Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

W Milczeniu

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

W Milczeniu | Autor: Erica Spindler

Wybierz opinię:

LadyBoleyn

Uwielbiam autorów kryminałów, którzy potrafią mnie wciągnąć w opisaną przez siebie intrygę i zbrodnię już na pierwszej stronie, sprawiając, że praktycznie do samego końca lektury pozostaję w błogiej nieświadomości, nie mając pojęcia, kto jest odpowiedzialny za szerzenie się zła. Z książkami spod pióra Ericy Spindler spotkałam się już dwukrotnie i muszę przyznać, że za każdym razem po przeczytaniu jej powieści czułam się usatysfakcjonowana. Lekki styl połączony z szybką akcją i niebanalnymi pomysłami sprawił, że ta pisarka stała się jedną z moich ulubionych autorów. Czytając „W milczeniu" pani Spindler, po raz kolejny otrzymałam to, czego od dobrego kryminału wymagam.

 

Avery Chauvin to dziennikarka, która kilka lat temu wyprowadziła się z rodzinnego miasteczka Cypress Springs, rozpoczynając karierę w Waszyngtonie. Jej ustabilizowane życie zmienia się, kiedy dowiaduje się, że jej ojciec – miejscowy lekarz – popełnił samobójstwo. Zdruzgotana córka nie do końca dowierza, że rodziciel mógłby być w stanie odebrać swoje życie, zwłaszcza w akcie samospalenia. Przyjaciele tłumaczą Avery, że od śmierci jej matki, jej ojciec chodził nieco przygaszony i większość podejrzewała, że załamał się psychicznie. Dziennikarka jednak nie ufa ludziom i postanawia sama odnaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania. Jej uwagę zwraca fakt, iż w przeciągu ostatnich miesięcy w Cypress Springs zaginęło kilka osób, a parę popełniło samobójstwo lub zginęło w wyniku wypadku. W rodzinnym domu odnajduje artykuły sprzed piętnastu lat, w których zostaje przedstawione brutalne morderstwo. Wszystkie teksty dotyczą jednego zdarzenia, co sprawia, iż Avery zaczyna interesować się, dlaczego jej ojciec zbierał informacje na temat tejże zbrodni. Podczas obserwacji kobiety, w miasteczku ginie kobieta słynąca z rozbieżnego trybu życia, nad którą brutalnie się pastwiono. Dochodzą ją również głosy o zniknięciu młodego naukowca, którego uporczywie stara się odnaleźć siostra, twierdząc, że w Cypress Springs działa tajemnicza rada Siedmiu sprawująca porządek i wyznaczająca kary za przewinienia. Avery musi również wrócić pamięcią do spraw z przeszłości. Ponownie o jej względy ubiega się Mark – jej były chłopak, którego opuściła, wyjeżdżając do Waszyngtonu. Intryguje ją również jego brat – Hunter, który stara się być tajemniczy i pewny siebie. Avery coraz bardziej upewnia się, że jej ojciec nie odebrał sobie życia, jednak w dalszym ciągu nie ma pojęcia, co powoduje zagładę mieszkańców jej ukochanego miasta.

 

Mam ogromną słabość do samej osoby Ericy Spindler i za każdym razem jestem zdziwiona jej kolejnymi pomysłami. „W milczeniu" to dotychczas najlepsza powieść z czytanych przeze mnie książek pióra tejże pisarki. Tym razem zostałam wciągnięta w wir wydarzeń niemal natychmiastowo, nie potrafiąc choć na chwilę oderwać się od lektury, w której z każdym następnym rozdziałem poznawaliśmy kolejne szczegóły, prowadzące do rozwiązania zagadki. Autorka stopniowo buduje napięcie, powodując, że dopiero na ostatniej stronie nasza ciekawość zostaje zaspokojona. Pani Spindler posiada lekki styl, który sprawia, że jej książki są przyjemne w odbiorze i przede wszystkim – nie nużą, a dostarczają wielu emocji. Opisy stoją na bardzo wysokim poziomie i łatwo wczuć się w klimat tej lektury oraz zrozumieć postępowanie głównej bohaterki. Dialogi wydają się być bardzo realne, dzięki czemu podobnie jak Avery próbujemy zrozumieć motywy postępowania każdej z postaci, do końca nie wiedząc, kogo powinniśmy obdarzyć zaufaniem. Sam pomysł na powiązanie samobójstwa lub też morderstwa ojca z tajemniczą radą był kapitalny i jeszcze bardziej potęgował ciekawość czytelnika. Zakończenie całkowicie mnie zaskoczyło i przyznam, że pomimo tego, iż nieraz Erica Spindler dodawała teksty z perspektywy mordercy, kompletnie nie spodziewałam się, że ostatnie rozdziały mogą aż tak zdziwić. Sprawa „W milczeniu" posiada fenomenalne rozwiązanie, które utkwi mi w pamięci na bardzo długo. Na uwagę zasługują również ciekawie wykreowani bohaterowie, z których każdy posiada zupełnie inny charakter i temperament. Początkowo wszyscy wydają się być dobrymi osobami, lecz stopniowo poznajemy ich prawdziwe cele. Szczególnie intrygowała mnie postać Huntera, który został odtrącony przez rodzinę bez większego powodu. Mężczyzna próbował odbudować więzi, jednak familia praktycznie cały czas nie pozwala zbliżać mu się, co nieraz doprowadziło go do furii. Wszystkie wydarzenia przedstawione w „W milczeniu" zaskakują i powodują prawdziwe szaleństwo umysłu.

 

Erica Spindler stworzyła książkę, która niewątpliwie jest gratką dla miłośników kryminałów. Autorka po raz kolejny pokazała, jak wiele blasku znajduje się w jej stylu i jak wspaniałe pomysły tkwią w jej głowie. „W milczeniu" serdecznie polecam wszystkim tym, którzy lubią szybką akcję, praktycznie nierozwiązywalną zagadkę oraz krew, wyczuwalną na opuszkach palców po przeczytaniu kolejnych słów spod pióra tejże pisarki.

 

Verba

Szczęście jest jak ocean: przypływy i odpływy. Wieczna zmienność losu

cyt.: "W milczeniu"- EricaSpindler

 

"Zostałaś osądzona i uznana winną szerzenia nieobyczajności. Nie przestrzegasz zasad , które wyznaje nasza społeczność. Musisz zapłacić za swoje grzechy." Tak brzmiało ostrzeżenie, pierwsze i ostatnie wypowiedziane wprost do ucha Elaine St. Claire , jawnogrzesznicy, pracownicy lokalnego baru, przesiąkniętej zapachem papierosów, alkoholu, tanich perfum i seksu. Dla takich, jak ona, "nocnych ptaków", nie było miejsca w miasteczku. Złowieszczą groźbą wymyślnych, bestialskich tortur, przywódca Siedmiu, zmusił kobietę do "cichej" eksmisji z miasta.
"Uczciwość. Siła charakteru. Obyczajność. Oto zasady drogie każdemu dobremu obywatelowi i dobrej obywatelce Cypress Springs. Siedmiu niezłomnie stało na ich straży."
Tak mocnym, dramatycznym akcentem prologu, wprowadza nas amerykańska pisarka EricaSpindler, w fabułę thrillera, swój ulubiony gatunek literacki.

 

Po dwunastu latach, kiedy to wyjechała na studia, wraca do swojego rodzinnego miasteczka, AveryChauvin, dziennikarka Washington Post. Okoliczności są smutne, bo przyjeżdża na pogrzeb ojca. Szanowany lekarz popełnił samobójstwo. Zginął okrutną śmiercią samospalenia. Mężczyzna ostatnio stronił od ludzi, zachowywał się dziwnie, popadł w depresję. Rok wcześniej zmarła jego żona, a matka Avery.
Córka robiła sobie wyrzuty, że niczego niepokojącego nie zauważyła. Choć byli ze sobą w częstym kontakcie telefonicznym.

 

Porządkując dom, znalazła szkatułkę ze starymi wycinkami prasowymi, dotyczącymi zabójstwa Sally Waguespack, dwudziestodwuletniej kelnerki. Avery pamiętała to wydarzenie sprzed piętnastu laty. Kobieta została okrutnie zadźgana nożem. Ale dlaczego ojciec przechowywał notatki prasowe tak długo, schowane jak relikwie? Przecież sprawców ustalono. Dwaj bracia Pruitt, młodociani narkomani, zostali zastrzeleni przez policję podczas pościgu.
Fakt ten, jak i kilka niejasnych szczegółów wokół śmierci ojca, wyostrzyły jej dziennikarską ciekawość i czujność. Zasiały pewne wątpliwości, podejrzenia. Do tego stopnia, że przestała wierzyć w wersję samobójstwa.
Komu, zatem, mogło zależeć na jego śmierci?

 

Miasteczko, miejsce oazy spokoju, staje się mrocznym, tajemniczym. Znów dokonano okrutnej zbrodni na młodej kobiecie. W niewyjaśnionych okolicznościach giną ludzie. W wypadkach samochodowych, na polowaniach, w utonięciach. Nieszczęśliwe wypadki. Nikt nie zostaje oskarżony. Napięcie wzrasta, gdy wszczynająca swe prywatne dochodzenie, Avery, jest nękana i straszona telefonami. Pełno tutaj kontrastów i zwrotów akcji. Dziennikarka łączy swoje siły z drugą kobietą, Gwen Lancaster, która podobnie, jak ona, działa na własną rękę, bada okoliczności śmierci swojego brata. On pisał doktorat na temat pozaprawnych form zaprowadzania ładu na przykładzie małych miasteczek. Zbyt dużo pytał. Zbyt wiele odkrył.
Intrygujące są tak liczne, tajemnicze zdarzenia, w okresie zaledwie kilku miesięcy. Czy to przypadkowe fatum zawisło nad miasteczkiem? Czy, może jakaś niewidzialna nić łączy je z przeszłością?

 

To, czego dowiaduje się Avery od Gwen, swej nowej znajomej, na temat tego zacnego miasteczka i zacnych jego mieszkańców, brzmi niewiarygodnie. Powiało grozą i szaleństwem. A Avery, bliska była histerii.
Na szczęście, zawsze mogła liczyć na zaprzyjaźnioną rodzinę Stivensów. Stary, poczciwy Buddy, przyjaciel ojca, był szefem policji w mieście, a Matty, jego syn, jej była sympatia, ubiegał się o posadę szeryfa.
W tym momencie, do głosu dochodzi romantyczny element thrillera. Czy odżyje stare uczucie do Matta, stróża prawa, mogącego zapewnić jej bezpieczeństwo? Czy on tęsknił za nią? A może zrodzi się nowe, do jego brata bliźniaka, Huntera, drogą wzajemnego zrozumienia? Hunter, podobnie, jak Avery, czuje się samotny, odsunięty przez rodzinę, poróżniony z ojcem i z bratem. Pełen żalu i złych emocji.

 

Pisarka prowadzi czytelnika ścieżką zawiłą. Zbliża nas do swych bohaterów, wprowadza do ich domów, do ich życia, do skrytych w zakamarkach myśli. Budząc w ten sposób pewne sugestie, pewność w jednej chwili i niepewność w następnej. Jest mistrzynią w tych zabiegach. Jak długo będziemy czuć się bezpiecznie, w tej małej, zamkniętej społeczności, gdzie wszyscy znają się, pomagają i ufają sobie? Z czasem patrzymy podejrzliwie na każdego z osobna, każdego poczciwego mieszkańca, tego poczciwego miasteczka. A Avery, czy jeszcze ufa im bezgranicznie?
Na czyją pomoc będzie mogła liczyć, w wyjaśnianiu okoliczności śmierci swego ojca? Czy w ogóle pozna prawdę? Czy zostanie przerwane długie, zaklęte milczenie...?

 

Dziękuję Stowarzyszeniu SZTUKATER.PL za udostępnienie mi egzemplarza recenzenckiego.

Scarlett

Muszę przyznać, że jestem szczerze zaskoczona. To pierwszy kryminał, który przeczytałam z niekłamaną przyjemnością. Zawsze gdy oceniałam ten gatunek, to chodziłam wokół niego na palcach, bo nie chciałam skrzywdzić dobrej książki, tylko dlatego że nie lubię danego gatunku. Tym razem jest inaczej. Ten kryminał po prostu mi się spodobał i to już powinna być wystarczająca rekomendacja.

 

Ale pewnie nie jest, więc przejdę dalej. „W milczeniu" opowiada o dziennikarce Avery Chauvin. Jej ojciec popełnił samobójstwo. Dziewczyna wraca do swojego rodzinnego miasteczka, by zająć się pogrzebem i zdecydować, co zrobić ze swoim życiem po tej tragicznej śmierci. Wie, że jej ojciec kochał życie, pomimo tego że ostatnio miał trudny czas. Jak ktoś, kochany przez wszystkich, mógł tak po prostu odebrać sobie życie? W Cypress Spirngs dochodzą ją coraz dziwniejsze pogłoski o zaginięciach i tajemniczych śmierciach. W Avery budzi się zmysł dziennikarski i zaczyna badać sprawę. Odkrywa, że idylliczne miasteczko na Południu nie jest wcale tak idealne, za jakie chce uchodzić.

 

Nie jestem znawczynią kryminałów, ale nie będę oszukiwać. Domyśliłam się, jak potoczy się fabuła już w pierwszych czterech rozdziałach. Możliwe dlatego, że oceniam tę książkę pozytywnie pod wpływem euforii, że udało mi się odkryć mordercę, dzięki moim niebywałym zdolnościom dedukcyjnym. Fakt faktem, nie było to zbyt skomplikowane... Jeśli o to chodzi to Spindler, nie popisała się szczególną kreatywnością. To że wiedziałam, kto zabił oraz to, kto jest dobry, a kto zły nie zepsuł mi przyjemności z lektury. Muszę dodać, że próby motania fabuły wychodziły dość niemrawo. To takie mało finezyjne, gdy autorka tak prostacko wkłada w usta postaci „tropy", które tak naprawdę są tylko fałszywymi wskazówkami.

 

Polubiłam główną bohaterkę, choć przyznaję, że irytowało mnie jej rozmemłanie życiowe i brak zdecydowanych działań. Reszta postaci została wykreowana dość dobrze. Lubię, gdy miejscem akcji jest południe w USA, bo ludzie tam to ciekawy obiekt badawczy. Wciąż mnie zadziwiają ich kostyczne poglądy.

 

Trudno mi jednoznacznie ocenić język tekstu. Z jednej strony podobały mi się krótkie, dynamiczne zdania, które sprawiły, że akcja mknie, a liczba nieprzeczytanych stron niepostrzeżenie się zmniejsza. Z drugiej jednak strony całość brzmi dość topornie i mało płynnie. Nie wiem, na ile winę można zrzucić na tłumacza, który używa słów, które wyszły już z użycia typu „kto zacz". Niektóre słowa są błędnie użyte. Wysunęłabym nawet oskarżenie, że pisarz / tłumacz nie znają słów, których używają.

 

Poczucie humoru pisarki przypadło mi do gustu. Spodobały mi się drobne, narratorskie żarciki. Całe rozwiązanie zagadki było dobre i przyznam, że wydarzył się pewien fakt, którego nie przewidziałam i który sprawił, że skrzywiłam się z obrzydzeniem.

 

Lektura „W milczeniu" jest łatwa, lekka i przyjemna. Odbieram ją pozytywnie, w ogóle się przy niej nie nudziłam, jak przy innych kryminałach. Fakt, że pisarka zastosowała znany powszechnie motyw hermetycznej, małomiasteczkowej społeczności w ogóle mi nie przeszkadzał. Trochę zabrakło mi odpowiedniej atmosfery w tej dziwnej miejscowości. Chciałabym poczuć klaustrofobiczny charakter tego miejsca, niestety nie było mi to dane. Generalnie polecam, bo nawet ja, osoba stroniąca od książek z wątkiem kryminalnym, wciągnęła się w proces dochodzenia przez Avery przyczyn śmierci w Cypress Spirngs.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial