Wersja dla osób niedowidzących
Michał Lipka
-
„Fabula Rasa: To jest kryminał!” to gra, w której bardzo wiele zależy przede wszystkim od gracza. Bo to jego pomysłowość zależy przebieg rozgrywki i to, jaką historię zbrodni odkryją wszyscy. A przy okazji uczymy się kreatywności i szlifujemy swoją wyobraźnię, dobrze się przy tym bawiąc.
Gra zabiera nas na salę sądową, gdzie trwa prawniczy pojedynek. Coś się stało, doszło do przestępstwa, do zbrodni nawet, jednak nikt nie ma pojęcia, co się wydarzyło naprawdę. Zostały jedynie poszlaki, wykluczające się wzajemnie dowody i różne wersje świadków, które mogą być zarówno pełne prawdy, jak i kłamstw. Jednej prawdy nie ma, nie ma też jednego rozwiązania zagadki, liczy się jednak co innego – kto wygłosi najlepszą mowę, jednocześnie wyjaśniając co właściwie się wydarzyło na podstawie przedstawionych dowodów…
Jako gracz, wychowałem się przede wszystkim na grach planszowych i karcianych i chociaż rozrywka cyfrowa, jaka obecnie dominuje na rynku, ma do zaoferowania o wiele większe możliwości, nie przestałem lubić tych gier niewymagających prądu. A gry kryminalne zajmują w nich pewne szczególne miejsce. Dlaczego? Bo w dzieciństwie, jako fan „Kaczora Donalda”, dałem się urzec jednej z dołączonych do świątecznego numeru gry właśnie w takich klimatach. I chociaż przepadła gdzieś w pomrokach dziejów, sentyment pozostał i zawsze, gdy gram w takie rzeczy, jak „Cluedo” czy „Fabula Rasa” właśnie, przypominam sobie o tamtym tytule.
Wracając do „To jest kryminał!”, to mamy tu do czynienia z grą prostą, ale sympatyczną. Jej wielką zaletą jest to, że za każdym razem możemy rozegrać ją w inny sposób, bo przebieg rozgrywki, czyli w zasadzie również jej fabuła, bo na tym rzecz się opiera, zależy od nas. Wspólną cechą jest tu zawsze sala sądowa, reszta, czyli to, jaką historię – a właściwie jakie historie – ułożymy na podstawie przedstawionych nam dowodów i tego, co zrobią inni gracze, to już zależy tylko od nas, naszej pomysłowości i kreatywności.
Gra więc wykorzystuje te nasze cechy, ale i stymuluje je. Wymaga to oczywiście nieco większego zaangażowania, niż większość gier karcianych, więcej naszej inicjatywy, ale w zamian daje dużo dobrej zabawy. Ładnie wykonana i dynamicznie skonstruowana, nie pozwala się nudzić i stanowi przyjemną rozrywkę dla całej rodziny. Bo chociaż to kryminał, rzecz naprawdę nadaje się dla całej rodziny i tylko od graczy zależy jakie treści będzie zawierał.
W skrócie, kolejna sympatyczna propozycja dla młodych i starszych. Szybka w rozgrywce i stymulująca, może okazać się rozwijającą graczy rozrywką. A przy okazji ma całkiem udany klimat, budowany dzięki nastrojowym ilustracjom.
