Uleczkaa38
-
Łamigłówki logiczne to fajna rzecz - fundują nam świetną zabawę, zapewniają przyjemnie spędzony czas, a i też pomagają rozruszać nasze szare komórki mózgu. Dlatego też z jak największą przyjemnością zapraszam was do poznania recenzji właśnie takiej łamigłówki - gry od Wydawnictwa Rebel pt. „Alarm w muzeum”.
Oto nadchodzi czas otwarcia nowego, pięknego i kryjącego wielkie skarby, muzeum. Skoro skarby, to i pokusa dla włamywaczy... - ale tu wkraczamy właśnie my! Otóż naszym zadaniem jest zaprojektowanie laserowego systemu alarmowego w taki sposób, by nikt nie mógł włamać się do gmachu. A to nie będzie wcale takie proste...
W niedużych rozmiarów i zarazem pięknym pod kątem graficznej ilustracji opakowaniu z grą, znajdziemy:
* 5 przezroczystych kart laserów
* składającą się z 4 części ramkę
* 32 dwustronne karty zadań
* instrukcję, która zawiera również rozwiązania.
Zabawa ta jest przeznaczoną dla jednej i więcej osób powyżej szóstego roku życia.
To rozgrywka przeznaczona głównie dla najmłodszych i całych rodzin, wobec czego też i określające jej przebieg reguły i zasady są niezwykle proste.
Zanim jednak zaczniemy rozgrywkę, musimy wykonać kilka niezbędnych kroków:
- rozłożyć na stole 5 kart laserów
- złożyć ramkę muzealnej sali z 4 elementów
- umieścić obok karty z zadaniami w takiej kolejności, w jakiej ją zastaliśmy w pudełku (to istotne, gdyż są one ułożone według stopnia trudności)
Możemy zaczynać!
Naszym celem jest ułożenie przezroczystych ramek laserów w taki sposób, by chroniły one cenne eksponaty, ale też i nie były skierowane na strażników.
I tak też oto bierzemy pierwszą kartę zadania, po czym umieszczamy ją w planszy muzeum, powstałej poprzez ułożenie jej z 4 elementów. W ten sposób powstaje konkretny układ muzealnej sali, na którym będziemy układać laserowe, przezroczyste ramki.
Odbywa się to w ten sposób, że najpierw wybieramy te ramki laserów, o których informuje nas oznaczenie na karcie zadania. Następnie nakładamy na widok sali przezroczyste ramki, manewrując nimi w każdą stronę i tak długo, aż widniejące na nich promienie pokryją każdy z eksponatów. Oczywiście pamiętamy o tym, że nie mogą pokrywać one strażników!
Ważne jest również to, że nie mamy tu żadnego czasowego ograniczenia!
Jeśli już ułożymy według nas prawidłowo układ laserów, możemy sprawdzić go z zestawie rozwiązań w instrukcji, aczkolwiek już „na oko” widzimy, czy jest dobrze, czy też nie do końca.
I na podobnej zasadzie odbywa się zabawa z kolejnymi kartami zadań, gdzie oczywiście raz za razem zwiększa się stopień trudności - jest bardziej skomplikowany układ na muzealnej sali, jak i też musimy użyć większej liczby przezroczystych ramek laserów.
I naturalnie też każda kolejna karta wymaga od nas większego skupienia, uwagi i dłuższego zastanowienia się podczas manewrowanie ramkami laserów, ale też i satysfakcja jest tym większa!
WRAŻENIA Z GRY:
Jak sami widzicie, łamigłówkowa gra „Alarm w muzeum”, to rzecz niezwykle ciekawa i intrygująca - szczególnie dla tych młodszych i starszych miłośników gier, którzy uwielbiają główkować. Oczywiście jest to również w dużej mierze gra zręcznościowa, gdyż tak naprawdę opiera się ona na dwóch elementach - przestrzennym rozplanowaniu ułożeniu przezroczystych ramek laserów, jak i właśnie manewrowania nimi w najrozmaitsze kierunki, by uzyskać pożądany układ.
Wielkim plusem tej pozycji są niezwykle proste reguły i zasady, które opanujemy w zasadzie w jednej chwili. Oczywiście przekłada się to siłą rzeczy na płynność rozgrywki, ale jednocześnie nie czyni spotkania z tym tytułem nazbyt prostym - zwłaszcza w kontekście idealnie i precyzyjnie dawkowanego stopnia trudności, gdzie ostatnich kilkanaście kart zadań stanowi dla nas naprawdę wielkie wyzwanie, któremu trzeba poświecić sporo czasu. I w tym kontekście można powiedzieć, że gra ta jest nie tylko dla najmłodszych, ale też i dorosłych miłośników tego typu wyzwań.
Z pewnością gra ta nie byłaby tak dobrą, gdyby nie jej znakomite wykonanie - zwłaszcza pod kątem planszy i przezroczystych ramek wraz z układami linii laserów, które są idealnie ze sobą zgrane i dopasowane. To również piękno tych elementów gry, gdzie mamy urokliwą salę muzeum, ładne dla oka karty i wspominane już, bardzo klimatyczne ramki.
Gra pt. ”Alarm w muzeum”, to interesująca, oparta na niezwykle prostych zasadach i zarazem wielce efektowna propozycja spod znaku łamigłówkowych, planszowych zmagań. Spotkanie z tym tytułem przekłada się zaś na wspaniałą zabawę, udaną rozrywkę i naprawdę wielkie emocje, gdy udaje się nam pokonywać kolejne wyzwania. Polecam – naprawdę warto sięgnąć po tę świetną grę!