Digit

PROSTE JAK… PATYCZEK

Co można powiedzieć o grze tak niepozornej jak ta? Małe niebieskie pudełeczko, skromna szata graficzna… Zawartość? Obok instrukcji z zasadami gry, zaledwie talia kart z dziwnymi kształtami i pięć plastikowych, małych patyczków. Czy coś takiego może się podobać? Owszem i to jeszcze jak! I to do tego stopnia, że ledwie skończy się grać, a już ma się ochotę więcej!

W czym tkwi siła „Digita”? By to zrozumieć przyjrzyjmy się najpierw temu, na czym gra polega. Gracze tasują karty, losują jedną z nich i z dołączonych do zestawu patyczków układają wzór, jaki na niej widnieje. Od tego momentu rozgrywka może mieć kilka różnych wariantów, ale skupmy się na jej najważniejszych aspektach. A zatem zawodnicy wyciągają po pięć kart i na przemian przesuwają po jednym tylko patyczku (nie mogąc pozostawić niestykających się z innymi) tak, żeby zbudować na stole układ, jaki mają na jednej z nich. Jeśli po wykonaniu ruchu nie uda im się to, muszą dociągnąć kolejną kartę. I tak dopóki ktoś nie pozbędzie się wszystkiego, co sam wylosował. Proste? Tak, ale jak wciąga i bawi! Układanie patyczkowych kształtów nie zawsze jest proste i chociaż można zasiąść do niego samemu, najwięcej radości daje, kiedy wraz z bliskimi i przyjaciółmi stajemy do walki o pierwsze miejsce.

Macie wolne pół godziny, nie wiecie czym się zająć, a nie dysponujecie zbyt dużą ilością miejsca na skomplikowane gry planszowe? „Digit” to idealne rozwiązanie! Po pierwsze jest to ciekawa gra, naprawdę aktywizująca i wciągająca, po drugie dla młodszych graczy stanowi szansę na wkroczenie w obrazowo zaprezentowany światy matematyki, ale przede wszystkim zachęca do zabawy w towarzystwie. I to jakiej!

Gry planszowe uwielbiałem od dziecka i z tego uwielbienia wiele jeszcze we mnie zostało. Zresztą już jako dorosły człowiek nie stroniłem od tego typu rozrywek, chociaż w tym akurat przypadku były to planszówki stricte dla starszych, bardziej złożone, dojrzalsze (także pod względem fabuły i treści). Powrót do dziecinnych gier okazał się jednak w pełni udany i dostarczył całego mnóstwa emocji. Grając w „Digit” z moją lepszą połową bawiłem się znakomicie, ileż mieliśmy radości z tej rywalizacji, ileż śmiechu i… ochoty na powtórkę. W najbliższym czasie z pewnością wrócimy do zabawy niebieskimi patyczkami, i na pewno nie będzie to ostatni raz, a to chyba najlepsza recenzja jaką mogę (możemy) jej wystawić. Czasem bowiem nie trzeba wiele, by urzec odbiorcę. Zbędne są wszelkie fajerwerki, efekciarstwo i bijące po oczach kolory. „Digit”, jak wspominałem, to gra niepozorna, skromna wręcz, ale oferująca o wiele więcej, niż się można było tego po niej spodziewać.

Doceniłem to ja, doceniła moje lepsza połowa, docenili także nauczyciele, traktując jako dobrą pomoc matematyczną, więc na pewno docenicie także i Wy. Jestem o tym przekonany. Dajcie tylko szansę, bo chociaż ta gra jest prosta jak dru… wróć, prosta jak patyczek, szybko okazuje się, że to jedynie pozory, a to, co kryje w sobie, wciągnie Was na długie godziny. Co więcej wcale szybko się nie znudzi, w końcu kombinacji jest tutaj bardzo wiele, a wariacji na temat samych zasad również nie zabraknie – instrukcja zachęca zresztą do pewnych eksperymentów na tym polu. Dlatego też polecam gorąco, to naprawdę świetna propozycja rozrywkowa.

Digit to niezwykle wciągająca gra logiczna. Prosta w założeniach, a jednocześnie stawiane przez nią zadania wymagają ruszenia głową.

Czy zdołasz z wyjściowego układu ułożyć pokazany na karcie wzór, wykonując tylko jedno przesunięcie patyczka? Gra ćwiczy wyobraźnię, refleks, spostrzegawczość i logiczne myślenie. Reguły pozwalają na rozgrywkę jednoosobową i w większym gronie.

EAN: 9001890787898
Waga: 0.2 kg

Wydawnictwo Piatnik
Dystrybutor: Kluwi s.c.
ul. Żeromskiego 14/15
05-500 Piaseczno
Tel./Fax: +48 22 642-34-57
E-Mail: This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.
http://www.piatnik.pl