Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Sandman. Tom 5. Zabawa W Ciebie

Opis:

Uleczkaa38

 Baśń, mroczna groza, czarny humor i emocje, które pozostają na długo w naszej pamięci - a wszystko to w komiksowej oprawie i do tego sygnowane nazwiskiem Neila Gaimana! Tak oto przedstawia się wizytówka opowieści pt. „Sandman 5. Zabawa w ciebie”, której nowe wydanie ukazało się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Egmont Polska. Zapraszam do poznania recenzji tej pozycji.

 

 To opowieść o kobietach - niezwykłych, niebezpiecznych i silnych kobietach. Jedną z nich jest Barbara „Barbie” - dawna ukochana Kena, który po rozstaniu z nim próbuje ułożyć sobie życie na nowo w nigdy nie śpiącym Nowym Jorku. Jednakże jej zwyczajne, ludzkie sprawy zejdą na dalszy plan za sprawą innej wyjątkowej kobiety - Kukułki, która doprowadza właśnie do zagłady magicznej Krainy. Cała nadzieje w Barbie, która w iście sennym świecie stanie do walki z Kukułką... Walki, której rezultat okaże się wielce zaskakującym...

 

 Sto procent Neila Gaimana w Neilu Gaimanie! To idealna recenzja tej komiksowej opowieści, w której to takie elementy jak mroczna baśń, groza wprost z krwistego horroru, ale też i pokaźna porcja klimatycznej psychologii i solidna dawka czarnej komedii, łącza się ze sobą w spójną i fascynującą całość. Tym samym też można się pokusić o odważne stwierdzenie, że komiks ten stanowi co najmniej jedną z najlepszych odsłon tej serii, a kto wie  - być może nawet i najlepszą.

 

 Jak wspominałam powyżej, główna oś fabularnej relacji skupia się na osobie Barbie, która otwiera właśnie nowy rozdział swojego życia, ale o której to niestety nie zapomina jej przeszłość i przeznaczenie. Codzienność życia w Nowym Jorku, spotkania z przedstawicielami ruchu opory, senna wyprawa do Krainy i konfrontacja z Kukułką - to ogólny zarys najważniejszych wątków i zdarzeń, które składają się na tę klimatyczną, zawsze nas zaskakującą słowem i obrazem w najmniej spodziewanych momentach i przede wszystkim fascynującą do ostatniej strony, relację.

 

 Obok fabuły mamy tu oczywiście magię ilustracji, gdzie to Kelley Jones, Malcolm Jones III, Charles Vess i Colleen Doran stworzyli niezwykle wyraziste i zarazem malownicze, pociągnięte nieco surową kreską i przy tym mocno zróżnicowane w swej postaci, rysunki. W zasadzie każdy z tych artystów zaoferował nam tu coś zupełnie odmiennego i jednocześnie zawsze stojącego na najwyższym poziomie ilustracyjnego rzemiosła - czy to pod kątem kreski, cieniowania, bądź kadrowania. Do tego mamy bogatą paletę mocnych kolorów - czasami intensywnie jaskrawych, a czasami jakże skromnych w wydaniu bieli i czerni. 

 

Najważniejszą wydaje się być jednak emocjonalna wymowa tego komiksu, gdzie to wkraczamy gdzieś na skraj ludzkiego szaleństwa, by kolejno przemierzać pokłady piekielnego mroku, baśniowego szczęścia i nieodgadnionych miejsc i przestrzeni – także ze świata ludzi. Tu nic nie jest oczywiste, proste, podane w bezpośredni sposób, a właśnie ukryte za subtelnością znaczeń, aluzji i szczegółów. I to znów jest kwintesencja pisarskiej twórczości Neila Gaimana, którą tak bardzo pokochały miliony czytelników na całym świcie.

 

Lektura tego komiksu jest dla nas fascynującym doświadczeniem, które porywa nas i wciąga do tego mrocznego i zarazem baśniowego świata coraz to bardziej i bardziej. Istotne wydaje się również to, że opowieść ta oczaruje i usatysfakcjonuje sobą zarówno wiernych miłośników serii „Sandman”, jak i też tych czytelników, którzy stykają się z nią okazjonalnie bądź nawet po raz pierwszy, gdyż także i oni odnajdą się bez trudu w fabularnych zawiłościach tego tytułu.

 

Rzecz całą reasumując – najnowsze wydanie komiksu „Sandman. Zabawa w ciebie”, to absolutny strzał w dziesiątkę. Strzał zarówno w ujęciu literackiej i graficznej oferty, efektowności wydania (duży format, twarda oprawa, jakość papieru i druku), jak i oczekiwań czytelników, którzy zdążyli się już stęsknić za tym tytułem. Ze swej strony oczywiście oceniam ten komiks na najwyższą ocenę, jak i gorąco zachęcam was do tego, byście po niego sięgnęli. Polecam – naprawdę warto!

Michał Lipka

 Piąty i docelowo środkowy tom „Sandmana” (chociaż powstały jeszcze inne albumy, ale to materiał na inne rozważania) to rzecz trzymająca dotychczasowy poziom. Czyli jak zwykle dostajemy tu lekką w swym klimacie, nieco bardziej literacko napisaną, chociaż jednocześnie niewymagającą fantastykę, której największą siłą są klasyczne w najlepszym tego słowa ilustracje i przyjemne rozpisywanie się Gaimana nad pozornie nieistotnymi detalami.

 

Barbie powraca i musi ruszyć z pomocą Karinie Snów. Tym razem będzie musiała stawić czoła potężnemu wrogowi. Nie będzie jednak sama, bo wspierać będzie ją grupa jej przyjaciół z naszego świata. Czy sobie poradzą?

 

Można chyba powiedzieć, że to chyba najbardziej kobiecy z tomów „Sandmana”. Nie jest to wielka odmiana, bo seria nigdy nie stroniła od kobiecych postaci, a całość trzyma poziom, do jakiego przywykliśmy. Kto się zachwycał poprzednimi tomami, ten zachwyci się i tym. Kto był zawiedziony, będzie zawiedziony i tym razem. A czym można się tu zachwycać a czym rozczarować? Zachwyt na pewno wzbudzają tu ilustracje czy niektóre zeszyty. Trudno nie docenić także literackiego podejścia Gaimana do dialogów czy opisów. Owszem, dalekie jest ono od poziomu, jaki osiągnął np. Alan Moore, ale i tak nawet dziś wyróżnia się na tle większości komiksów. A powody do zawodu? Bo często za tymi pięknymi momentami opisami nie idzie jakaś prawdziwie głębsza czy większa treść, scenariusze są proste, tak samo jak pop i kulturowe nawiązania, a całość w swej prostocie rzadko potrafi skłonić do zadumy.

 

Lepiej do „Sandmana” podejść jako do komiksu stricte rozrywkowego z nutą czegoś ponad, bo wtedy wypada najlepiej. Ten tom, jak i pozostałe, to przyjemne połączenie baśniowej fantastyki z elementami łagodnego horroru, z obyczajową historią. Losy postaci Gaimana są kolejną mocną stroną serii, podobnie, jak niektóre jego wizje. I na plus należy zaliczyć też to, że – jak wszystkie tomy serii – choć „Zabawa w ciebie” jest dziełem mocno splecionym z innymi częściami, a z „Domem lalki” w szczególności, jest to dzieło, które da się czytać samodzielnie. I jednocześnie niewiele się wówczas straci.

 

Świetnie zilustrowane przez mistrzowsko operujących klasyczną, realistyczną i nastrojową kreską album ten graficznie po prostu urzeka. Ma w sobie klimat i nastrój, ma dużo realizmu, ale i bajkowości. Doskonale przy tym wydany, naprawdę bardzo ładnie prezentuje się na półce. I chociaż, jak cała seria, nie jest dziełem tak wybitnym, jak zwykło się o nim mówić – choć momentami bywa naprawdę rewelacyjny – wart jest poznania i polecenia każdemu miłośnikowi dobrego komiksu. Kluczem jest tu zasiąść do niego bez oczekiwań i po prostu pozwolić opowieści płynąć we własnym rytmie.

 

 

Komentarze:

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Okładka wydania:

Sandman. Tom 5. Zabawa W Ciebie

Additional Info:


Podziel się!


Oceń Publikację:

Komiksy

Rysunki: 100% - 2 votes
Kolory: 100% - 2 votes
Scenariusz: 100% - 2 votes
Liternictwo: 100% - 2 votes
Tłumaczenie: 100% - 2 votes
Wydanie: 100% - 2 votes

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial