Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Ja To Widziałem

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Ja To Widziałem | Autor: Lino Bortolini

Wybierz opinię:

LadyBoleyn

„Ja to widziałem. Włoskie skandale w oczach oficera policji skarbowej" autorstwa Lino Bortolini to pozycja, która teoretycznie przez zupełny przypadek znalazła się w moim posiadaniu. Początkowo miałam lekkie obawy przed rozpoczęciem czytania tej książki – w końcu sama dobrze nie znam historii policji skarbowej własnej ojczyzny, więc czy dobrym posunięciem jest zapoznawanie się z tą włoską historią? Jednak zamiłowanie do Włoch, bowiem od tego roku rozpoczynam studiowanie italianistyki, sprawiło, że z szybkością przeniknęłam do świata głównego bohatera, a zarazem narratora tejże opowieści. I nie ukrywam, że było warto – chociażby, aby zauważyć, iż funkcjonariusze publiczni to również ludzie.

 

Lino Bortolini urodził się w Treviso w Miane w 1938r. Kiedy ogłoszono nabór do wojska, postanowił aplikować do włoskiej policji skarbowej, w której pracę rozpoczął w roku 1960. Od tego czasu cały czas awansował, zdobywając uznanie przełożonych, podwładnych, jak i też ludzi, z którymi stykał się w związku z wykonywaniem swoich obowiązków. Podczas swojej pracy obserwował i działał w związku z wieloma aferami i problemami państwowymi – chociażby takimi jak afera paliwowa, działania loży masońskiej P-2 czy powszechnej korupcji. Z niezwykłą pokorą obserwował wszystkie te wydarzenia, dostrzegając w nich winę przedstawicieli prawa i państwa, przez co ta pozycja wydaje się być bardzo autentyczna, potrafiąc zyskać zainteresowanie czytelnika.

 

Lino Bortolini opowiedział swoją historię, która posiada zarówno blaski, jak i cienie. W „Ja to widziałem" nie brakuje zabawnych sytuacji, szalonych pościgów czy absurdalnych wydarzeń, które mają wiele wspólnego z polityką i niekoniecznie uczciwym myśleniem ludzi... Akurat autor w swojej pracy musiał zmierzyć się z wieloma Włochami, którzy wykazywali się nie lada kreatywnością, byleby tylko uniknąć zapłaty mandatów czy podatków. Ciepło opowiedział również o swojej rodzinie – żonie Lidii i dwóch synach, którzy często razem z nimi podróżowali po całym kraju, doceniając jego pracę. Bez wątpienia pan Bortolini zasłużył na szacunek, bowiem widać, iż ze spokojem podchodził do każdego napotykanego problemu, często pomagając nawet tym, którzy mocno zawinili... Ta pozycja to pasjonujący dokument dotyczący działań włoskiej policji skarbowej, która podbije serca miłośników malowniczych Włoch, jak i też tych, którzy lubią interesujące historie oparte na faktach.

 

„Ja to widziałem" otrzymała w 2012 roku nagrodę Premio Letterario Internazionale „Il Molinello" i przyznam szczerze, że w ogóle mnie to nie dziwi, bowiem lektura tej pozycji dostarcza wielu fantastycznych wzruszeń i rozrywki. Pomimo tego, iż Lino Bortolini bez wątpienia spełniał się w swojej pracy, w roku 1986, w wieku 48 lat, zrezygnował z niej, postanawiając wyjechać do... Polski. To właśnie tutaj rozpoczął prywatną działalność, Idea Italia, postanawiając na stałe przenieść się do Lublina. Przyznam, że ta informacja bardzo mnie zaskoczyła, bowiem Polacy dostrzegają w ojczyźnie głównie same problemy, zaś pan Bortolini odkrył w naszym kraju doskonałe miejsce do założenia firmy.

 

Przeczytałam „Ja to widziałem" z ogromną przyjemnością, na chwilę przenosząc się do ubiegłego wieku, gdzie we Włoszech nie brakowało zaskakujących skandali i afer policyjnych. Polecam tę wszystkim ciekawym świata czytelnikom, wiedząc, że Lino Bortolini zabierze Was do wspaniałego świata wrażeń. Gratuluję autorowi umiejętności opowiedzenia własnego życia w tak przyjemny i intrygujący sposób.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial