Ubongo Trigo Trójkątne Szaleństwo

  Pomysłów na świetną zabawę dla dzieci może być wiele..., ale żaden nie niesie sobą tak wielkiej frajdy, jak konstruowanie i budowanie określonych figur i przedmiotów. Z tą myślą powstała znakomita gra pt. "Ubongo Trigo. Trójkątne szaleństwo", która opiera się na logice, sprycie i manualnych zdolnościach. Jak  bowiem nie trudno się domyślić, to właśnie trójkąty i układane za ich sprawą konkretne kształty, stanowią główny motyw tej zabawy. Pozycja ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont Polska!

 Dopasuj trójkątne puzzle w taki sposób, by te wypełniły wskazany na karcie zadania, kształt. Wydawać by się mogło to  rzeczą niezwykle prostą..., ale jak się okazuje już podczas samej rozgrywki, nie koniecznie tak jest. Oczywiście jest to gra dla dzieci w wieku powyżej siódmego roku życia, a więc tym samym stopień trudności konstrukcji jest dostosowany do możliwości tej grupy odbiorców. Zanim przejdziemy jednak do zasad i przebiegu gry powiedzmy tylko, że nieduże, błękitne i ładne dla oka pudełko z tym tytułem kryje w sobie zestaw 32 dwustronnych kart zadań oraz 28 trójkątnych kafli. W zabawie może uczestniczyć od jednego do czterech graczy, zaś czas rozgrywania pełnej partii gry oscyluje wokół 20 minut.

 Grzegorz Rejchtman - twórca tej gry, oparł jej mechanikę na bardzo prostych i zrozumiałych zasadach. Oto każdy gracz otrzymuje swój zestaw trójkątnych, różnokolorowych i ponumerowanych kafli/puzzli, które należy wyjąć ze specjalnej wytłaczanki i umieścić obok siebie. Kolejno każda z osób otrzymuje po jednej z przetasowanych uprzednio kart zadań. Na wspólne hasło odkrywają je wszyscy, po czym starają się wypełnić swoimi kafelkami wzór figury, jaki na niej widnieje, nakładając na niego właściwe kafle. Możemy dowolnie obracać i manipulować tymi kafelkami, pamiętając jednakowoż, że te muszą mieć takie same cyferki, jakie widnieją na karcie. 

 I gdy najszybszy z graczy wypełni kartę swoim trójkątami we właściwy sposób, to krzyczy "Ubongo"! Wtedy pozostali uczestnicy mają tylko 20 sekund na dokończenie swojej układanki. Te osoby, którym się to nie uda, oddają swoje karty zwycięzcy, zaś ci, którym się to powiedzie, zabierają ów karty dla siebie. I tak też zaczyna się kolejna runda według tych samych zasad. Rund jest osiem (choć można założyć inną liczbę, np. 6), zaś końcowym zwycięzcą zostaje ten, kto ma ostateczne najwięcej zdobytych kart  (jedna karta = 1 punkt). 

 Warto zauważyć, że twórca gier przewidział dwa warianty rozgrywki - łatwiejszy i trudniejszy, które różnią się kartami. Otóż jedna strona kart zawiera prostsze figury, które należy wypełnić kafelkami, a druga trudniejsze, tak że wybór poziomu trudności gry jest naprawdę rzeczą banalnie prostą. By było jeszcze ciekawiej, istnieje możliwość podjęcia rozgrywki w oparciu o zasadę, że punkty - czyli karty, zdobywa tylko ten, kto najszybciej ułoży swoją kartę, aczkolwiek w mej ocenie podstawowy wariant sprawdza się najlepiej.

 Każda planszowa, czy też karciana gra dla dzieci, musi być prostą, w pełni zrozumiałą i idealnie przystosowaną do możliwości odbiorcy. I w przypadku  "Ubongo Trigo" tak właśnie jest. Tytuł ten cechują proste zasady, bardzo duża dynamika rozgrywki i interakcja uczestników, którzy początkowo zmagają się ze swoimi zadaniami w pojedynkę, ale w pewnym momencie nasz sukces lub porażka zależy od szczęścia i umiejętności pozostałych. Istotne jest to, że nie ma tu żadnych dłuższych przestojów, reguł, które budziłyby wątpliwości i spory, czy też wreszcie zadań, które mogłyby okazać się nazbyt wymagającymi dla siedmiolatków. 

 Bardzo udanie przedstawia się także samo wydanie tej pozycji, na które składa się wspominane już piękne pudełko, jak i też poszczególne elementy gry - kolorowe kafle oraz karty, które to cechuje zarówno estetyka, jak i dobra jakość materiałów. Warto docenić także rozmiar tej pozycji, którą bez najmniejszego problemu zabierzemy ze sobą w każdą podróż. Całości efektu dopełnia czytelna i prosta instrukcja, która wyjaśnia nam nie tylko zasady gry, ale też i wpisuje się swoim wizualnym charakterem w niepowtarzalny klimat tej zabawy.

 Zabawa i rozrywka właśnie, to bez wątpienia najważniejsze atuty tej pozycji. Dzieci będą się przy tym tytule śmiać, cieszyć wspólną rywalizacją i miło spędzać czas. Jednocześnie jednak nie sposób nie docenić tu również walorów edukacyjnych, które wiążą się chociażby z pierwszą lekcją o geometrii, ale też i rozwijaniem zdolności manualnych dzieci, które muszą tak dopasować dany kafelek, by ten odpowiadał wizerunkowi na karcie. Myślę, że ten aspekt docenią przede wszystkim rodzice, a sama gra sprawdzi się świetnie nie tylko w domowym zaciszu, ale też i np. na szkolnej lekcji.

  Rzecz całą reasumując - gra "Ubongo Trigo. Trójkątne szaleństwo", to ciekawa, zabawna, oparta na świetnym pomyśle i prostych zasadach, propozycja dla dziecięcych miłośników tego formy zabawy. W mej ocenie tytuł ten nie ma absolutnie żadnych słabych stron, dzięki czemu porwie sobą bez reszty każdego gracza, oferując mu świetną zabawę i wielkie emocje. Polecam - naprawdę warto!

Każdy gracz otrzymuje kafelki o wielorakich, trójkątnych kształtach, które co rundę będzie musiał jak najszybciej układać na kartach zadań.

Buduj, obracaj, przekręcaj i kombinuj z kafelkami, aby zapełnić dwa pola na karcie.

Kto najszybciej rozwiąże swoją łamigłówkę, zdobywa punkty zwycięstwa. Po ośmiu rundach wygrywa ten, który ma ich najwięcej. Dwa poziomy trudności pozwolą dostosować grę do wieku i umiejętności graczy. Dodatkowo gra ma tryb rozgrywki dla jednego gracza.

Liczba graczy: 1-4
Wiek: 7+
Czas gry: 20 minut