Przeecinka
-
Nowe, całkiem szklane biurowce – jeden za drugim, stawiane dla kolejnych zysków. Molochy sięgające do nieba, rodzące brudne pieniądze i zawiść.
Ilu z ich fundatorów doszło do swojego majątku uczciwie? Niewielu.
Ilu podjęło radykalne kroki żeby osiągnąć swój finansowy raj? Większość.
Zatrudnianie ślicznych asystentek tylko po to, by było komu zaciągnąć do łóżka potencjalnego inwestora. Likwidacja etatów ze względu na kryzys gospodarczy, który tak naprawdę jest przykrywką dla luksusowego życia dyrektorów, ciągłych „wyjazdów delegacyjnych", których głównym ( żeby nie powiedzieć jedynym celem) jest zaspokajanie ich potrzeb seksualnych przez kolejne ślicznotki wynajmowane na jedną noc.
Obok tocząca się nieprzerwanie walka polityków przy każdych wyborach – o głos, o pozycję, o władzę.
Który z nich życzył rywalowi najgorszego? Wszyscy.
Który spełnił swoje życzenia?Szantażowanie matki i do niedawna jeszcze żony tylko po to, by upokorzyć politycznego rywala przed wyborcami, a sobie zapewnić fotel zwycięscy.
Posłuszność i awans, albo więzienie i bezrobocie. A Ty? Co byś wybrał?!
Setki propozycji kredytów, zaciąganych jeden za drugim – na dom, na samochód, na podróże, w końcu na spłatę poprzednich. Bo przecież tylko głupiec odmawia sobie wszystkiego i oszczędza.
To tylko niektóre sytuacje wyciągnięte przez polskiego pisarza i absolwenta Politechniki Warszawskiej – Marka Żaka, z miejskiej pułapki, w której przyszło Nam żyć.
Dzięki nim w brutalny sposób obnaża on ludzką chciwość, egoizm i zdolność do poświęcania WSZYSTKIEGO w imię własnego zysku.I nijak ma się do tego racjonalizm, a wszelka moralność zostaje stłamszona w zarodku.
„- Dostaniesz numer pokoju. Wejdziesz i zaproponujesz facetowi seks, za, powiedzmy sto dolarów. Może być laska. Jak się spuści, wybiegniesz, krzycząc, że cię zgwałcił. Złożysz zeznania na policji, a dziennikarzom opowiesz, jak było.
- A jak nie?
- Pójdziesz siedzieć za morderstwo, a ja wylecę z pracy za fałszowanie śledztwa."A co z miłością?
Tutaj dostrzec można cień nadziei. Okazuje się bowiem, że w całym tym prawdziwym świecie - pełnym układów, zależności i ciągłej walki jest dla niej miejsce.
Niestety, razem z nią przychodzi konieczność dokonywania kolejnych wyborów i poświęceń.„- Czy zależy Ci na wygraniu przetargu?
- Tak. Będę miała pracę, pieniądze na wynajęcie mieszkania, przyszłość.
- A co ja z tego będę miał?
- Kupę forsy.
- Czy Ty nie rozumiesz, że albo mogliście wygrać ten przetarg, albo my możemy być razem? Nie ma innej możliwości. A mnie na Tobie zależy.(...) Wygrana spowodowałaby, że już nie moglibyśmy się więcej widywać.
- (...) Jak przegramy stracę tę pracę."Zastanów się i tyle możesz poświęcić dla miłości... Czy aby na pewno tak wiele, jak Ci się wydaje?!
Książka może nie jest wyjątkowo porywająca, natomiast niewątpliwie należy pogratulować autorowi doboru przedstawianych w niej sytuacji. Osobiście nie przypominam sobie, żebym dotychczas przeczytała podobną książkę ( recenzenci twierdzą, że każda z książek polskiego pisarza utrzymana jest w podobnej tonacji).
Owszem, wiele jest na księgarskim rynku takich publikacji, które odzierają naszą wizję świata z ideałów, które sami tworzymy, ukazując bolesną prawdę, ale zazwyczaj ich autorzy przedstawiają to w sceneriach dużo prostszych, pospolitych i przewidywalnych.
Jestem pewna, że gdyby nie owa oryginalność właśnie, zbiór opowiadań Marka Żaka pt. „Gwałt w Nowym Jorku i inne opowiadania" nie wzbudziłbym we mnie nawet najmniejszego zachwytu.
Tak więc książkę polecam każdemu, kto ma ochotę wyrwać się z amoku, który sam sobie stworzył, życia w świecie ułudy i dostrzeżenia jego prawdziwego oblicza.
Jakże dalekiego od dotychczasowego.