Każdy z nas bywa leszczem. Kiedy namierzą cię gliny i dajesz w łapę, gdy kobieta przyprawia ci rogi albo rujnujesz sobie życie wódą. Kiedy los robi cię w konia, to jesteś... leszczem.
Rodzeństwo małolatów wie, że istnieje życie ciekawsze niż wegetacja w ponurej dziurze. Dla nich celem jest: mieć i być, jak w amerykańskim filmie. Biorą więc sprawy w swoje ręce i organizują napad na bank. Pomysł dobry, bo forsa jest przepustką do lepszego świata. Wszystko mogło pójść gładko, tylko ten niefart. Glina I nie jest taki zły: ustawia żonę do pionu, bo ją kocha, pije, bo jest zagubiony, bierze w łapę, bo potrzebuje na flaszkę. Na pozór... normalne życie. Glina II też nie jest zły – wspiera duchowo, mającego kłopoty Glinę I. Niedługi drogi policjantów i złodziei się przetną.