Tessa jest śmiertelnie chorą na białaczkę siedemnastolatką. Umiera. Wie, że nie pozostało jej zbyt wiele czasu. Postanawia przeżyć ostatnie miesiące życia, jak nigdy dotąd. W tym celu tworzy na ścianie listę rzeczy, które chce zrobić przed śmiercią. Dziewczyna, chce zrobić coś, na co nie odważyłaby się jako zdrowa osoba. Na liście znajdują się utrata dziewictwa, narkotyki czy kradzież.

Podczas gdy jej rodzina, próbuje się pogodzić z tym, że Tessa odchodzi, ona korzysta z każdego dnia, i wypełnia swoje plany i marzenia.

Mimo próśb ojca, dziewczyna rezygnuje z dalszego leczenia, po czym dochodzi do sporu pomiędzy jej rodzicami, którzy są kompletnie zagubieni w całej sytuacji.

Na listę rzeczy do zrobienia trafia też rzecz nieplanowana..miłość. Tessa poznaje Adama, w jego ogrodzie, podczas gdy pali wszelkie pamiątki z rodzinnych wakacji. Dziewczyna mdleje, jednak nie na widok chłopaka, lecz z osłabienia, jednak Adam o chorobie jeszcze nie wie.

Chłopak stara się i wspiera umierającą dziewczynę, jest również świadkiem jednego z objawów choroby, po czym znika. To zachowanie, przytłacza Tessę, która uznała, że chłopak się przestraszył jej choroby i ją opuścił. On jednak wraca i czuwa przy niej do końca jej dni.

Adam spełnia jedno z wielu życzeń Tessy, w nocy na murach wszystkich budynków w mieście, pisze jej imię. To sprawia radość dziewczynie, która chciała, aby jej imię było znane w świecie.

Podczas gdy przyjaciółka Tessy rodzi córeczkę, Tessa umiera w otoczeniu najbliższych.

Pisząc tą recenzję, celowo nie napisałam wszystkich wątków filmowych. Dlaczego ?

Film jest poruszający, warto mieć przy sobie chusteczki higieniczne. Opowiada historię miliona osób, które zmagają się i często przegrywają walkę z chorobą nowotworową. Główna bohaterka zrobiła coś, na co mało kto , by się odważył. Spełniła swoje marzenia, ale także igrała z prawem. Chciała w ten sposób wynagrodzić sobie ból, cierpienie bliskich. Chciała zasmakować innego życia, którego nigdy by nie doświadczyła.

Film niesie ze sobą piękne przesłanie. Cieszmy się z życia, z każdej chwili, z każdego drobiazgu. Tak naprawdę nikt nie wie, co się stanie za 5 czy 30 minut.

,,Nasze życie składa się z serii chwil. Pozwól im odejść.''