różnorodność haseł zawartych na kartach, gdzie to niektóre z nich są banalnie proste do narysowania - np. dom, piłka, czy też kwiat..., ale inne już nieco trudniejsze, by wspomnieć chociażby o szpilce, herbacie czy reniferze, gdzie już zaczynają się pewne schody... Niemniej, podoba mi się to, że hasła te są bardzo zróżnicowane pod kątem trudności, dzięki czemu zabawa jest tym lepsza.
Kolejnym plusem jest niezwykła dynamika tej gry, gdzie w zasadzie wszystko następuje w iście błyskawicznym tempie, gdy oto minuta po minucie mamy za sobą kolejne rundy gry, a tym samym i zdobywane karty. To sprawia, że gra ta sprawdzi się świetnie również w większym gronie - czy to na rodzinnym spotkaniu, czy też chociażby w szkole lub na wspólnym wyjeździe.
Na koniec pozostawiłam wizualne piękno tego tytułu, gdzie mamy ładne dla oka poszczególne elementy gry - począwszy od przezroczystej tabliczki, poprzez zabawne okulary z flamastrami, a kończąc na kolorowych kartach i urokliwej klepsydrze. To wszystko ma swój bajkowy, familijny klimat, jak i też własne, autentyczne piękno.
Rzecz całą reasumując - gra dla dzieci (ale też i dla całej rodziny) pt.
„Pencil Nose”, to gwarancja wyśmienitej zabawy, przyjemnie spędzonego czasu i wielkiego uśmiechu, jaki to będzie nam towarzyszył podczas tej kalamburowej rozgrywki. Brawo za ciekawe urozmaicenie, proste reguły i płynną mechanikę gry, która w zasadzie porywa nas sobą od pierwszych chwil tej zabawy. Polecam!