Gra Edukacyjna Memory - Cuda Świata

Chociaż średnio przepadam za Beatą Pawlikowską, w ciągu ostatniego miesiąca w moim domu znalazły się: jej książka, puzzle oraz gra memory. Blondynka nad Gangesem znalazła się już u mojej cioci, puzzle oddałam jednej kuzynce, a w domu drugiej znalazło się miejsce dla gry memory. Jakie są nasze wrażenia po grze?

Obrazki na poszczególnych kafelkach przedstawiają budowle, które podczas swoich podróży widziała Beata Pawlikowska. Są dobrej jakości, nie są rozmazane. Czy zrobiły na mnie duże wrażenie? Nie powiedziałabym. Takie zdjęcia można znaleźć w sieci. Szału jak dla mnie nie było. Sam przebieg gry nie różni się od innych memory. Odkrywałyśmy obrazki i próbowałyśmy znaleźć pary. Na szczęście kafelki nie były do siebie podobne i mogłyśmy je rozróżnić. Ile partii rozegrałyśmy? Dwie. Wynik – remis. Za pierwszym razem panna Z. poradziła sobie lepiej ode mnie. Za drugim razem nie oddałam jej zwycięstwa.

Podobnie jak w przypadku puzzli, na pudełku gry był kod do zeskanowania. Niestety, zanim to zrobiłyśmy, pudełko miało drobny wypadek, podczas którego kod został zniszczony. Nie podejrzewałam, że pies mojej kuzynki tak bardzo zainteresuje się opakowaniem i zostawiłam je w drugim pokoju na niezbyt wysokim stoliku. Resztę możecie dopowiedzieć sobie sami. Podejrzewam, że kod był bardzo smaczny. Nie mam więc pojęcia, jakie dodatkowe materiały dodano do gry. Ogromnie żałuję, że w pudełku nie było książeczki o znajdujących się na kafelkach miejscach czy płyty, na której byłyby zgrane te dodatkowe materiały. Bez nich to była zwykła gra, nic specjalnego.

Dla ludzi, którzy nie mają smartfona, to będzie kolejna gra memory. Nie ma w niej nic niezwykłego. Ci, którzy je mają, mogą liczyć na obejrzenie dodatkowych materiałów. Jestem ciekawa, co tym razem dodano. Żałuję, że pudełko uległo zniszczeniu i nie mogłam ich zobaczyć. Jestem na siebie zła, że zostawiłam je sam na sam z psem, wiedząc, że on lubi górskie wspinaczki na meble.

Podobnie jak w przypadku puzzli, nie będę nikomu specjalnie polecać czy odradzać tej gry. Jeśli lubicie tego typu rozrywkę, możecie w nią zainwestować pieniądze. Raczej nie powinniście być rozczarowani. Gra jest ładnie wykonana.

Pierwsza taka gra memory - nowy projekt i autorska kolekcja słynnej podróżniczki Beaty Pawlikowskiej. Doskonała zabawa dla całej rodziny (od 3 do 100 lat).

Zagraj razem z dzieckiem w memory i znajdź 24 pary zdjęć z cyklu Cuda świata wykonanych przez Beatę Pawlikowską w dalekich krajach. Memory zostały wzbogacone o innowacyjne rozwiązanie na rynku wydawniczym - aplikację TAP2C. Dzięki niej Klienci mogą skorzystać z dodatkowych treści multimedialnych.
EAN: 5904730596435
Oprawa: kartonowa
Format pudełka: 258 x 189 x 39 mm
Format karty: 50 x 50 mm
Liczba elementów: 48 (24 pary)