Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Jasper Jones

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 5 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Jasper Jones | Autor: Craig Silvey

Wybierz opinię:

Indyvidualna

Jaspera Jonesa znalazłam w bibliotece miejskiej zaraz po załatwieniu wszystkich spraw związanych z zamknięciem studiów pierwszego stopnia. Z początku wahałam się, czy zabrać książkę do domu. Nie przepadam za thrillerami czy kryminałami, ale w końcu pomyślałam, że powinnam troszkę odpocząć od literatury fantasy i romansów paranormalnych. Powieść wylądowała w mojej skórzanej torbie. Zaraz po powrocie do domu postanowiłam rozpocząć przygodę z Jasperem Jonesem. Historia Silvey'a z początku mnie wciągnęła, ale gdzieś od połowy powieść stała się dla mnie prawdziwą torturą.

 

Akcja powieści toczy się w małym, australijskim miasteczku Corrigan, gdzie życie płynie swoim nudnym, monotonnym nurtem. Coś na wzór polskiej wsi, gdzie psy dupami szczekają. Mieszkańcy miasteczka znają się nie tylko z widzenia. Każdy wie o każdym dosłownie wszystko i nic nie zdoła się przed nikim ukryć. Do czasu...

 

Pewnego wieczoru tytułowy bohater, niejaki Jasper (outsider, chłopak z problemami i okoliczny kozioł ofiarny) przychodzi pod okno trzynastoletniego Charliego Bucktina, chłopca błyskotliwego i niezwykle oczytanego (i tu pierwszy zgrzyt: trzynastoletnie dziecko nawet jakby chciało nie byłoby w stanie przerobić tylu kilogramów literatury klasycznej i nie wypowiadałoby się tak inteligentnie jak to robi Charlie).

 

Jasper zabiera chłopca do buszu, na polanę, na której rośnie olbrzymi eukaliptus. Na jednej z gałęzi potężnego drzewa, na grubej linie wisi powieszona Laura, koleżanka Charliego i dziewczyna Jaspera.

 

Chłopcy postanawiają wyjaśnić przyczyny śmierci kołyszącego się na drzewie trupa i znaleźć mordercę.

 

Do tego momentu pochłaniałam książkę, ale potem było jeszcze gorzej.

 

Akcja zwolniła do tempa ślimaka, który postanowił uciąć sobie drzemkę. Mało tego, bohaterem powieści nie jest Jasper, a strachliwy Charlie. Autor widać nie miał pomysłu na to jak przedstawić uczucia zbuntowanego, nad wiek samodzielnego nastolatka, jakim jest Jones, a szkoda, bo na to właśnie liczyłam.

 

Książka wcale nie jest o poszukiwaniu mordercy. Przesadziłam, jest, ale to nie jest główny punkt akcji. Najważniejsze w Jasperze Jonesie są uczucia, lęki i obraz świata widziany oczami strachliwego Charliego, który przez całą lekturę gał mi na nerwach. Może nie powinnam mieć pretensji, w końcu to jeszcze dziecko, ale skoro Silvey zdecydował się na to, by zrobić z dzieciaka bohatera to powinien zastanowić się dwa razy zanim włożył mu w usta milion mądrości skopiowanych z powieści Twaina czy Lee, a zaraz potem „nakazał" Charilemu wyrzucać z siebie wulgaryzmy i chęci skorzystania z toalety, bo jak nie to albo się zsika, albo zesra. Dosłownie.

 

Zniesmaczył mnie opis pierwszej miłości trzynastolatka.

 

Dzieciaki w tym wieku nie traktują tego wymyślonego przez romantyków uczucia tak poważnie. Zresztą, które trzynastoletnie dziecko myśli o miłości? Ja nie znam żadnego. Nawet ja w tym wieku zajmowałam się czymś zupełnie innym niż chłopakami, więc Silvey zaliczył kolejny zgrzyt.

 

Jedynym plusem są barwnie nakreśleni bohaterowie.

 

Autor nie skupił się w ogóle na wyglądzie zewnętrznym, a na psychice i lękach, a także uwypuklił okrucieństwo ludzi spowodowane uprzedzeniami.

 

Komu polecam?

 

W sumie to nie wiem. Jeśli lubicie ckliwe historyjki z pseudo tajemnicą w tle i dyndającym na drzewie trupem, to zapraszam. Mnie książka nie urzekła, raczej rozczarowała. Autor w dziwny sposób chciał uchronić każdego ze swoich bohaterów, a co do mordercy... Domyśliłam się, kim on jest mniej więcej w okolicach setnej strony.

 

Po co, więc czytałam powieść do końca?

 

Ponieważ byłam ciekawa jak się skończy i teraz bardzo żałuję, że poświęciłam Jasperowi Jonesowi tyle czasu. Zakończenie jest straszne, a dzieciaki doprowadziły mnie do rozstroju nerwowego. Widać, że Silvey nie wiedział jak ma zakończyć swoją powieść i koniec tworzył na siłę.

 

Zdecydowanie lektura nie dla mnie.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial